Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 487
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. @slow Dziękuję za polubienie.
  2. To faktycznie, porównując z tym co piszesz, dzisiaj została bardzo zdetronizowana. Jest jej po prostu znacznie więcej. A cenne może być tylko to co rzadkie.
  3. @Nefretete Ciekawy tekst jak zawsze u Ciebie, ale dość trudny, przynajmniej jak dla mnie. Co do sztucznej inteligencji. To nie cierpię robotów. Dzwoni człowiek do banku, a tam zamiast drugiego człowieka po drugiej stronie robot. I do tego jeszcze taki, co nic nie rozumie. Ja takiego świata nie chcę. Wolę siedzieć pod drzewem życia.
  4. To dokładnie przeciwieństwo mojego doświadczenia. Ja znałem wszystkie swoje partnerki zanim do czegoś doszło, czasem nawet od dziecka. Były z mojego środowiska o podobnych poglądach na rzeczywistość. Trzy lata kontaktów to minimum, bo krócej to trudno mówić, o głębszej wiedzy na temat kogoś.
  5. To prawda, ongiś solą nikt chodników nie posypywał., a kopalnia w Wieliczce dostarczała ogromnych dochodów.
  6. Dziękuję za obecność i plusik, a temat przypadkowości i niepewności złożony, a nawet czasem kontrowersyjny. Pisany indywidualną historią każdego z nas.
  7. @beta_b Dziękuję za serduszko.
  8. Najważniejsze, że miłość wykwita z oczu. Nie każdy potrafi o niej tak pięknie mówić, jak niektórzy poeci na tym forum. Są tacy co powiedzą raz kocham i to wystarczy. Różni są ludzie.
  9. To prawda, któż go nie zna. Czasem już zamyka, co wrażliwszych, od pierwszego wejrzenia. I potem odpłacają pięknym, za nadobne, innym spotkanym na swojej drodze. Raz zasiana zło, zbiera plon obfity, dopóki, ktoś nie powie. Ja w to nie wchodzę i przetnie łańcuch powtórzeń.
  10. @Ewelina Czasem tak bywa, że miłość jest bez wzajemności. Trudne to są sprawy dla niektórych. Szczególnie dla tych, co przywiązują się bardziej.
  11. Tak były, ale to dawno. Na studiach miałem ich najwięcej, co do pracy po i jeszcze inne. Ale po 30tce to już zupełnie porzuciłem planowanie. Zresztą, czy te projekty były rzeczywiście moje, czy projekcje innych to nie jestem pewien. Teraz, jak najbardziej, ja właśnie tak robię, czego dałem wyraz w moim poprzednim wierszu.
  12. Można też przeczytać fonetycznie mieć i wtedy faktycznie pozostaje tylko być. Czytając literalnie może chodzić o miedziaki, czyli pieniądze. Jak to dawniej mówiono. Tak to rozumiem.
  13. Postaram się zapamiętać. Choć ja tego zwyczaju tutaj nie wymyśliłem. Mnie tam jest miło, gdy ktoś mi podziękuje. 54 lata. No cóż mamy zupełnie odmienne zdanie w tej kwestii.
  14. Tego też nie znam. Dzięki za pomoc. Zawsze w tym temacie można na ciebie liczyć.
  15. Otóż to. Ja bym tu wyróżnił subiektywne odczucia danej osoby oparte na jej historii życia oraz obiektywną przypadkowość w świecie materialnym, która występuje w każdym atomie jak nas uczy fizyka kwantowa. U każdego tak samo, bo wszyscy składamy się z tych samych pierwiastków podobnie jak cały wszechświat. Nie wchodząc w szczegóły, bo się na tym nie znam. Mnie szczerze mówiąc bardziej interesuje ta subiektywna, a tu bywa różnie. W moim życiu to zdecydowanie dominuje przypadek, a żaden z planów nie wszedł w życie.
  16. Szczerze powiedziawszy to pierwszy raz się z tą nazwą spotykam, ale skoro tak mówisz to pewnie tak jest.
  17. To prawda potrafią naśladować wiele dźwięków. Widocznie u mnie mają same dobre wzorce, bo śpiewają pięknie.
  18. A to cieszę się, że trafiłem z interpretacją. Ładnie napisane, wzruszająco, jak dla mnie. Znam wielu bezdomnych. To i temat mi nie obojętny.
  19. A to zapytajmy eksperta od kwiatków. @violetta Co to za jesienny kwiatek na zdjęciu?
  20. @Tectosmith Ciekawy pomysł na wiersz. Takie maleństwo wśród tysięcy pożółkłych liści, że ledwo je widać. Ale ma potencjał do wzrostu. Może z tego coś dużego wyrośnie. Ale nie wiem, co to za niepozorna roślinka?
  21. Trudne pytania zadajesz. Obawiam się, że nie znam na nie odpowiedzi. Szczególnie na to ostatnie, jak się ma interwencja Boga do zjawiska przypadkowości. Można by zaryzykować hipotezę, że to co nazywamy cudami, to są te rzadkie naruszenia prawa przypadkowości, którego też przecież autorem jest Wszechmogący. Dziękuję za wierszyk i serduszko.
  22. @Ewelina Dziękuję za serduszko i zapraszam do komentowania. Przypadkowość w życiu? Można się nie zgodzić, niektórym życie idzie zgodnie z planem. Pewnie mają inne spojrzenie tę kwestię. Nie zgodzili by się ze mną.
  23. Chodzi o kobietę, czy Boga?
  24. Tak to właśnie miałem na myśli. Niestety nie mam, bo komuniści wszystko zabrali. Gorzej jak ktoś nie ma zdrowia, żeby rzucać. A ja jestem pechowcem i wyrzucam jako ostatni. Zatem u mnie, ani jedno, ani drugie nie pomoże..
  25. Rachunek prawdopodobieństwa jest jednym ze sposobów realizujących odwieczną potrzebę ludzkości, porządkowanie chaosu. Kostka była w pierwszej wersji wiersza, ale ostatecznie się nie zmieściła. Lubię krótkie formy. Jednak żeby rachunek p. zadziałał musi być odpowiednia liczba rzutów, a w życiu nie zawsze jest czas i miejsce na powtórki. Dziękuję za przychylność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...