Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wierszyki

Użytkownicy
  • Postów

    2 654
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez wierszyki

  1. Komu bije dzwon Komu tylko dzwonek Do drzwi jeśli dom Albo coś tam w głowie;)
  2. Wiersze Cię przerażają Natalko? Moje rymowańce? Chyba jednak nie wierzę ;) Pozdrawiam serdecznie. Tak. Wtedy mnie naprawdę martwiło, że ktoś kasuje wiersze i zamyka konto. Taki pierwszy wyjazd na wakacje bez rodziny ;) Pozdrawiam serdecznie 🥸🌞👻
  3. ona wsiadła w pierwszą klasę all inclusive wykupiła w szparki kieszeń marny szelest ale jednak nić się tliła plastik znaczył jej tożsamość rys ust nierozpoznawalny więc i szrama się zdarzyła gdzieś w podróż za oceany jestem już tylko nadzieją gdy dotykam obcej ziemi że transfery ktoś uczynił że zapłacił i pościelił że bilet niesfałszowany i polisa coś opiewa w razie zdarzeń co losowo przewóz zwłok gospel stereo (ale czy planuje pani powrót?) (czy planuje pan powrót?)
  4. Aha, że jak baba to włos na czworo;) Też fajne. 🌞 Bo to są archiwalne haiku pana Waldemara. Też wolę tu i teraz, no ale... Pozdrawiam :)
  5. Trzeba uważać ze słońcem i sercem. Kapelusz i zimna woda. Haiku fajne, no wiadomo, haiku ponuractwo. Pozdrawiam
  6. O Celine Dion pomyślałam. Pozdr. :)
  7. :-))) Jestem tu aż padnę ;-))) Wszystkiego najsłoneczniejszego i najlepszego Reniu dla Ciebie. To już chyba z 10 lat. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pamięć :))))
  8. dziekuję Wam serdecznie @iwonaroma @Rafael Marius :-)
  9. O! To dobrze rokuje na przyszłość ;) dzięki Dzięki @Leszczym Pi_ czasem może przecież sobie powrócić na chwilę ;) Pozdrawiam :)
  10. Z jakiegoś powodu istnieje ta dziwna potrzeba upiększania martwej natury. Coś własnego, swojego tu przemycasz i to jest dobre :)
  11. Pillar kojarzy mi się z zesłaniem na niedostępne niegościnne skały za nietrafione w życiu układy skoki straceńcze w odmęty wody siłę fal, których nie sposób pokonać choć gdybym była cud foczej urody i w żywej głębi bym się ukryła może kochałabym przylądek Pillar marszczy się żółta tafta zasysa ostatnie promienie niebo jak Horeb czas smaga złowrogą ciszę częstuje
  12. Staram się dużo chwalić, na ile potrafię. Mamy są od tego moim zdaniem, zwłaszcza gdy nie ma już babci. Dziękuję i pozdrawiam🌼 Dziękuję za urocze. Pozdrawiam 🌼
  13. Dziękuję:)
  14. O, widać, że nie było marchewek ;) Lektury za karę ;) Pozdrawiam :) Dziękuję @iwonaroma Pochwalę się, Piotruś przyniósł mi dzisiaj nagrodę:) Pozdrawiam :)
  15. Gdy dziecko dostaje książeczkę ze świadectwem, otwiera książeczkę i czyta troszeczkę i powiem — najlepsze, co może otrzymać to podziękowana za starania — mina. Uwzględniam mój drogi najmniejsze postępy i z tobą chcę zostać, byś był mną przejęty: Tymkowi za popis przy smutnej Jagodzie; Milence, że umie but zawiązać sobie; Laurce za występ i za recytację, Franiowi, że dotrwał i też ma wakacje :-)
  16. wierszyki

    Ulica Palacza

    Ciekawe, czy przy ulicy Jarzynowej w Krakowie rośnie kapusta. Frapujące są nazwy wielu ulic, uwielbiam czytywać najprostsze dane osobowe :-))
  17. Mam podobne okulary ;-) Oczywiście gratuluję :-) Książka wygląda ładnie i interesująco. Pomyślności :-)
  18. A jakoś niezbyt mi się wydał ukończony i przemyślany. Żyję póki co tylko na lekach, wiesz jak to jest, trzeba się przyzwyczaić, jakiś czas. Zażyję godzinę później, to już coś się dzieje Ważne, że są.. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam :-)
  19. Nigdy nic nie wiadomo;) Może się podhaczę ;)
  20. Zgubił się mój komentarz... Odleciały mocno - patrz Poznań. Też są podwórka o normalne dzieci.pzdr
  21. ;)
  22. Ładne. Życie prawdziwe jest nieskończenie ciekawsze niż sam zapis w naszych korze. Pozdrawiam🌼
  23. NA OŚMIORNICZKĘ stara Greczynka: trzech synów matka złorzeczy o biel murów Błękitom okiennic framug i zasłon chmury która nad pełnym morzem się zdarła Χταπόδι ψητό * skwierczy już w sznurze przejmie ją przełyk nizany solą przez moment zalśni jak Selenita nad papierowym wiotkim obrusem Arbuz i melon soczysty błazen jak piłki w kosze z nami jest nurek z rurką przy ustach tawerną-brzuchem na kilka nocy tu się umilił * chtapodi psito Wersja pełna dla Iwonki :-) @iwonaroma OGRÓD za ogród dziękuję Ci Panie za dobrych ludzi co wrośli jak koty w krajobraz czułej i miękkiej tęsknoty w którego dźwięku upływa czekanie za dotyk słońca miły spojrzeniom bukłak paniczny lęk w klamrach nad wodą za nieustanny botaniczny ogród możemy wczepić się jeszcze ramieniem… dziękuj i za strach nie istnieje odwrót za dorastanie do pchnięcia w słabość po przekroczeniu seraków na Miage które cichaczem mężnieją w srebrze bukłak paniczny lęk w klamrach nad wodą za nieustanny botaniczny ogród dziękuj i za strach nie istnieje odwrót możemy wczepić się jeszcze ramieniem… NA OŚMIORNICZKĘ stara Greczynka: trzech synów matka złorzeczy o biel murów błękitom okiennic framug i zasłon chmury która nad pełnym morzem się zdarła xταπόδι ψητό skwierczy już w sznurze przejmie ją przełyk nizany solą przez moment zalśni jak Selenita nad papierowym wiotkim obrusem arbuz i melon soczysty błazen jak piłki w kosze z nami jest nurek z rurką przy ustach tawerną-brzuchem na kilka nocy tu się umilił
  24. Człowiek nie powinien być jak cień. W poniedziałek wróciłam ze szpitala.. Zdrówka Tobie również :-)
  25. wierszyki

    *** (wolno na

    @poezja.tanczy Dziękuję za odwiedziny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...