uliczny taniec między grymasami emocji...
pośrodku placu staję -
zawstydzona
z dłonią powyginaną od liczby odmów
jednak wciąż silna
uliczny taniec - jeszcze nie czas kończyć
raz dwa!
w rytm tanga bulgocze krew w żyłach
taniec -
łydki się plączą
raz dwa!
poruszona owacją sunę w nieznane lądy
tam gdzie początek
i tam gdzie koniec
czas wymarzony tak szybko przemija
raz dwa!
@Rafael Marius zagadnienia niezwykle zajmujące, zdecydowanie warte zgłębiania. Trochę kiedyś czytałam o tym. Ciekawe a wręcz fascynujące. Myślę, że ważna jest w tej materii wrażliwość i uważność.
@violetta mam nadzieję, że nie tylko dla siebie :)
@violetta @violetta a tu jeden z moich wierszy w wersji recytowanej:
https://rozkwitanie.poezjamaglos.pl/?fbclid=IwAR2FtN6988vwMvVsTK5kV29p_gkTKBbuKUayGSbBzGFxthQhFDHwGf1-xaw
Zapraszam też do wysłuchania wierszy innych autorów, wyszło pięknie, choć ja nie jestem obiektywna :)
@Rafael Marius tak, ostatnio natrafiam na takie historie z demonami z przeszłości. W sumie to może i lepiej niż zamiatanie pod dywan, tylko że myślę, że to właśnie to zamiatanie pod dywan, potęguje owe demony.
@violetta w sumie stabilnie jest :)
kora ze starej sosny -
odarta jak ja z nieświadomości
realność deszczu mnie przygniata -
kroplami niczym szpilki
wciąż tylko ja na tęgim mrozie
i nic poza rozległą masą budyniowych wspomnień
słodkich i z korzuchem na wierzchu
rękami włosy potargane gładzę
choć to na nic -
wiatr przeszłości niemiłosiernie je smaga
od nowa każdego dnia
od nowa
nie sposób się oderwać
nie sposób walczyć
@Rafael Marius tak, z tym się zgadzam, dla każdego co innego jest dobre. Trzeba tylko dowiedzieć się co to jest. Dziś jest taka "moda" na poznawanie siebie i coraz więcej osób pragnie zwiększyć wiedzę na swój temat.
@slow bardzo ciekawy :)) a bym nawet powiedziała, że fascynujący, bo można go rozważać z różnych punktów widzenia.
Co do stagnacji to dla niektórych to coś w rodzaju stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa a dla innych zło konieczne :)
@Rafael Marius piękna pogoda pozytywnie nastraja, zazwyczaj :)
Choć, ja nie lubię upałów, lubię jak jest słońce i nie ma wiatru, ale temperatura nie musi być wygórowana. Naprawdę wystarczy mi 20 stopni :)
@slow dużo "może"... I właśnie w tym sęk. Zjawisko nadal nie jest poznane. Faktycznie jest to pewien trend zataczający coraz szersze kręgi.
Pozdrawiam serdecznie :)
śpiewne powietrze nuci hymn
ku chwale nagich ramion
lejący się z nieba żar
rozgrzewa tajemnicy krąg
i my poddani gorączce
w zachęcie zmysłów
jak w obietnicy spełnienia
rozpuszczamy się ochoczo