-
Postów
841 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Treść opublikowana przez Roma
-
Bardzo łagodny wiersz, jakby prośba, o bliskość, trochę ciepła... A fraza 'gdy w mróz tuliłaś kwiaty na szybach a ja wiedziałem że ci się przyśnią' mnie zachwyca. Zostaję z ogromem silnych i pięknych emocji.
-
@Naram-sin nie znałam, a szkoda bo wydaje się być bardzo bliska mojemu wierszowi. @violetta piosenka rzeczywiście piękna :)
-
@Jacek_Suchowicz rozumiem, no ale ta kobiecość gdzieś tam we mnie jeszcze drga i czasami doprasza się bym ją pokazała :) Zostanie wersja rozmemłana, choć Twoja mnie urzeka :)
-
dwadzieścia jeden gram (jak skrawek serca) w skórze. zbyt mało, za lekko. chcę gęstnieć, więc dotykaj i patrz. złożę się wokół tej chwili, jak origami. obejmę kształtem twoje oczy, palce. tylko mi tu nie mżyj, nie teraz. dzisiaj jestem papierowa, krople mnie rozmiękczą, rozedrą.
-
@andreas miło, że Ci się podoba, bo troszkę się nad nim napracowałam. A to mnie bardzo cieszy, te białe wiersze są mi zdecydowanie bliższe :)
-
pochwała głupoty (tekst na zamówienie)
Roma odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i lekki i cięty, troszkę ironiczny, przy tym trafny... šwietnie to wszystko połączyłaś, w świetnym stylu :) -
@Marek.zak1 miło mi to czytać :) Również wszelkie rady i każde pochylenie się nad wierszem doceniam. Pozdrawiam i dobrej nocy :)
-
@Naram-sin dziękuję za tak dogłębny komentarz, za to, że chciałeś mu się przyjrzeć ze stron psychologicznej. Wszedłeś przez drzwi, które tym, jak i paroma innymi (jak zauważyłeś) wierszami, choć nie chciałam, to jednak lekko uchyliłam. Podoba mi się Twoje podejście do poezji, na tyle ile zdążyłam je poznać i na tyle na ile myślę, że je rozumiem. Dziękuję za Twoje spojrzenie.
-
@Sylwester_Lasota bardzo cieszy mnie Twój komentarz. Ja czasami, już coraz rzadziej dzięki paru osobom z tego portalu, od razu zaczynam zmieniać tekst wedle wskazówek. Zamiast na spokojnie przemyśleć tekst, wziąć te rady do siebie, ale też przy tym siebie w nim nie zatracić. Obie wersje Twojego wiersza mi się podobają, chociaż do pierwszej wersji jest mi bliżej, tak po ludzku. Dobrze, że zostawiłeś i tą i tą :) Jeszcze raz dziękuję za to co napisałeś, dobrej nocy :)
-
@Alicja_Wysocka cieszę się :) to na pewno, ale do kolejnej próby pewnie jeszcze sporo czasu zleci. Takie pisanie jest bardzo wymagające. Spokojnej nocy Alu :) @Mati Dudek dziękuję ślicznie :) @Jacek_Suchowicz dziękuję, to, że akurat Tobie i Ali koniec końców przypadł do gustu jest dla mnie szczególnie ważne :) myślę, że jeden wiersz to jeszcze za mało, ale może kiedyś? :) Będę nad tym pracować.
-
@Naram-sin mi się nie śpieszy, ale lubię pracować :) @Rafael Marius to skoro podwójne, to ja jeszcze raz dziękuję :)
-
@Amber dziękuję pięknie, bardzo miło mi to czytać :) @Alicja_Wysocka zmieniłam tak jak radzisz i o wiele lepiej się to czyta, dziękuję za pomoc :) wymęczył mnie strasznie, jeszcze przy żadnym innym wierszu tak się nie napracowałam, tym bardziej dziękuję za docenienie i tym bardziej jestem zachwycona Twoim pisaniem.. to co tworzysz jest niesamowite, a jeszcze wygląda tak jakbyś robiła to z lekkością :) @Jacek_Suchowicz @Marek.zak1 @Sylwester_Lasota pozmieniałam co nieco i mam nadzieję, że trochę lepiej się wiersz już czyta. Dziękuję Wam bardzo za wejście w tekst i pomoc :) @Rafael Marius to tylko próba... moja - wiersza rymowanego, a podmiotki lirycznej czegoś więcej. Ale i tak dziękuję :)
-
@Naram-sin jeszcze nie potrafię w rytmy i rymy. To moja pierwsza próba tego typu wiersza i chyba za bardzo skupiłam się na liczeniu sylab i stąd to wybicie. Choć wiem, że to žadne wytłumaczenie, to jednak się potłumaczę :) Spróbuję to jakoś naprawić. Dziękuję za komentarz.
-
za rękę prowadź gdzie drogą domysły. czułość niech zmierzą nam kroki i błyski spomiędzy koron przez księżyc rzucane. gdy my na palcach, milczący, oddani każdym muśnięciem i tchnieniem i zmysłem. (chwilę się boję, że jestem zbyt blisko. uśmiecham się lekko jedną połową, gdy druga się boi, że zginiesz mi znowu.) to co przemilczę uśmiechem dopowiesz. od ucha do ucha, słowo po słowie. za ręce pójdziemy wprost przez domysły w czułości nieznane, sobie tak bliscy.
-
@Alicja_Wysocka myślę, że można go odczytywać na wiele sposobów... Twój jest mi najbliższy. Dziękuję za pochylenie się nad nim, dobrej nocy :)
-
@Leszczym super, że Ci się podoba :)
-
@andreas dziękuję pięknie :) pozdrawiam również :)
-
@Jacek_Suchowicz dzień dobry :) jak dobrze zacząć dzień z takim komentarzem, dziękuję :) @andreas @andreas aj, miał on słońce w głosie, miał. Tak jak Ty w swoich limerykach ;)
-
@Rafael Marius w Sopocie też się pogoda popsuła. Szaro teraz i jakoś smutniej.
-
@Sylwester_Lasota chciałam żeby ten wiersz był o wstydzie (może za słowa, może za czyny), który można zamienić na czułość. O współodczuwaniu, o tym żeby nie oceniać, a próbować zrozumieć. Ta zmiana pościeli, ściąganie z siebie piżamy nie miało być erotyczne... bardziej chodziło o to żeby wspólnie posprzątać ten bałagan. Tekst tak jak napisał @otja jest pełen braków, pogubiłam się w nim. Często tak mam, że zostaje z tekstem, bo ja go rozumiem, ale nie potrafię rozpisać go tak by był czytelny dla innych. No ale nad tym pracuję, więc oby było lepiej :) Dziękuję Wam obu za wejście w tekst. @Gosława to bardzo miłe co napisałaś i dużo to dla mnie znaczy, naprawdę. Dziękuję pięknie za słowa wsparcia :)
-
w gardle gruz a kurz szarpie uvulę rozszarpuje na strzępy głuche głoski a głośne i syczy spomiędzy zębów i między zębami szeleści (na dziąsłach wżery i wrzask w myślach) w nadziei grzmię już zewsząd nie słyszysz mam mutyzm wybiórczy? nie słuchasz ty stupor
-
piękne i beztroskie uchwycenie chwili... jak najwięcej takich właśnie życzę :)
-
@any wollwoll pogubiłam się, to pewnie od tego słońca :) @violetta trzeba, trzeba, ale co zrobić jak do niego kusi? :)
-
policzek spalony niedzielnym popołudniem nadstawiam drugi piecze leniwie
-
@Jacek_Suchowicz uroczo :) dużo serdeczności ślę :) ja całe życie mieszkam nad morzem, za dzieciaka, latem, pół dnia potrafiłam z wody nie wychodzić :) spacery to też coś co bardzo lubię, zwłaszcza samotne, najlepiej coraz głębiej w las. A piwa to już dość dawno nie piłam, choć jeszcze pamiętam jak ciepłymi wieczorami, na plaży, wpatrzona w fale popijałam zimnego specjala :)