@Marek.zak1
a w nocy marzenia wiatr szybko rozwieje
jak nie dziś, to jutro - trzeba mieć nadzieję;)
A Marynie z młodym tak się spodobało,
że olała dziadka i poszła na całość.
Dziadek prosi Pana: "zabierz mnie do siebie
tu nadziei nie ma, może bzyknę w niebie".
Pan jest sprawiedliwy, nie chce dyskutować:
"musisz swoje grzechy tu odpokutować".
Nie ma dziad Maryny i na bakier z wiarą,
może więc pobzykać tylko kozę starą.