Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej P. Zajączkowski

Użytkownicy
  • Postów

    379
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Andrzej P. Zajączkowski

  1. @violetta @Annna2 @Nata_Kruk Cieszę się, że się wam spodobał. Jeszcze ich sporo zostało.
  2. Kiedy odejdę, przez chwilę Me życie w muzyce będzie trwało, Jak wir piany w wodnym pyle, Gdy morze już falę zabrało. Na chwilę te noce i dnie W pieśni kruchej jak piana zapłoną, Żyjąc w świetle, nim staną się Nicością, na dom im przeznaczoną. I Sara (1920): A little while when I am gone My life will live in music after me, As spun foam lifted and borne on After the wave is lost in the full sea. A while these nights and days will burn In song with the bright frailty of foam, Living in light before they turn Back to the nothingness that is their home.
  3. Kocham ten czas, gdy nocy mrok, Sny szczęśliwe zbudzić może, I widzi mój olśniony wzrok Co nie dane w dziennej porze. Wtedy głos w mych uszach gości, Przez śmierć zdławiony przed laty; Blask nadziei i radości Miast samotności i straty. Wiele lat grób zimny kryje Szczątki dla mnie najdroższego; Tylko w snach mych nadal żyje Ukochany serca mego. I Anne (mniej znana niż jej siostra Emily, ale również utalentowana): I love the silent hour of night, For blissful dreams may then arise, Revealing to my charmed sight What may not bless my waking eyes. And then a voice may meet my ear, That death has silenced long ago; And hope and rapture may appear Instead of solitude and woe. Cold in the grave for years has lain The form it was my bliss to see; And only dreams can bring again, The darling of my heart to me.
  4. Tak! Wiem, czym jestem zrodzony! Jak płomień nienasycony Wchłaniam siebie jasnością. Światłem będzie, co pochwycę, Węglem będzie, co porzucę: Ogniem jestem z pewnością. I Friedrich (przypominam, numer alarmowy Straży Pożarnej to 998): Ja! Ich weiß, woher ich stamme! Ungesättigt gleich der Flamme Glühe und verzehr’ ich mich. Licht wird alles, was ich fasse, Kohle alles, was ich lasse: Flamme bin ich sicherlich.
  5. O człowieku! Uważaj! O czym północ głęboka rozważa? - Ja spałem, ja spałem -, Z głębokiego snu wyrwany: - Świat głęboki widziałem, Głębszy niż w dzień widziany. Głęboki jest ból jego-, Rozkosz - głębsza jeszcze niż serca słabości: Ból mówi: - Giń, dość tego! - Lecz wszelka rozkosz pożąda wieczności - - Pożąda głębokiej, głębokiej wieczności! - I Friedrich (z "Tako rzecze Zaratustra"): O Mensch! Gib acht! Was spricht die tiefe Mitternacht? »Ich schlief, ich schlief -, Aus tiefem Traum bin ich erwacht: - Die Welt ist tief, Und tiefer als der Tag gedacht. Tief ist ihr weh -, Lust - tiefer noch als Herzeleid: Weh spricht: Vergeh! Doch alle Lust will Ewigkeit - - Will tiefe, tiefe Ewigkeit!«
  6. Pośród spadających złotych liści, Tak niedawno zielonych, szukałam, Czy Miłość się pod nimi ukryła I zza nich wyglądała. Bo w srebrzystych majowych ulewach I pośród lata ciężkich upałów, Próżno szukałam jej złotej główki I jej śmigłych sandałów. Może gdy świat będzie już odarty Na zimnych wichrów wydany mękę, Nie mogąc się skryć Miłość przybiegnie I weźmie mnie za rękę. Lecz ja nie zwrócę na to uwagi, Bo wtedy przemarznę i zgorzknieję, Bo będzie za późno na igraszki, Gdy świat się zestarzeje. Zatem mała, skryta Miłości, przyjdź, Przyjdź zanim zima nadejdzie już I znajdźmy w spustoszonym ogrodzie Ostatnią z czerwonych róż. I Sara: I sought among the drifting leaves, The golden leaves that once were green, To see if Love were hiding there And peeping out between. For thro' the silver showers of May And thro' the summer's heavy heat, In vain i sought his golden head And light, fast-flying feet. Perhaps when all the world is bare And cruel winter holds the land, The Love that finds no place to hide Will run and catch my hand. I shall not care to have him then, I shall be bitter and a-cold. It grows too late for frolicking When all the world is old. Then little hiding Love, come forth, Come forth before the autumn goes, And let us seek thro' ruined paths The garden's last red rose.
  7. @Berenika97 Proste rymy, krótkie strofy, łatwy i przyjemny początek. Niemal wierszyk dla dzieci. Potem szok. Wiersz jest zbudowany na tym kontraście. Bardzo się cieszę, że mój przekład to oddaje. A jednocześnie żałuję, że te wiersze sprzed stu lat są wciąż tak aktualne.
  8. Prostego raz znałem żołnierza zucha Śmiał się radośnie od ucha do ucha, Samotny w ciemną noc spokojnie spał I gwizdał, gdy rano ze skowronkiem wstał. W okopach zimą, zgasły i zlękniony Pod ostrzałem, bez rumu i zawszony, Sam we własną głowę kulę wpakował. Nikt o nim więcej nie powiedział słowa. Tłumy co z blaskiem w oczach wiwatują Kiedy żołnierze młodzi maszerują, Skryjcie się i módlcie, byście nie poznali Piekła, co młodość i śmiech z was wypali. I Siegfried: I knew a simple soldier boy Who grinned at life in empty joy, Slept soundly through the lonesome dark, And whistled early with the lark. In winter trenches, cowed and glum With crumps and lice and lack of rum, He put a bullet through his brain. No one spoke of him again. You smug-faced crowds with kindling eye Who cheer when soldier lads march by, Sneak home and pray you'll never know The hell where youth and laughter go.
  9. Powietrze ciepławe jak w sali umierania, przed której drzwiami Śmierć oczekuje właśnie; na mokrych dachach widać słabe migotania, tak jak u świecy, kiedy jej płomień gaśnie. W rynnach wodospady deszczówki grzechoczące, zmęczony wiatr liści sekcjonuje zwłoki; - i jak zlękłych bekasów stado pierzchające w szarówce płyną wystraszone obłoki. I Rainer: Die Luft ist lau, wie in dem Sterbezimmer, an dessen Türe schon der Tod steht still; auf nassen Dächern liegt ein blasser Schimmer, wie der der Kerze, die verlöschen will. Das Regenwasser röchelt in den Rinnen, der matte Wind hält Blätterleichenschau; - und wie ein Schwarm gescheuchter Bekassinen ziehn bang die kleinen Wolken durch das Grau.
  10. Palce budzą się, drżą; w górę ruszają. Siłą woli otwierają się oczy, Żółte kwiatki przy głowie pomagają. Sznur od zasłon przez parapet się toczy... Podłoga gładka na oddziale! Z dywanem! Nie widzi skąd głosy, muszą być tuż, tuż. Trzy muchy tańcują z błyszczącym dzbanem... - Siostro! Doktorze! -, - Tak, idziemy już. - Wtedy nagły wieczór wszystko psuje mu. Czasu za mało, by wody dostać łyka Siostra jest tak daleko. I tam i tu W szkarłatnej rzezi rozbłyski róż i muzyka Błękit nieba, nie pamięta gdzie widział go... Okop się zwęża. Zimno mu, choć gorąco -- Głosy, lecz za ciemno, by zobaczyć kto... Nie ma czasu zapytać... nie wie o co. I Wilfred: His fingers wake, and flutter; up the bed. His eyes come open with a pull of will, Helped by the yellow mayflowers by his head. The blind-cord drawls across the window-sill... What a smooth floor the ward has! What a rug! Who is that talking somewhere out of sight? Three flies creeping round the shiny jug... 'Nurse! Doctor!'-'Yes; all right, all right.' But sudden evening muddles all the air. There seems no time to want a drink of water. Nurse looks so far away. And here and there Music and roses burst through crimson slaughter. He can't remember where he saw blue sky... The trench is narrower. Cold, he's cold; yet hot -- And there's no light to see the voices by... There is no time to ask... he knows not what.
  11. @Nata_Kruk Dwa Kruki? Niechybnie Hugin i Munin. To znak, że pora sięgnąć do znacznie starszej literatury. Chociaż epoka wiktoriańska nadal kryje perełki. Sonet pochodzi z tomu Sonnets from the Portuguese (1845) - Sonety z Portugalskiego, co miało sugerować, że to przekłady albo najmniej inspiracje, podczas gdy wszystkie Elizabeth napisała sama.
  12. Żyłam, wizje za moje towarzystwo mając Zamiast mężczyzn i kobiet, lat temu wiele, I myślałam, że to są mili przyjaciele Słodszej muzyki niż przez nie grana nie znając. Lecz wnet ich purpurowe treny przestały lśnić Od kurzu świata, lutni melodia ustała, A ja stałam się mdlejąca i ociemniała W ich gasnących oczach. Wtedy przyszedłeś--by być, Kochany, czym one się zdawały. Ich lica Ich pieśni, ich splendory (lepsze, choć te same, Jak kiedy wodę z rzeki uświęca krynica), Spotkały się w tobie i to z ciebie się budzi Spełnienia pragnień mojej duszy obietnica: Bo dary Boga przynoszą wstyd marzeniom ludzi. I Elizabeth: I lived with visions for my company Instead of men and women, years ago, And found them gentle mates, nor thought to know A sweeter music than they played to me. But soon their trailing purple was not free Of this world's dust, their lutes did silent grow, And I myself grew faint and blind below Their vanishing eyes. Then thou didst come--to be, Belovèd, what they seemed. Their shining fronts, Their songs, their splendors (better, yet the same, As river water hallowed into fonts), Met in thee, and from out thee overcame My soul with satisfaction of all wants: Because God's gifts put man's best dreams to shame.
  13. Z tak daleka wieczór przychodzi śnieżną jedlinę mijając. Mroźnym policzkiem okna chłodzi gdy go przykłada, słuchając. I tak każdy dom nagle ścichł; starzy w fotelach rozmyślają, królowymi matki się stają, dzieci już nie rozpoczynają swoich gier. Dziewczęta przestają prząść. Cóż za oknem jest słuchają, a wieczór wsłuchuje się w nich. I Rainer: Der Abend kommt von weit gegangen durch den verschneiten, leisen Tann. Dann preßt er seine Winterwangen an alle Fenster lauschend an. Und stille wird ein jedes Haus; die Alten in den Sesseln sinnen, die Mütter sind wie Königinnen, die Kinder wollen nicht beginnen mit ihrem Spiel. Die Mägde spinnen nicht mehr. Der Abend horcht nach innen, und innen horchen sie hinaus.
  14. Jej głos jest jak woda przejrzysta, Gdy po kamieniu spływa W lasach odległych i bezgłośnych, Gdzie Cisza samotnie bywa. Jej myśli są jak kwiat lotosu, Co spija święte strumienie Między kolumnami świątyni, Gdzie Cisza ma swe marzenie. Jej pocałunki są różami, Których blask rozświetla mroki W zakamarkach perskich ogrodów, Gdzie Cisza śpi snem głębokim. I Sara (1911): Her voice is like clear water That drips upon a stone In forests far and silent Where Quiet plays alone. Her thoughts are like the lotus Abloom by sacred streams Beneath the temple arches Where Quiet sits and dreams. Her kisses are the roses That glow while dusk is deep In Persian garden closes Where Quiet falls asleep.
  15. Rzekłbym, że z pazurem, ale skoro o nieparzystokopytnych... to oczywiście nie. Ale za to z sensem, wdziękiem i rymem. Przesyłam ukłony.
  16. Liście spadają, spadają z odległości, Jakby więdły dalekie ogrody nieba; Spadają przeczącymi gestami. A ciężka Ziemia spada nocami Spomiędzy gwiazd do samotności. Spadamy wszyscy. Ta ręka już tonie. I spójrz: z każdym z nas tak się stanie. A przecież jest Ktoś, kto to spadanie Nieskończenie miękko chwyta w dłonie. I Rainer: Die Blätter fallen, fallen wie von weit, als welkten in den Himmeln ferne Gärten; sie fallen mit verneinender Gebärde. Und in den Nächten fällt die schwere Erde aus allen Sternen in die Einsamkeit. Wir alle fallen. Diese Hand da fällt. Und sieh dir andre an: es ist in allen. Und doch ist Einer, welcher dieses Fallen unendlich sanft in seinen Händen hält.
  17. Jego kraj może zerwać więzy uległości, Jego lud może znowu zaznać wolności, W ich sercach nadziei tysiąc zagości, Lecz jego nadzieja umarła. Promienie księżyca morze oświetlają, Swobodne fale dziko napierają, A wiatry Gondalu dostojnie grają Swój hymn o północy. Grają na murach jego więzienia, Budząc w jego sercu wzruszenia, Bo ich dźwięk przyzywa wspomnienia Rzeczy, które się zdarzyły. Jego dusza z wichrem się złączyła I w królestwie śnieżnej ciemności kroczyła, Krainie, która wielką rozpacz kryła, A zwątpienie odebrało głos. Ziemia Harolda zerwie więzy uległości, Jego lud może znowu zaznać wolności, W ich sercach nadziei tysiąc zagości, Lecz jego nadzieja umarła. Wolność została mu odebrana; Jego przyszłość na ziemi poznana; Jeszcze kilka lat w kajdanach, Potem więzienny grób. O ile poprzedni wiersz Emily mógł być związany z Gondalem, tu nie ma wątpliwości. Nie jestem tylko pewien kim był ów Harold. Być może chodzi o Geralda z Exiny, uwięzionego i zamordowanego przez podstępnego rywala do tronu Juliusa Brenzaidę. His land may burst the galling chain, His people may be free again, For them a thousand hopes remain, But hope is dead for him. Soft falls the moonlight on the sea Whose wild waves play at liberty, And Gondal's wind sings solemnly Its hollow midnight hymn. Around his prison walls it sings, His heart is stirred through all its strings, Because that sound remembrance brings Of scenes that once have been. His soul has felt the storm below, And walked a realm of sunless snow, Dire region of most mighty woe, Made voiceless by despair. And Harold's land may burst its chain, His subjects may be free again, For them a thousand hopes remain, But hope is dead for him. Set is his sun of liberty; Fixed is his earthly destiny; A few years of captivity, And then a captive's tomb.
  18. Dziękuję wszystkim. Sara napisała piękny wiersz, subtelny i finezyjny. Wspólnie z Jackiem i Witalisą przełożyliśmy go - jak sądzę - całkiem dobrze. Bardzo się cieszę, że się spodobał.
  19. @Witalisa Powiedziałem całość na głos i nie zgrzyta. Sens trzyma. Zatem: Budzące się wspomnienie. Dziękuję.
  20. @Jacek_Suchowicz Sara pisze: Only memories waking, That sleep so light a sleep - czyli, bardzo dosłownie: Tylko budzące się wspomnienia, Które śpią tak lekkim snem. Zatem wspomnienie lub wspomnienia nie są już zbudzone, a dopiero się budzą. Ale zbudzenie jest o sylabę krótsze niż przebudzenie, to poprawia rytm. Wiersz z łamanym metrum, nietypowy dla Sary. Ale niewątpliwie ma dużo uroku - przynajmniej w oryginale.
  21. To nie słowo wypowiedziane, Niewiele pada słów; Ani rzucane spojrzenia Ani skinienia głów, Lecz tylko cisza w sercu, Gdzie już zbyt wiele tkwi, Tylko budzące się wspomnienie, Które tak lekko śpi. I Sara: It is not a word spoken, Few words are said; Nor even a look of the eyes Nor a bend of the head, But only a hush of the heart That has too much to keep, Only memories waking That sleep so light a sleep.
  22. Budzący się ranek śmieje się z nieba Nad złotego lata lasów zielonością, Cóż za świergot pieśni się rozlewa Pogodne światło witając z radością! Kępami róż kołysze wiatr świeży I przez otwarte okno się zachwyca Owiewając łoże, na którym leży Dama z oczami jak gołębica; Gołębie ma oczy i włosy lśniące, Aksamitne policzki rzeźbione I dłonie miękkie i urzekające Na śnieżnobiałej piersi złożone. Jej sióstr i braci stopy już słychać, Strącają rosy krople pachnące I ona śpiesznie się zrywa witać Trawę i kwiaty, a także słońce. I Emily (nie mogę się doszukać czy to Gondal, ale zgaduję, że tak. Proszę dać znać, jeśli ktoś wie): Awaking morning laughs from heaven On golden summer's forests green, And what a gush of song is given To welcome in that light serene! A fresh wind waves the clustering roses And through the open window sighs Around the couch where she reposes, The lady with the dovelike eyes; With dovelike eyes and shining hair, And velvet cheek so sweetly moulded; And hands so soft and white and fair Above her snowy bosom folded. Her sister's and her brother's feet Are brushing off the scented dew, And she springs up in haste to greet The grass and flowers and sunshine too.
  23. @Witalisa W rzeczy samej były. Nie miały być mordercze w założeniu, tylko uniemożliwić ludności wspieranie partyzantów. Niestety nawet Imperium Brytyjskie nie było w stanie zaopatrywać tysięcy ludzi - głównie kobiet i dzieci - za drutem kolczastym. Trzydzieści tysięcy Burów zmarło w obozach z chorób i niedożywienia. A chcieli tylko, żeby inni zostawili ich w spokoju. Pięćdziesiąt lat później ta idea dostanie nazwę: Apartheid. Historia Afryki Południowej, Rodezji/Zimbabwe, Angoli i Namibii jest fascynująca.
  24. Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie! Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie! Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie! Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie! Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym— O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie! Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na— Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie! W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie! Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie! W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling. Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia. I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!) There's no discharge in the war! Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!) There's no discharge in the war! Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em, An' there's no discharge in the war! Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers. If—your—eyes—drop—they will get atop o' you! (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again) There's no discharge in the war! Try—try—try—try—to think o' something different— Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic! (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!) There's no discharge in the war! We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em— Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again, An' there's no discharge in the war! Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again There's no discharge in the war! I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again, An' there's no discharge in the war!
  25. @Nata_Kruk Dziękuję. Ten wiersz zasługuje na dobry przekład, zrobiłem co mogłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...