mariusz ziółkowski

@Rafael Marius z pewnością, zwłaszcza dużym dzieckiem. Pozdrawiam.

@Domysły Monika zasłuchałem się, piękna odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam. @Nata_Kruk czasem, tak bywa... interpretacja czytelnika nie zawsze pokrywa się z zamiarem autora. Dziękuję za opinię i pozdrawiam. @andreas Kolejny raz muszę się zgodzić z takim podejściem do wiersza, dziękuję i pozdrawiam.

@Jacek_Suchowicz to tak, żeby nie zanudzić. Dziękuję i pozdrawiam.

@Jacek_Suchowicz ... tak, żeby dorosnąć, trzeba umieć być dzieckiem. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

kiedy wstaje dzień staram się ustalić gdzie jestem dobrze że pies mnie poznaje a winogrono jeszcze dojrzewa już czas dorosnąć do dzieciństwa chociaż krzyś i tak zabierze mi zabawki

@andreas od pewnego czasu staram się tak robić: przecież nic nie muszę będę głodny to się zmuszę pozdrawiam również

@Laura Alszer tym razem obraz malowany podobnymi pociągnięciami pióra, prawie w każdej strofie, za to w jakich kolorach. Pozdrawiam serdecznie.

@Jacek_Suchowicz ładnie to "wyczytałeś ", dziękuję i pozdrawiam.

@Monia dziękuję serdecznie za spojrzenie na wiersz i komentarz. Pozdrawiam.

to nie ja jestem na zdjęciu sprzed wojny to na pewno nie ta rzeka i las drzwi otwierają się same nie ma wyboru muszę tylko iść na chybił trafił wygram wspomnienia

@Leszczym trudny temat zgrabnie rozgryzłeś i krótko. Pozdrawiam.

@andreas hej!!!

@andreas Proszę,proszę... a ja wywalczyłem 7 dni urlopu, tylko prawie 40 lat temu z kbkak ms.

@andreas ... to jest niemożliwe!!! Kolejny raz trafiłeś (przynajmniej w dziewiątkę). Dziękuję i pozdrawiam.

@andreas potrafisz wywołać uśmiech na twarzy. Dziękuję.

@andreas powiem nawet, że piękny. Pozdrawiam serdecznie.

@Domysły Monika tak, a ile łez nieswoich widziała...

@violetta to chyba lubię najbardziej.

@violetta też lubię bursztyny, ale wolę góry. Dziękuję i pozdrawiam. @Domysły Monika zawsze lubiłem takie klimaty. Dziękuję i pozdrawiam.

a może to nic na pewno nic zanim zacznie padać w słońcu wszystko wygląda inaczej dwie kropelki pod serwetką zmienione w bursztyn proszą o szansę jak fortepian zza ściany chociaż są tylko chwilą zamkniętą we łzach wierzby na rozstaju

@Zawierucha7 fajny pomysł i płynnie poprowadzony. Strona techniczna jednak do mnie nie przemawia (interpunkcja i wielkie litery). Pozdrawiam.

@marekg zatrzymał mnie i niezłe zakończenie. Pozdrawiam.

@Łukasz Jasiński {empatiami}... Miło jest rozmawiać ale popracować też trochę trzeba, a mam do odnowienia komplet 19-wiecznych krzeseł. Dzięki i serdeczne pozdrowienia.

@Łukasz Jasiński w zasadzie to one mnie adoptowały, ponieważ mają w sobie nieograniczone zasoby czystej miłości.

@Łukasz Jasiński Każda ocena człowieka będzie subiektywna, dlatego daleki jestem od jej wystawiania lub potwierdzania, a problem jest o wiele szerszy niż komukolwiek się wydaje.