Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Elephant

Użytkownicy
  • Postów

    227
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Elephant

  1. @Tectosmith Uosobienie praoceanu jest już znane z mitologii egipskiej jako Nun który był żywiołem kosmicznym, Z niego wyłonił się pagórek na którym zasiadł Atum. W mitologii słowiańskiej jajko było uznawane za potężny amulet, święty symbol który składało się bogom w ofierze choć nie zawsze tak było bo na początku chrześcijaństwa zakazywano kultu jajka żeby wybić to z głowy pogan - tak mocno byli do tego przywiązani. Z tego co pamiętam, to perski mit który jest też obecny w kulturze Słowian, mówił o narodzeniu się najwyższego ze złotego słonecznego jajka. Miło, że wspomniałeś o tym .@corival Dziękuję za słowiańską nutę, doceniam. Pozdrawiam serdecznie.
  2. @Leszczym Naprawdę subtelnie o motylach. Miło było przeczytać. Pozdrawiam serdecznie.
  3. @jan_komułzykant Masz rację i odnoszę takie wrażenie, że nie jak nie mamy smyczy to zakładamy kaganiec bo taka nasza kłótliwa natura. Zbyt wielu panów a za mało chęci i pokory dla wspólnego dobra. Przykre tym bardziej, że można wyciągnąć wnioski z historii. @Ewelina Miło było przeczytać, duże pole do interpretacji. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
  4. Elephant

    Małżeństwo

    Przyszedł małż do małży, o grubość skorupy skarżył. Małża się zaśmiała, z domku wyleciała, perełka wyszła w marży.
  5. Wyszedłem wczoraj tam po Ciebie, chodnik zbierał baty, nastrzelałem w każdym kroku. bolą mnie już stopy. Kiedy przyrzekałaś, nie mówiłaś nic o podchodach, krokomierz przestał działać, gdybym wtedy widział jeszcze niebo. Nie pozwoliłaś spojrzeć w górę, za dużo znaków zostawiłaś na drodze, spróbuję według nich jechać. Zacząłem od wątpliwości na skrzyżowaniach – czerwone czy zielone? na który pas ruchu i który zjazd na rondzie? Wiecznie w domysłach, uzależniony od innych wyborów. Wciskam gaz do dechy ale ty wciąż uciekasz, zjedź w końcu na parking, odśwież zmęczone oczy, chciałbym tylko w nie spojrzeć, skorygować własną mapę... Nie mogę Cię dogonić, próbuję wciąż jechać...
  6. Liznąłem rozgrzanej stali, kutej wytrwale, poszło o niebo w stopńiu zachmurzenia. Czerwona była, w gorączce wciąż trwała, sparzyłem język w pochodnej. Szelest podczas hartowania, co z gaszeniem zrobić? drobna rysa wytłuszcza pęknięcie, gruby knot w oparach brodzi Wykute w ogniu, wydarte atomy, boli mnie ręka, nie ręcząc za skazą kowadła, rozgrzewam dłonie ponowownie. Oleju napadało w beczkę, studziłem się w miękkiej wodzie, w zimnym piecu, prawie twardy utonąłem.
  7. @Waldemar_Talar_Talar Poza kwestią czy mamy wpływ na swój los, zawsze warto się uśmiechnąć i w pięknych barwach motyla oczekiwać jutra choć jest to czasem niezmiernie trudne. Taki paradoks naszego życia. Pozdrawiam serdecznie.
  8. We czwartek kowal przekuwał młot Thora – w niedzielę krzyknął Tora! a Loki rozpalał ogień. Lothoranie zostali przy Odynie.
  9. @Marek.zak1 Dziękuję, to smutna prawda niestety. Po za tym, to jeszcze mam wiarę w ludzi i nadzieję, że można to wyczytać. Pozdrawiam serdecznie.
  10. @Leszczym Spędziłem trzy lata we Francji i wspominam je bardzo miło. Lubiłem ten ich "bałagan" :-) Dziękuję, że mi o tym przypomniałeś. Pozdrawiam serdecznie.
  11. Chodź ze mną do pralki, rozłóżmy nasze wspólne szaty, aktywny tlen przesiąknie do krwiobiegu. Uruchomię program którego nie ma, podarłem instrukcję obsługi, Ty ukradłaś kartę gwarancyjną. Odbijamy się razem o frontowe drzwi, testujemy obietnice wytrzymałości zamka, kręcimy na przemian w nim. Od tych zawirowań, straciłem orientację, odurzony ilością proszku, tak się jeszcze nie spieniłem. Czas zatańczyć w objęciach zapachu, wykręcić wyższy stopień, hienom sparzyć nozdrza. Za chwilę będziemy spłukani, skąpaniem w jednym strumieniu. Woda nie zna granic, chrzci łzami przyszłe tunele. Powykręcało nas, w wilgoci zastygamy, wysuszymy ją by skurczyć bezwstydność Jestem taki lekki, środki piorące mam w duszy. Nakryty gumowym płaszczem, marzę o grającym w ciszy bębnie, rytmem z brudnego prania, farbującym tylko uszy.
  12. @Leszczym Dziękuję. Pisząc to, byłem zły na polityków, ale można to odebrać na swój własny sposób,;-) Pozdrawiam serdecznie.
  13. @LeszczymPoza tą ironią, to napisałem o tym, żeby zwrócić uwagę, jak zaciera się odwieczny konflikt nauki z kościołem z perspektywy czasu tak szybko idącego postępu technologicznego. Watykan wysyła własną satelitę w kosmos i tylko Falcon 9 ze Space X może mu pomóc;-) Kiedy o tym przeczytałem, szeroko się uśmiechnąłem.:-))) Lubię takie zmiany, powodują równowagę. Dziękuję za emotikona. Pozdrawiam serdecznie.
  14. @jan_komułzykant Ja wolałem zawsze fantasy więc sam nie wiem co mnie tak w górę ciągnie, ale masz rację, możemy na tej bazie postawić wiele wzruszających i bogatych treści.( polubiłem tak naprawdę, dopiero serial "The Mandolorian", wcześniej oczywiście, znałem całą sagę). Co do drwiny masz rację, zdarza mi się, ale staram się być obiektywny - Twardowski surowym okiem na obie półkule baczy.;-) Nie jestem i nigdy nie byłem zwolennikiem działań, w których ktoś wtyka paluch w ramy własnej praworządności. Cena za tę wspólnotę - tak oficjalna i medialna. Druga strona konfliktu - ktoś się stawia a nie rządzi...mam tylko cichą nadzieję, że syndrom hybris nie weźmie góry - dla nas tutaj przecież są - zostali wybrani - są ludźmi , więc tak powinni się zachować. Jeśli mają problem polegający na wyrażaniu, i działaniu na szkodę Szanownych Obywateli, mogą zarejestrować się tutaj albo np.na treningu MMA - damy upływ emocjom! Czekamy na ich niewątpliwą empatię ;-) Drodzy politycy - klapki z czoła. Dziękuję za to" Dobre", Również pozdrawiam.
  15. Elephant

    Ekonomistka

    @jan_komułzykant Fajnie się czyta - masz taką lekkość pisania ale zarazem dużo w niej potrafisz przemycić - inteligentne i z humorem. Pozdrawiam serdecznie.
  16. Dziś wszyscy noszą duże rozmiary, wolą powiedzieć zdepczę niż depczę, głęboko oddychają powietrzem z eksploracji. A pan, pani przepraszam z jakiej galaktyki? ja oczywiście nie z tej ziemskiej, mam takie dobre czterdzieści sześć, ale na niektórych planetach pasują większe. Kocham te starty, mnogością luksów i decybeli, zbiorniki które odpadają naprędce, puste i w kilku błyskach już niepotrzebne. Setki godzin za sterami w poliglotów flocie. A gdybym tak huknął w imperium i obnażył miecz świetlny? Zaprzysiągł biernie, tępiąc trajektorię oparami kosmosu, I kluczowe zeznania z pyłu gwiezdnego odtworzył? To co wynikło by z protokołu, zobojętnienie ciężaru od nacisku powodów? Waga jest pod palcami, próbuję starować martwego pilota do teleportacji. Nasłuchuję próżno szum kanału, latam bez zgody, dryfując wyczerpany od błysków latarni. Wymieniłem posłusznie baterię – eksplodowała na drodze w próżności materii i w latach świetlnych, którymi chodzę.
  17. Zakłócony odbiór sygnału, do ślepej uliczki prowadzi - głuchej z nadmiaru fal nawigacji i bez zasięgu na drodze krajowej...
  18. @Leszczym No waga krzyża przybiera wraz z upływem lat. ;-) Miłych i twórczych świąt również życzę przy okazji. Pozdrawiam serdecznie.
  19. Elephant

    Web zero.

    Przyszła do mnie wczoraj małpa, zapytała jak to w gwałtach? Szanowna pani Małpo, tutaj Goryle gwałcą! Wypięła się na profile...
  20. @Tectosmith W fotografii ważne jest również to, że uczysz się z każdym kolejnym aparatem. Jak przyjdzie kolej na drugi, to braknie Ci w życiu czasu. Zrób sesję czarno białą - zakochasz się. Może to nie lekarstwo ale nie zaszkodzi. Dziękuję, że się odniosłeś. Proszę bardzo i bywaj zdrów. Pozdrawiam serdecznie
  21. Dla Watykanu, sokola łaska, Elon Musk satelitę pogłaskał a Tadeusz i Jarek w kosmicznych datkach, na rakietkach od ping - ponga lądują...
  22. Czerń i biel mają niesamowity klimat i moim zdaniem są bliższe ludzkiemu oku które potrafi rozpoznać zaledwie trzy kolory: czerwony, niebieski, zielony. Wszystko co widzimy, powstaje z polaczenia tych trzech kolorów i wszystkich odcieni. Z tym kręceniem filmów to czytałem o tym. W czarno białych kadrach lepiej można dostrzec ludzkie emocje. Potem się cyfrowo film koloryzuje. Oczywiście, nie zawsze, bo ciężko jest poprawić kolory natury. I tak widzę Twój tekst. Każdy z nas ma czarno biały obraz a sam go wypełnia własnymi barwami. Zarys światła o którym piszesz, jest dla mnie granicą której nie powinniśmy przekraczać, nie przekoloryzować – taka nasza moralność. I nie zapominajmy, jak trudno jest zrobić dobre, czarno białe zdjęcie wśród kolorów dzisiejszego świata. Witam bardzo miło przy okazji kolegę, którego też fascynuje fotografia. Właściwie to dwóch.:-) Pozdrawiam serdecznie.
  23. @Leszczym Fajny tekst. Zależność wzajemnych relacji, przeżyć i czasu którego nie cofniemy. Miło było przeczytać, przypomnieć sobie i jeszcze raz przemyśleć. Pozdrawiam serdecznie.
  24. @Olgierd Jaksztas To prawda, jak do tej pory trzy osoby zeszły na głębokość ponad dziesięciu tysięcy metrów i nie odkryły innej cywilizacji. Zbadały tylko malutki odcinek na tej głębokości. To tak jak z kosmosem, tylko woda stawia nam większą barierę więc trudniej nam eksplorować. Tam może równie dobrze istnieć podwójne dno, którego pojęcie przecież znamy. I tam mogą pindrzyć się syreny na spotkanie z Aqua man'em;-) Dziękuję za komentarz odnośnie tekstu. Papier i tusz nie poszedł na marne. Motywacja wskoczyła na kolejny level. Wyprzedzając, tak wiem. Postaram się. Do pracy czas ruszyć. Pozdrawiam serdecznie.
  25. @Leszczym Dziękuję bardzo. Masz rację, bywa różnie dlatego ja podchodzę do tego z dużym dystansem. Prawda jest taka, żeby dobrze pisać trzeba czytać, uczyć się od innych no i nieprzerwanie pisać bogatszym o wiedzę - o technikę i doświadczenie. Pomimo, że spływa to z Twojej głowy, to sztuką jest to wszystko składnie podać - własny styl i swoboda przelewania myśli i obrazów na papier. Jeden procent talentu a dziewięćdziesiąt dziewięć pracy. Pozdrawiam serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...