-
Postów
449 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Robert Witold Gorzkowski
-
Pomni Historii
Robert Witold Gorzkowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Litwo czy mnie jeszcze miłujesz Czy myślisz za mną jak moja Ojczyzna Czy tęskno wypatrujesz Z wiarą wydaną na pokuszenie. A gdy wracać będę na ojczyzny łono I w Ostrej Bramie przyjmować wyrzuty I z Góry Krzyży żałośnie zawodzić Ujmij mnie od kończyn i bez miar błogosław. W miłości nie rachuj a rozgrzanym sercem W krąg ciżby się wlejesz rozgrzejesz przytomnie Po placach wzejdziesz a złotym promieniem Żydom na kramach zaświecisz usłużnie. Szczęk szabel miliona zaciemnia mi oczy A milion z nich istnień wytrącam z pochodu I pól rozognionych zbożem rozmaitym Tej nocy brzemiennej zew idzie od wschodu. I już sam doświadczam jak konie w galopie I ludzie przyskoczą a rychlej przybywaj Szlachty tłumy z Inflant i z Białej Rusi idą Karnie się stawiasz głos słyszysz narodu. I Pany nad Panami Radziwiłłów gniazda Stoją i pysznią rycerską tu chwałą Pokornie przed Tobą Panienko upadam Pospolite ruszenie pobłogosław w cudzie. Na rozkaz Zygmunta do Wilna przybyła I snuje się w cieniach gotuje się szlachta Z odsieczą wyruszą do imć Gosiewskiego By Wazę na Kremlu osadzić rozumnie. I Wielka Smuta nastała w stolicy Pierwsza Dymitriada ruszyła już w sierpniu By ruskich bojarów do kapci uwiązać I Szujskich do lochów wytrącić w Warszawie. Świadomie powieki zaciskam a w oczach Zamkniętych tę zgraję ogarniam i widzę Tę ciżbę w kontusze ubraną i konie Co w bruki kopytem takt wbiją łaskawie. Vivat Kleczkowski sławny nasz pułkownik Powtarzam wiwaty i głowa truchleje Bo on z rozkazu imć Żółkiewskiego Na progu Katedry płomiennie przemawia. I stanął ów mąż co lekkiej jeździe służy Pod wodzą sławnego hetmana lisowczyk Te imię z trwogą tnie ostro na Rusi Za brody ich targa i w bruzdy układa. I czarne chorągwie co poszły za nimi Po Świecie Wszechrusi bezbożnie hasały Nad ziemią zoraną wojskami Kozaków Rusinów zarazę wytłukła i krwawi. Powtarzam te strofy pobożnie cytuję Co wiarę w narodzie przez wojny trzymała I ja teraz stojąc na progu Katedry Tę noc ponad głową gwiaździście rozkładam. Na nic memoriały wróg na powrót stoi I jak przed wiekami tak teraz się kłębi A my znów musimy walić w tarabany I trąby bojowe wydobyć z odmętu. A tymczasem przenieś ponad głowy dachów Gdzie duchy rycerskie tej ziemi się tłoczą Gdzie kurze bojowe powietrzem zakręcą I w nozdrza mi wonie podetkną morowe. Tak pójdę polami na dawne stanice Biel kwiatów obaczę polne zerwę słowa Gdzie zieleń wezgłowia zachwyci me lico Pokłon dam wiatrom wiejącym od nowa. W rozstajach wiekowych kapliczek gromada Gdzie szlachcic się żegna i z konia nie zsiada Zatnie rumaka popędzi przed siebie Ku czasu przeszłego świadectwo da w niebie. I ja swoją miłość przytulam tak czule Trochę opowiem by żałość w niej wzniecić Lecz wolę w jej oczy spoglądać i marzyć By wojny się nigdy nie miały wydarzyć. Idziemy a Wilno po bruku nas głaszcze Maryja już tęskno przyciąga do siebie Na drzwiach pocałunek pokutnie składamy A w puszkę pątniczą oddamy medalik. Ach przestań już myśleć rozpalona głowo Umarłych nie wskrzesisz z popiołów nie wstaną Naręcza kwiatów rozrzuć ranną porą Po Rossie co świadkiem na wieki zostanie. -
Na wspólną drogę
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Naram-sin tak siedzi koło mnie i pozdrawia -
Na wspólną drogę
Robert Witold Gorzkowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stosunkowo mało rzeczy mnie zachwyca Stosunkowo rzadko odbiera mi mowę W słownej afirmacji wchodzę na orbitę I czuję że w słońcu mam głowę. Stosunek naszych dysonansów Prowadzi do świętej harmonii A w Twojej potrzebie afiliacji Bezpieczną w mym herbie dam drogę. Lecz jak suma spokojnych zachowań Pod wieczór stosunkiem zachwieje Ślubuję osiągnąć arete W niej błogość i w cnocie nadzieję. -
Najpiękniejsze
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Święte słowa Marku -
Witkacy moje szaleństwo cz. II
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To prawda no ale pozwalał im na to ich talent ja muszę jeszcze pracować więc nie mam na co liczyć aby tworzyć w natchnieniu ;)) -
Bez szczęścia
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Marek.zak1 dziękuję ostatnio tyle się dzieje że trudno mi to wszystko ogarnąć ta strona jest taką odskocznią gdzie choć chwilę mogę pomyśleć o czymś przyjemnym -
Bez szczęścia
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
sprawiłeś że musiałem kilkakrotnie przeczytać słowa Mistrza - ta prawda wyrażona w oszczędnych słowach uderza w samo serce -
Miło
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na violetta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podzielam Twój zachwyt ja też upajam się kwieciem i mam róże w ogrodzie które są wyższe ode mnie ale nie tak piękne jak Twoje -
Wspomnienie
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Naprawdę wszystkim dziękuję chyba nie zasłużyłem aż na tyle - uwagi - biorę sobie głęboko do serca. Dziękuję -
A w maju światło zgasło w moim Sercu nim zdążyłem przybiec do Ogrodu zbrązowiało i uwiędło Nie zaczekało na dobrą pogodę. Podnosisz z ziemi ubłocone kwiaty Wśród łodyg głęboka siność czemu Zakwitłaś w mroku zagonu a w Matni ukryłaś dziewczęcą miłość. Oszroń czerwień płatków swoich ukryj Myśli niedojrzałe nurzasz rozkosz Bladolicą śniąc o boskim ideale a w Tułaczce smagasz ciało rozedrgane.
-
Moje lato
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na violetta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta @violetta @violettatak lekko kobieco napisane chyba faceci tak nie potrafią -
Miłość
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Naram-sin dziękuję za przeczytanie -
Miłość
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 dziękuję -
A ręka Twoja nad moją wisi głową Choć nie wiesz wcale gdzie władza Twoja sięga Więc karzesz mnie i karzesz zawzięcie Tak a priori tak nieczule tak bez serca. I te oczy bez dawnej miłości W bieli ściany utkwione za nami I ten dźwięk jak krtań ściśnięta Znów zawodzi bez duszy bez ciała. A Ty jeszcze omieciesz sufity Czuły błysk z oczu wyślesz czasowi A już w sercach i duszach zastygłe A i w myślach odległe są słowa. Tu przede mną a głucha na piski Ujadanie skomlenia zawycia Jak psi kłębek skazany na traumę Tak i mnie utrąciłaś za życia. I samotnie siedzimy przy stole Każden szmer rejestrując w niebycie W konwersacjach nad wyraz uprzejmych A ja krew ci przelewam na życie. reductio ad absurdum A wszelako wśród grubych ciemności W owych błędach są tlące podszepty I w pierwotnych przekazach i w sercach spopielałych od ogni piekielnych.
-
cumulonimbus
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Naram-sin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 to prawda Marku też tak myślę. -
In ninna nanna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zastanawiam się o co jest ta cała burza językowa. Jak pierwszy raz przeczytałem tekst od razu wiedziałem że nie napisał tego Włoch, ale i nie jesteśmy na włoskim portalu tekst odczułem jak Polak krótkie słowa które są zrozumiałe a odwołują się do tego co każdy pamięta z wycieczki mnie od razu ten kasztanowiec skojarzył się z prażonymi kasztanami na ulicach Rzymu i z deszczem który ostatnio w maju niespodziewanie nadchodził w zimne jak na Włochy dni. Wyjaśnienie autora całkowicie mi wystarczyło aby nie poprawiać tekstu bo rzucone słowa mają stworzyć obraz. Jeszcze ten Cyprian Kamil Norwid przywołany w opisie dał mi skojarzenie z Antico Caffe Greco artystyczną kawiarnią działającą od wieków w Rzymie gdzie spotykali się nasi wieszcze. Walczącą o swój byt gdyż właściciele posesji chcą ich wyrzucić. Ja nie jestem językoznawcą ani poetą ale czytam dużo poezji bo lubię i jako odbiorca głosuję obiema rękami za tekstem który mi się podoba a przecież jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje i dopóki będą czytelnicy którzy będą chcieli je czytać to będą takie teksty powstawać bo tylko takie teksty które się czyta są żywe. Reszta to poprawnie napisane gnioty które zalegają półki poezja do której czytelnik nie wraca nic nie znaczy. Pozdrawiam Pana Łukasza Robert -
*** (jaki jest teraz człowiek)
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobry wiersz porusza podoba mi się. -
Modlitwa do siana
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na aniat. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bądź mi cichym szuraniem które w wspomnieniach się snuje i źdźbłem co kłuje w serce bo wtedy pamiętam że czuję. uciekła literka ź wiersz uroczy -
Piosenka nr 8 pt. Moja ja
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym no nie wiem; za niedługo wejdą komputery kwantowe i już w ogóle nie będziemy potrzebni - jako twórcy. -
Piosenka nr 8 pt. Moja ja
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Robert Witold Gorzkowski I tu jest chyba najpiękniejszy przykład adaptacji wiersza do melodii po prostu ideał i bez AI to były piękne czasy. -
Piosenka nr 8 pt. Moja ja
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym chyba Adam Mickiewicz ;)) -
In ninna nanna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Łukasz Jasiński @Łukasz Jasiński To prawda moja siostra sierpień spędza w Polsce. Znam Włochy dosyć dobrze w końcu współpracuję z nimi 26 lat. I u nich klimat też się potężnie zmienia. Przyroda nie pozostaje obojętna. siedziałem sobie niedawno w Caffe Greco było naprawdę chłodno jak w Polsce i pod wpływem ducha naszych wieszczy pisałem wiersz nie po Włosku po Polsku ale włoskie słowa aż się cisnęły pod pióro ale się nie odważyłem więc miło mi było przeczytać ten obraz przez ciebie namalowany jedząc prażone kasztany (najlepsze przy hiszpańskich schodach) myślałem o wszechświecie. -
In ninna nanna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Łukasz Jasiński siedziałem sobie niedawno w Caffe Greco było naprawdę chłodno jak w Polsce i pod wpływem ducha naszych wieszczy pisałem wiersz nie po Włosku po Polsku ale włoskie słowa aż się cisnęły pod pióro ale się nie odważyłem więc miło mi było przeczytać ten obraz przez ciebie namalowany jedząc prażone kasztany (najlepsze przy hiszpańskich schodach) myślałem o wszechświecie. -
Prosto
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Dominika Moon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Dominika Moon tak często tego najprostszego przekazu brakuje a z drugiej strony tak często tego prostego przekazu nie chcemy zrozumieć- 18 odpowiedzi
-
1
-
- komunikacja
- targ
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
In ninna nanna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Łukasz Jasiński a przyjdą jeszcze ciepłe dni - delikatnie lirycznie