-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez A.Between
-
Huck Finn - nuci bluesa
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Adler Kruki, czarne i głośne stały się inspiracją. Pozdrawiam Kruku ;) -
Wiatr niesie proch i zapach traw, pociąg szarpie horyzont — czasem wystarczy jedna nuta, żeby ruszyć w inną stronę. a w życiu — jak w bluesie, ktoś wciąż wybija rytm, intensyfikuje dźwięki, odsłania prawdę słów. improwizuj — szepcze echo, w tonacji własnych serc, dotykiem strun rysuj ból i wędruj po gryfie dalej, zanim zagrasz pierwszy takt, posłuchaj, jak milczy droga — w każdym zakręcie tli się świat, co woła cię po imieniu. jak chłopiec z tratwy w mgle, co uczy się wolności, poznał jej gorzki lek i głód jak sen niesiony wzdłuż starej Missisipi.
-
Życie mnie nudzi
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Nata_Kruk Dzięki:) -
@Nata_Kruk usiąść, zamknąć oczy - wyobrazić sobie Missisipi i uderzać w struny w rytm serca, życia , bólu. :)
-
Życie mnie nudzi
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Nata_Kruk dziękuję :) Ufam , że jesteś w lepszym nastroju niż ja wówczas gdy pisałem. Życzę ci tego. ;) -
liryka o smaku mięty
A.Between odpowiedział(a) na MIROSŁAW C. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. Są wiersze którymi należy się delektować, czytając kolejny i kolejny raz. Bez ocen , opinii, opisów, które mogą zakłócić strukturę piękna. Ten do takich należy. To perełka. -
Rezygnacja z miłości
A.Between odpowiedział(a) na matfiziol utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@matfiziol przegrałeś w najgorszym wypadku bitwę, nie wojnę. " Miłość jest cierpliwa i życzliwa." Pierwszy list do Koryntian 13 rozdział , pięknie mówi o w/w uczuciu. Polecam, przeczytaj . -
Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem. Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym. Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce. A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą. W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte. A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło. I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
-
@aniat. lekki grzech w zapomnieniu? Grzeszne myśli nie wróżą niczego dobrego. :))
-
@aniat. Smutny ten Twój wiersz, wyłączyć czas i wsiąść w pociąg bez bagażu w drogę do odzyskania siebie. Fajnie, że widzisz drogę którą daje nadzieję, na nowe.
-
Latarnia morska
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@KOBIETA Przyszłość, to nieustanne suma czasu i przypadku. :) -
Latarnia morska
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@KOBIETA nie ma czegoś takiego jak , przeznaczenie. : ) -
Latarnia morska
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję -
Latarnia morska
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Nata_Kruk każda wskazuję bezpieczną drogę do portu. Konfucjusz pisał coś o porcie przeznaczenia. Przeznaczenie, czy to nie fatalizm. Którą więc wybrać latarnię? -
@Alicja_Wysocka poczucie humoru czy pasjonat drobiu ? :)))
-
Latarnia morska
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Będę się rozglądał. :) Dzięki @KOBIETA Jeśli wiersz trafia choćby do jednego czytelnika - to ogromny sukces. Cieszy mnie więc fakt, że Tobie się podobał. :) -
Jedno z tych drzew, w które się tulę, gdy w głowie sztorm przewala fale, gdy stoję sam, choć jestem w tłumie, i krzyk niemego wzbiera w szale. Jedno z tych drzew w nocnym pejzażu, gdy port zasypia, milknie czucie, wychodzę w noc, bo snu nie znoszę — odchodzę dzisiaj o krok od życia. Na granitowej zielonej skale tunel nadziei puszcza mi oko, lecz przed nim mgła — jak sen o raju, którego już nie chcę, nie mogę. Uciekam więc — w zgrzyt starych torów, w ciszę, gdzie echo śpi pod mostem, w twarze mijane bez historii, w spojrzenia, które nic nie niosą. Świat mnie dogania — szeptem liści, nawet gdy w mroku znikam z pola, bo w każdym drzewie, w każdej ziemi zostaje ślad — i moja dola. A jeśli jutro mnie odnajdą, niech wiedzą tylko: byłem w drodze. Nie chciałem wiele — może spokoju, może oddechu w czyjejś zgodzie.
-
Szukam sposobu, jak ci to przekazać, jak metafory wpleść w naszyjnik słów, kiedy nie mrugać, kiedy się ukłonić, historia, która jak twój głos toczy się — cicho, przez sen. Na końcu zdań — oddech, na końcu milczenia — dotyk, a między nami przestrzeń drży jak struna w dłoniach nocy. Bo każde słowo, gdy milknie, wciąż śpiewa o nas , tu — jak stary refren, co wraca w takt serca i dróg. Miłość to droga bez znaków, a ja wciąż nią idę do ciebie — z nadzieją, że znów usłyszę twój głos jak blues. Czasem mnie niesie wiatr wspomnienia, na pustych stacjach słyszę twój śmiech, na szybie nocy rysuję imię, którego już nie wymówi nikt. Może jutro znów się spotkamy, w którymś z wersów, w snach, wśród mgły — a jeśli nie — zostaw mi ciszę, tam też potrafię śnić. Bo każde słowo, gdy milknie, wciąż śpiewa o nas ,tu — jak stary refren, co wraca w takt serca i dróg. Miłość to droga bez znaków, a ja wciąż nią idę do ciebie — z nadzieją, że znów usłyszę twój głos jak blues.
-
Przestrzeń Między
A.Between odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Interesująca interpretacja narodzin poezji i tożsamości artysty. -
@Nata_Kruk Dziękuję :)
-
Nie mogę ci obiecać, że przeżyję nasz wspólny pierwszy sen, że nie odejdę z tej doliny, gdy mgła rozdzieli nasze dni. Nie chcę zawieść, gdy liście spadają, gdy chłód przysiada na tarasie, a żurawie, krzycząc z oddali, pytają o drogę w chaosie. Halloween trwa tu cały rok — nikt się nie śmieje, nie woła „cuksa”, garnitury, mundury, garsonki suną ulicą — bez słowa. Świat kona — ludzie błądzą w mroku, trzymając się kurczowo za ręce, jedni płaczą w poduszkę nocy, inni toną powoli w butelce. Na dachach gasną anteny, jak czarne lilie — martwe znaki, wiatr niesie resztki modlitwy nad pustym miastem i światem z plastiku.
-
Granica giętkości
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Najgłębsze rany zadają ci których najbardziej kochamy. Rozsądek nie pozwala okaleczać się z premedytacją. A tak przecież się staje gdy jesteśmy bierni, licząc na przypływ mądrości osób w/w. Dzięki za komentarz. -
Granica giętkości
A.Between odpowiedział(a) na A.Between utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Masz rację - to pośpiech. Chciałem się szybko wygadać. Poprawię. Dziękuję. @Nata_Kruk zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Czy pomoże? Raczej nie. Chyba to taka prośba o pomoc. Dziękuję -
Każdego w końcu można złamać — nawet pień giętki, choć wytrwały. Z wiatrem się mierzył w górskich ścianach, dziś tylko szepcze — echo skały. Niegdyś miał w sobie ciszę grani, pokój bez gniewu, bez obrony, lecz w jego żyłach, w ciemnym pniu zrodziły się motywy zbrodni. Coś w elastyczność wlało granit, zimny jak chłód na dnie doliny — twardy, nieczuły, pozbawiony ciepła, co miękkość w sercu czyni. Uczucia, które budowałem z małych cegiełek, z drżenia głosu — czas je rozkruszył w piach i cienie, w bezkształtną ciszę dawnych losów. Więc jesteśmy, jak chcą – niczym, w oczach tych, którym dałem siebie. A to, co stworzyłem w milczeniu, dziś tylko lęk budzi w nich — jak ja. A może właśnie w tej depresji rodzi się prawda niepokorna — gdy światło pęka w dnie człowieka, a ciemność staje się jej formą.
-
Goryczy smak i szum we włosach, noc obok przeszła — lekka, zła, gdzieś między krzykiem mej młodości, a dojrzewaniem w winnych snach. Chcę zostać tu, gdzie dźwięk się ściera z ciszą, co witrażom gasi blask, gdzie światło z mroku się wybiera, a czas — jak wino — dojrzewa w nas. Pragnę tu być sam, czytać milczenie, jak łyk ostatni — cierpki, szczery, w nim znaleźć sens i ukojenie, co mówi prawdę bez zamierzeń. A jeśli wrócisz — nie pytaj wcale, czy jeszcze płonie dawny żar; bo w kielichu zostało czerwone nie wino — lecz wspomnienia czar. A potem świt — po winie, cichy, gdy świat się w popiel mgły owija; na stole szkło, jak grzech zbyt kruchy, a w sercu spokój — jak cisza żywa.
-
6