Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

lirycznytraktorzysta

Użytkownicy
  • Postów

    163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lirycznytraktorzysta

  1. (Też dla Juliana) Moje życie miało imię, tfu, męskie imię ciemne jak pochmurne myśli co się ciągną autostradą kabli poprzez zwoje metalowe ciężkie. Tym imieniem w ogniu wyspawanym elektrody świeciły na hali butle z gazem zroszone perliście tym imieniem zawór otwierały. A gdy szefo nam ogłaszał fajrant gdy maszyny łby zwieszały twarde to w produkcji mechanicznym dziale imię moje każda gęba darła. Po wybuchu w rozwiewanym dymie zmierzch co nastał nad fabryką dawną pyta mrocznie i ja cicho pytam: Memu życiu jak tam było na imię?
  2. @corival @kwintesencja Takie miejsca powinny być jakimiś pomnikami przyrody, czy coś. 10 ha zupełnie innego świata, drobne pszczoły wychodzą z dziurek w ziemi, przezierniki lecą do światła, dziki rozrywają siatkę....
  3. Potwierdzam, tak mówił.
  4. @Konrad Koper No to teraz na tym skojarzeniu napisz wiersz.
  5. Jak dobrze, że nie rozumiem.
  6. Jakaś myśl mnie pociesza: najzimniej przed świtem. A na razie Mythosy Calypso w Kaptanie ręce z zimna się trzęsą drętwieją nad kwitem który chłonie czym pryskam kwitnące jabłonie. One ślepo mi wierzą lecz bądźmy konkretni: wlać załączyć mieszadło – rozpyla się strofka pośród rzędów w tym starym sześćdziesięcioletnim sadzie (o! zniknął!) jabłoni Bankrofta. Czy go nigdy nie było? W kwaterze jest marzeń? Manometru czy księżyc ciśnienia zanikiem wskaże pnie wpół ucięte? Korzenie porwane? Taka myśl mnie pociesza: najzimniej przed świtem.
  7. @aniat. Nie, bo język taki dziwny zastosowany. Jakby tłumaczenie piosenki z ang.
  8. @violetta wczorajsze prawdy stają się bajką. wczorajsze bajki wdrażamy w życie.
  9. Wieczór pod apteką: - Ciociu, jak ta gwiazdka spadnie, to nie wybuchnie? Wtrącam się: - To z Tuwima? - Nie, z Charkowa.
  10. pracuje pani w korpo?
  11. i takie rymy to ja cenię.
  12. nie tacy próbowali. jak przyszło co do czego to ich zjadł sad.
  13. @Rafał Hille fajne, ale głupie i nieprawdziwe.
  14. Tak, otoczył mnie tłum. Tak, wbił w oczy know-how transparentów szerokich, których nie ogarniałem. I zacisnął się krąg. I mój tlen każdy brał na głębokość maksimum w swoje płuca skrzyczane. - Czy to Trzebnica tu? Nadajemy spod łap Kociej Góry na lajfie: - Wy – wydalać dziadersy! - Ty wieszakiem go dźgaj, parasolką w łeb ciap. - Cały kraj cię ogarnia, argumenty coś przejszły? A ja słowa ni hu. I upadam na bruk moralności skostniałej, którą rzuca ktoś w okno. Jeszcze w uszach dźwięk szyb, przed oczami czerń smug… Gdy się wszyscy rozchodzą wstaję w świat, co już spoko.
  15. @Janusz Józef Adamczyk A wiersz gdzie?
  16. Jako modlitwa - tak. Jako wiersz - nie, bo na mój gust za bardzo wymuszający. Ale swój styl ma.
  17. - Czemu mówicie na to u-bot? - bo szybko idzie się na dno
  18. tak babcie – trzebcie jak trzebiłyście niech się ukaże przykaz i ziemia do was powróci dobro zamierzchłe choć połamane przecież w korzeniach akacji buków odnajdziesz siebie w ściółce robaków ból i mrowienia renców z wysiłku dzierżących mocno dwuskibowego pługa marzenia raz odwróciły przecież tę ziemię teraz odwrócą ją po raz wtóry i trzeba siły! trzeba mieć plecy! i trzeba w końcu trochę kultury ryję głęboko pługiem obleśnym spluwam i garście mocno zacieram ludzie na Trzebni trzymajcie jeślim kogoś zahaczył – niech go choliera! ale by posiać wymieszać trzeba płuca wątrobę organy z chlewni kości Mongołów w jedno się zleją pod odkładnicą: – orka na Trzebni – orka na Trzebni
  19. Kiedyś czytałem tomik poety, który pisał w getcie i podczas powstania w getcie. Nic z niego nie zrozumiałem, a nazwiska nie pamiętam.
  20. Dobry początek. Teraz wokół tego patyczka można okręcać watę, i się zwierszy.
  21. @Marek.zak1 Ubaw!
  22. @staszeko Szuka, bo jest niespełniony genetycznie. @violetta Fajna to by była, jakby się znalazła. @Leszczym Dobre sobie ;) A tyle się z układem rymów napracowałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...