Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. To fajnie. Ja siedziałem w domu, bo mnie babcia zamknęła. Chodziliśmy tylko do kolejki za chlebem, masłem i czym tam jeszcze. Ja też byłem, chyba nawet dwa razy, ale bez lekarza. Szkoła zamknięta, zwolnienia niepotrzebne. W mieszkaniu było strasznie zimno. W nocy w kuchni poniżej zera. Jak ciocia raz zostawiła kompot w szklance to zamarzł i ją rozsadził na kawałki. Artykuł nie do zastąpienia. Spaliśmy wszyscy w jednym łóżku żeby było cieplej. Ano zapisał się ten trudny czas w pamięci wszystkich, w mojej raczej w ciemnych barwach. Dziękuję za serduszko i zajrzenie.
  2. Cała moja rodzina ze strony ojca jest ateistyczna od 5 pokoleń co najmniej i nikt tam nie wzdycha. Pojęcie Boga dla nich nie istnieje.
  3. Ja byłem w trzeciej klasie, a Ty chyba w pierwszej? Ja byłem w tym roku u komunii i też mam zdjęcia, ale nie z zimy. Dziękuję za miłą opinię i serduszko.
  4. Takiej zimy to już nie będzie. Mamy ocieplenie klimatu. Zresztą Ty też pamiętasz tamte czasy. Dziękuję za serduszko i czytanie.
  5. @yfgfd123 Dzieciństwo zawsze najmilsze.
  6. Ci co wierzą owszem. U agnostyków i ateistów to tak nie działa.
  7. @sisy89 Historia lubi się powtarzać.
  8. @Hiala Ludzie mają krótką pamięć w obszarze łaski.
  9. Ja rozumiem inne rzeki jako inne osoby? Z tą samą to raczej zawsze ten sam schemat. Mnie się z gwarą warszawską kojarzy.
  10. Najpierw słodkie, a na końcu stają się gorzkimi.
  11. @andreas Zgrabnie napisane, szczególnie rymy się podobają.
  12. @Waldemar_Talar_Talar Niektórzy lubią dalekosiężne plany, ale to nie ja i tak z nich nic nie wyjdzie. Nieraz się o tym przekonałem.
  13. Wujek był w bardzo dobrej kondycji. Zupełnie niespotykanej u 90latka. Dużo lepszej niż ja. Wyglądał na znacznie mniej i tak się zachowywał. Miał dużo planów i pomysłów na przyszłość Umarł niespodziewanie. Wszyscy myśleliśmy, że bez problemu dociągnie do setki.
  14. Sylwester bielą przywitał gości ktoś nie dojechał ktoś się rozzłościł sprawka to niecna Dieda Maroza co zgasił światło rozniecił pożar Na dnie kryzysu malutka świeczka egipska ciemność lecz w sercach ciepło szklanka zamarzła złudzenie prysło na półkach ocet bezsilna wściekłość Szkołę zamknięto na cztery spusty a wraz z nią młodość i czas beztroski pod sklepem tłumek z żołądkiem pustym zwiastuje wrzenie „Solidarności” Chude śniadanie woda i płatki owsiana miłość na dłoniach babci nie baw się z losem jak wieczny śmieszek życie to przecież nie kaszka z mlekiem Died Maroz – w sowieckiej tradycji zamiennik Świętego Mikołaja. W sylwestrową noc przynosił prezenty.
  15. @Leszczym Wątpliwości czynią mądrym.
  16. @Nata_Kruk Starość nie radość.
  17. To co wydaje się daleko jest na wyciągnięcie ręki.
  18. @Andrzej_Wojnowski Rozmarzyłeś się.
  19. A ja znałem jedną prawdziwą i jakoś żyję tylko co to za życie.
  20. @iwonaroma Ja bym wolał, żeby nie strzelali ani tu ani tam.
  21. @Jacek_Suchowicz Dobry wiersz dla mojego wujka, który dzisiaj umarł.
  22. @Ewelina Czas zaciera wspomnienia, a butelka tonie na dnie głębokiego morza.
  23. @Yavanna Pełno jest takich kobiet. Tu u nas w stolicy to nawet większość. Zresztą o mężczyznach też by to można napisać.
  24. Komuno wróć. Łezka się w oku kręci.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...