Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roma

Użytkownicy
  • Postów

    973
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Roma

  1. @Leszczym aj, bo to wspomnienie, taki tekst bardziej dla mnie niż dla innych :) ale dzięki piękne za docenienie :)
  2. tu nie ma granic ani imion tylko smak zostaje na ustach formaldehyd ze spalonych słońcem ramion
  3. @FaLcorN rozumiem. To może nie tyle porzucić, co zapomnieć na chwilę, by poczuć coś prawdziwego. A może lepiej też nie... sama już nie wiem, ale wiem, że Twój wiersz zmusił mnie do refleksji, dziękuję i dobrej nocy :)
  4. bardzo ludzki wiersz. Ujmuje mnie przede wszystkim szczero-prowokacyjne "jestem tu, aby być niewyuczalnym", burzenie czwartej ściany i ta przejmująca zgoda na Kicię-Kocie i trochę radosnego black metalu.
  5. Twój wiersz najlepiej mi smakuje, gdy czytam go na głos... oszołomiona nie wiem czy czereśniami, ale wiem, że bardzo :)
  6. pięknie i bardzo czule. Szczególnie trafia do mnie zakończenie, to pragnienie, by blask miłości oślepił na tyle, żeby można było porzucić rozum, kontrolę, zostawić wszystko, co zewnętrzne i być tylko w uczuciu... cudowne domknięcie.
  7. @tetu bardzo miło mi to czytać, dziękuję za wejście w tekst i pełen zrozumienia komentarz :)
  8. nasycony kolorami, światłem, zapachami i dźwiękiem...świetny. Najpierw czytam tłumaczenie, potem rozpływam w "dzikszej" wersji. Pozdrawiam :)
  9. @Leszczym rozumiem, jego teksty są emocjonalne, ale cała reszta jest dość techniczna. Dla mnie jest to spójne i w połączeniu z lirycznością, trafia gdzie ma trafić :) Jak będziesz miał coś bardziej w Twoim klimacie godnego polecenia, to napisz, chętnie posłucham :)
  10. @Alicja_Wysocka dziękuję Alu, w sumie nie wiem co dalej odpowiedzieć :) jest mi przeogromnie miło, że tak uważasz, jeszcze raz dzięki ;) jak się czujesz w roli cioci? :)
  11. @Annna2 @Annna2 @Annna2 zgadzam się w stu procentach, dzięki za wizytę i komentarz :)
  12. @Dagna dzięki za wejście w tekst i naprawdę ciekawą interpretację. Lubię Twoje komentarze, bo dają do myślenia, choćby to "Prze-i-stoczenia". Pozdrawiam również :) @violetta i niech Ci się śnią ciągle, jak najpiękniej :)
  13. @Berenika97 dziękuję za ten komentarz, bardzo się cieszę, że tak go postrzegasz, w sposób w jaki chciałam by był czytany. Dużo to dla mnie znaczy, dziękuję :)
  14. oczywiście, że nie. Cieszę się, że to podkreśliłeś. @Hiala dziękuję. od nich uciec nie można... Pozdrawiam również :)
  15. @Migrena Cieszę się, że te kilka wersów zdołało wywołać taką refleksję. Odnajduję się tutaj i naprawdę dostaję dużo zrozumienia — trafiłam na bardzo otwartych ludzi. Myślę jednak, że rozumiem, co chciałeś przekazać, i za to dziękuję :)
  16. Piękny i cichy wiersz. Odnajduję się w Twoim poetyckim świecie.
  17. Cudo :) dobrze mi z myślą, że jesteś na tym portalu i, że dzielisz się z nami swoją wyobraźnią, a ta jak widać nie ma końca :)
  18. Dużo w Twoim wierszu emocji, ale nieprzesadzonych. Uderza szczerością i widać, że napisałeś go z wewnętrznej potrzeby. Świetnie go poprowadziłeś :)
  19. moja wina, moja wina, tylko moja... bo nie żałuję, gdy okradam się ze świętości. gdy znów w imię twoje... choć wiem, że nadaremno. rozgrzeszę się jak co wieczór, autolitycznie, pomiędzy językiem a sumieniem. rozpłynę w ustach krwią długodojrzewającą, ciałem połamanym wieczną wigilią.
  20. @Annna2 bardzo dziękuję :)
  21. @Rafael Marius tak, zdecydowanie administracja robi tutaj kawał dobrej roboty. dbamy i dbajmy dalej, bo warto :)
  22. sparafrazuję komentarz, który kiedyś gdzieś przeczytałam, bo nie wiem co ponad to napisać: czuję się zaopiekowania lirycznie, dziękuję :)
  23. świetny wiersz, przejmujący, świadomy i bardzo dobrze poprowadzony. Ostatnia strofa mnie zachwyca.
  24. A rzeczywiście, już poprawiam. Dziękuję za podzielenie się wierszami, jak zwykle nie zawodzą :) @Rafael Marius nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Trzeba o takie miejsca dbać. Dobrej nocy :) @Waldemar_Talar_Talar dziękuję ślicznie. Branoc :)
  25. w niej masz drogi mleczne pokłosiem wydeptane - tu historia z korzeni w niepewność wyrasta. w niej masz ścieżki dopiero co w rosie skąpane - nie minie nawet chwila, a czas je zawłaszcza. jest tak wyjałowiona (krucha, cicha, głucha) monokulturą pragnień i błędów wrośniętych, więc leży sobie bez ruchu i nie słucha cichych szeptań i krzyków w koronach szumiących. choć tak bardzo zmęczona, zasnąć nie potrafi... wciąż zakochana w niebie, z gwiazd wzroku nie spuści, będzie mu czule śpiewać przyziemne piosenki - może ją pokocha, tym marzenie jej ziści. podszyta wspomnieniami bladoróżowymi, jedwabnymi nićmi i słodkim wiciokrzewem, użyźni swe zmysły, rozsieje uczuciami, odurzy zapachami i wilgotnym ciepłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...