Właśnie powstało. Zero przemyślania. Szkicownik jednak nie będzie pusty, mam nadzieję.
Nim nadejdzie kolejny dzień
Rzeczy poukładają się w porządku chaotycznym
Skrycie i otwarcie powitają przestrzeń.
Nim nadejdzie kolejny zmierzch
Przygarnę pod swoje ramiona twoje zmartwienia,
Ugłaskam troski, wytłumaczę rozterki...
Kiedy nadejdzie ten nowy dzień,
Przyjdzie mi pożegnać wspomnienia i oczekiwania.
Przeproszę raz jeszcze i ponownie.
Kolejny zmierzch przekreśli moje uczucia.
Pozbieram stare szmaty, pusty szkicownik.
Jeszcze raz przeproszę. Wybacz.
Wybacz ...