Na święta
Dzień szary
Bez ludzi
Z kłopotami
Worek nieszczęść rozwiązał się i przyprószył mą głowę
Szukam klucza do schowka
Odejść
Rozpłynąć się
Nie istnieć
Ale w schowku jest marchewka, pietruszka i …
Ugotuję zupę
Kłopoty spalą się żywym ogniem
Utopią we wrzątku
Będą miękkie i potulne jak baranki
Ofiarowane Panu Bogu na święta