-
Postów
60 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez beny7777
-
Ukradkiem w gęstym lesie Trwa festiwal nocy letniej Złote gwiazdy mkną co tchu Zaczerpnąć zabawy przedniej W biel okryta Pani Lata Blask jej rozjaśnia ciemności Dyryguję tańcem światła Ciągną wciąż tabuny gości Kochają ją bez warunku W zamian daje im nadzieję Lepsze jutro bez zmartwienia Ma przecież najwyższą cenę Dobroć ta kosztuje swoje Srebrny łuk powoli blednie Pani, dwoi się i troi Dba o swoich tak szlachetnie Choć raduje wszystkich wkoło Wyczerpana jest już zgoła Grom rozbłysnął w tafli wody "Chodź królowo, tłum cie woła"
-
Mamy się czym martwić
beny7777 odpowiedział(a) na beny7777 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant Zgadzam się całym sercem. Pozdrawiam -
Chociaż świata nie odkryję Mówiąc wam te proste słowa Mamy jednak czym się martwić Trzeba temu stawić czoła Bo w tym świecie wynaturzeń Każdy trzyma głowę w chmurach Choć nie wierzą w nic wyższego Oczekują wianki, cuda Biegiem przed się chcą uniknąć Odpowiedzialności świata Byle by nie stanąć w świetle Brat wyrzeknie się dziś brata Odrzucenie swych wartości To pomyłka swoją drogą Miała wieść nas do wolności Okazała się być zmorą Ten cykl kroczy ku końcowi Koło prawie się zakleja Lecz jesteśmy przecież ludźmi Więc do końca jest nadzieja
-
Płótno niepewności
beny7777 odpowiedział(a) na beny7777 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@duszka Niestety każdy wiek przynosi swoje problemy. Pokolenia się zmieniają tak samo jak sprawy, którym musimy stawiać czoła. Jednak izolacjonizm na taką skale potrafi być niezwykle destrukcyjny. Pozdrawiam @FaLCorneL Dziękuję bardzo. Pozdrawiam -
Otuleni płótnem własnej niepewności W przytulnych bańkach strefy komfortu Bronimy pomieszczeń swojego mieszkania Jak murów warownych twierdzy lub fortu Azyl udzielony na nasze żądanie Bez większych problemów - wydało sumienie Lecz gdzie zgubiliśmy odwieczny przodków Zapał ku czynom, do celu dążenie Prokrastynacja dziś członkiem rodziny Poniekąd nikogo to już nie dziwi Choć zanim odejdę zadam pytanie Czy bez celu drogi jesteśmy szczęśliwi?
-
Spać mi się chce, do cholery
beny7777 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Heh, ciekawie ukazana walka, która myślę, czasami dopada wielu nas w momentach kryzysu. Pozdrawiam -
Częstotliwość strapionych dusz
beny7777 odpowiedział(a) na beny7777 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Niestety nienawiść prowadzi tylko do smutnego końca -
Częstotliwość strapionych dusz
beny7777 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Łatwo przychodzi zatracić się w złości Znów rumienisz się mocno kiedy tak twierdzę Lecz chyba mogę oczekiwać więcej Oddając ci duszę, umysł i serce Płomień gniewu rozgrzewa od środka Bogactwo emocji gości na twarzy Chociaż decyzja najlepsza na chłodno Nasza przekornie w ogniu się waży Twe gesty znowu jasne jak drogowskaz Przekaz jest czysty, choć nieludzki zgoła Płomień nienawiści, który już opada Odkrywa samotność co ponownie woła Gdy to zrozumiemy będzie już za późno Dokąd mamy wracać skoro nic już nie ma Otuleni płótnem własnej niepewności Trzeba będzie czasu by znów dotknąć nieba -
Trwając przy Tobie blisko i wiernie Jestem raniony przez kolce i ciernie Lecz gdy ze smutkiem patrzę z daleka Czuję, że moja szansa ucieka Coś niezwykłego mnie ciągnie ku Tobie Czy jest to dar przez lata skrywany? Jak głupiec wyciągam ręce do Ciebie Odejdę skamląc i liżąc swe rany Oh, nienawidzę gdy znów wypadam Przez sterburtę we wzburzone morze Żwawo na tratwie dobijam do brzegu Czyżby tym razem udało się Boże? Wiem, że do końca się nigdy nie poznam Byłaś odpowiedzią, której mi trzeba Myśląc samotnie pod osłoną drzewa Choć uczucia wielkie To miłości nie ma
-
@Franek K Muszę przyznać, że faktycznie nie wyłapałem tego błędu wcześniej. Dzięki za czujność @Deonix_ Cieszę się, że się podoba. A co do zacytowanego fragmentu to coś można wykombinować ;). Pozdrawiam
-
@Nata_Kruk Bardzo mi miło :)
-
@Tectosmith i to jest piękne w twórczości, że każdy może ją dopasować do siebie ;)
-
@Tectosmith Skłaniałbym się ku „kąpaniu” się we własnej krwi, która wypłynęła z ran zadanych przez trudy życia prowadząc nas ku wieczności. Chociaż interpretacja dla każdego jest jak zawsze otwarta. Pozdrawiam
-
@Leszczym Bardzo się cieszę ;)
-
Sens Biblioteki
beny7777 odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Dekaos Dondi Ładnie, intrygujący klimat ;) -
@viola arvensis Dziękuję za miłe słowa i czas spędzony na lekturze :)
-
@Rafael Marius Droga potrafi być bardziej satysfakcjonująca niż cel do, którego prowadzi
-
Tak delikatna jest glazura oczu Szklistość pogłębia niepewności droga Bez przerwy każe stąpać nam w osoczu To jedyna droga by odnaleźć Boga W ciemnościach lasu strach widać najpiękniej Z dumą na twarzy patrzy nam w oczy Zazwyczaj na nowych spogląda przychylniej Bo starych przyjaciół łatwo nie zaskoczy Kwiat zerwany nocą - aktem desperacji Nawet czułe serce czyn ten nie poruszy Poza złotą drogą do celu srebrnego Kwiat uschnął samotnie tak jak fragment duszy
-
@Wędrowiec.1984 W trakcie czytania tego utworu zanurzyłem się w pięknych wspomnieniach a jest to rzecz, która zawsze sprawia mi radość. Dziękuję za to. Pozdrawiam ;)
-
@Manek Wciągający utwór :). Chętnie przeczytam następną część
-
@Rafael Marius Sam niestety wylądowałem w korporacji. Chociaż moja wizja szczęścia całkowicie od tego odbiega. Na szczęście jestem dopiero na początku swojej życiowej wędrówki i mam swoje cele do ,których dążę i gwarantuje, że nie jest to szare zabijające od środka życie korporacyjnej masy @Wędrowiec.1984 Całkowicie się zgadzam. Niestety odgórnie narzucone standardy normalności zawsze będą nam deptać po piętach. Też czuję się "inny" w towarzystwie większości ludzi, gdyż czasami ciężko mi odnaleźć wspólny język ze znajomymi, których tematy to praca, alkohol i polityka. Z drugiej strony tą inność traktuję jak swego rodzaju błogosławieństwo, którego nigdy nie chciałbym się wyrzec. Pozdrawiam @Marek.zak1 Inność też często oznacza samotność. Chociaż w dzisiejszym świecie nie jest ona taka zła...
-
Czasem najlepiej byłoby zniknąć Jak to zrobić gdy świat się burzy? Nie chce dać złapać chwili oddechu Pośród tej masy, która mu służy Każde odstępstwa nazwie dziwactwem Kłamliwie chwali wachlarz odcieni W mrocznym pokoju oślepiając blaskiem Nie licz na to, że ktoś cie doceni Choć przeszkadza ciągły wiatr w oczy A ja jestem jednym ze świata sług To jeśli jednak czujesz się inny Zapraszam cię do mnie, nakryłem stół Bo jeśli światem rządzą standardy To jestem tym, który będzie krwawić Szybkiemu cięciu ostrza truizmu Ciężko się będzie nam przeciwstawić
-
@Wędrowiec.1984 Czyli jestem na dobrej drodze haha
-
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam
-
Niesamowity utwór. Ciężko coś więcej o nim powiedzieć chociaż sam nie wiem czy jest to konieczne. Może tylko tyle ,że napisanie takiego wiersza w przyszłości byłoby dla mnie wielkim osiągnięciem. Pozdrawiam