-
Postów
227 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Elephant
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Skoro kimkolwiek jesteś, jeśliś jest, to dlaczego literujesz a nie szczekasz jak pies? Dla fanów Tetrisa to jest zagadka...obrócić klocek – ojciec czy matka?
-
@Marcin Szymański Rzeczywiście, tak trochę wygląda:-) Cieszę się bardzo, że przesyłka i jej przekaz została pomyślnie doręczona przez kuriera ;-) . Pozdrawiam serdecznie.
-
Cżymże jest dół, Skoro można go wykopać, A potem zagrzebać. Każdą łyżkę dorwać, Nażartą świadomie, I masy się nie bać. W biegach rozeznać Palcami przebierając, Odmrażając w tych przełożeniach. Mrozem opluty, W szeleście oleju, W warsztacie...zawsze jest temat.
-
Przestanę chyba pisać... Pomacham kałamarnicy, Odłączę pióro, Celulozą przestanę oddychać. Makulaturą nakarmię wszystkie "troliska". Zapomnę czym kartka, Zapomnę napisać. Bez tego ten troll... Wolniej będzie zdychać...
-
Z okazji Dnia Kobiet
Elephant odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To ja dopiszę, żeby tematu nie powielać.-; Biegłem kiedyś po odkurzacz, I na mnie spojrzałaś. Kupiłem bez workowy... Do pełna, na starość.. -
@Leszczym Dziękuję za miłe słowa. Tak jak spłynęło tak zostało. Puenta bardzo życiowa ;)
-
@tmp @tmp Lepiej zakończmy przed sypaniem piaskiem, Bo za chwilę wejdzie np. „dżizas”... Dobrze, że u szewca kołków nie strugamy. Dość już tych dumanych i wydumanych słów. Celnie strzeliłeś, choć to nie była wojna. Było klawo. Godnyś przeciwnik, było miło i za wszystkie rundy brawo. ;)
-
@tmp I z samej haubicy gość z nieba wystrzelił, I czarcie zaklęcia wnet pękły. Zażyczył zamienić na „O Boże”, Bo diabeł już kiedyś klęknął.
-
@tmp Dunder wymownie świsnął rymami, Do piekła o radę się zwrócił, Borutę w nerwach od kotła odciągnął, A niech „do diabła” w zadyszce ukrócił... ;)
-
@tmp Przepis jak z książki, Dobrać i wyważyć składniki, Wymieszać, powąchać, sporządzić. I w cukierni czystej liznąć retoryki. I chciałoby się rzec, Że tak to można zdanie piec...;)
-
@tmp Jeż też szybciutko ucieka w objęcia Morfeusza, Bez wulgaryzmów śni dziś jego dusza.... Jasny gwint...senny sprint. Dobranoc.
-
@tmp Pora nas goni, hardo się ułożyć, Co by z rana trafniej, słowem dołożyć ;) Dziękuję również. Miło było, godny przeciwnik z Ciebie ;). Szacunek i dziękuję bo ja dopiero zaczynam i super było spotkać Ciebie na swojej drodze. Dokładnie, cieszę się, że wśród tej monotonii i negatywnych emocji są ludzie, którzy uśmiechają się pisząc. Nawet takie krótkie rymowanki potrafią dobrze nastroić. Pozdrawiam serdecznie. PS: Mam nadzieję, że do tego wątku, dołączą też inni ze swoimi pomysłami. :-)
-
@tmp Z braku miejsca wyciekła śliną luźna, Zdążył wycedzić...sepleniąc...O kuźwa. ;)
-
@tmp Jeż musnął drzwi bez skrzypnięć do solarium, O „Kurczę pieczone” ale „fokarium”! :-)
-
@tmp Stara szafa skrzypieniem przypomina, ” Ja pierdzielę” taktowniej, bez przymiar. :-)
-
@tmp Ze starej szafy wyjęta i z polewania dziś niemodna, Dziękuję ludzkiej głowie, że leje się kurka wodna. :-) Kurka wodna weź polej, kurka wodna bo ile można kurka wodna czekać. Kurka wodna popitę z kranu nalej kurka wodna. :-)
-
Czy Ty mnie jeszcze kochasz? Bagnem czy w krysztale minerałów? Rześko czy w mule? Płynie czy w postument? Stoi czy o kamienie płucze? Wartko czy z żyburą? Koniem czy mułem? Stukocze czy upornie stąpa? Daj mi spać kobieto, Jutro...dziś się jąkam...
-
Cisza śpiewa fałszem, bo daje się usłyszeć, Wyjmij stary film i wsłuchaj się w kliszę.
-
2
-
@addjar Bardzo trafne określenie choć mnie chodziło bardziej o ten przerywnik na k, co pojawia się u wielu ludzi w nadużyciu i z prostego zdania, tworzy wielokrotnie złożone. Naprawdę fajny synonim. Zakodowałem.
-
Jak pisać, jak mówić, jak żyć bez słowa kurwa.? Jaki inny przerywnik? A może „ ale urwał"? Ale urwał Mietek, ale urwał mówię Ci, ale urwał, Tak ale urwał za....ł, że ale urwał ja pierd....ale urwał Zamiast kurwa może jasny gwint, Bardziej pachnie, jest fresh mint. Jasny gwint, nie ta śruba jasny gwint, Wczoraj strzelał jasny gwint w westernie Clint, jasny gwint. Piszcie w dwóch wersach i koniecznie z rymem a potem jeszcze raz tyle jak ten przykład brzmi w polszczyznie.
-
Był las, nie było nas. Nas nie będzie a las będzie.:-)
-
Ta na mnie czeka, Ta nieznajoma przestrzeń, Ta niby świadoma, Ta nieodkryta wreszcie, Ta której nie widzę, Ta której nie czuję, Ta przy której nie chcę, Ta której dziękuję, Ta która przyszła, Ta która została, Ta która teraz, Z tamtymi związała...
-
Próbuję znów oddychać....skrzela otworzyć, Złapany na fałszu swych przynęt. Pięknie kusi on... Mistrzem wywinięć? Z tłumaczeń nie chciałbym.... Cóż z mi z tego tlenu Jak ma z haczyka zgon...
-
1
-
To po ludziach czasem biegnięte, Niby z palców, a jednak z pięty..
-
Coś mnie tknęło, zza firany spojrzał on, Cieleśnie i w duszy pożerał mój tlen... Stopniowo zanurzał mnie w bagnistą toń... Wsadził swój ryj beztroski i rześki, Ślinę rozrzucał jak martwe treści, Zarzdzewiały psychicznie, na wózku swych pragnien, W szambie po uszy w swym różowym bagnie. Urodził swą wizje i przekuć ją musi, Ma swoje kompleksy... jak wyszedl? Z mamusi...? W moralnym brudzie psychikę swą mył, Opowieściami z krypty karmił erekcyjny kil. Jest dumny z podniety ludzkiej krzywdy, Charczy i smarka, dochodzi w wsród blizny. Komu potrzebna jest taka menda? Jego fiut bez pana, chcąc krzywdy się szwenda. Dentysta, wędkarz czy też myśliwy? W pluton złożeni, wyrokiem sprawiedliwi. Złapać i wyrwać z bólem i korzeniem. Złowić I w mękach niech kona nad brzegiem. Zapolować i niech psy zrobią swoje, One wytropią...zaśmierdzi im psycholem.
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9