Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tectosmith

Mecenasi
  • Postów

    3 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Tectosmith

  1. @helenormeller Porobiło się z pogodą. U mnie w Belgii wiosna na całego. Być może papugi są nadzieją. Na pewno lubie je słyszeć mimo, że skrzeczą okropnie. Dziękuję za serduszko i komentarz :-)
  2. to akurat moje osobiste doświadczenie, mówiłam Ci, że ja po prostu tracę osobistą łączność z tym co piszę I taka właśnie myśl pojawiła mi się wcześniej, że ten popiół tworzy miejsce na nowe. Dziękuję za wyjaśnienie. A ja myślę, że za bardzo spłycasz tą głębię wyszukując pozorności. Dla mnie to, co uważasz za pozory wydaje się być sednem Twojej twórczości, faktycznym talentem a nie udawaną grą. Być może tak to czasami wygląda, ale moim zdaniem tak nie jest. Hmmm, tak sobie pomyślałem, że być może boisz się popłynąć z nurtem własnych myśli i odczuć? To, co tworzysz jest prawdziwe. Wydaje mi się więc, że jeśli w proces twórczy zaangażowałaś "siły" pozorne to czy nie stają się aktualną rzeczywistością a nie tylko grą? Ha ha ha . Trochę mnie to cieszy. W takim razie nie tylko ja odkrywam to co piszę na nowo. :-)
  3. @kwintesencja I pojawia się pytanie: Czy to tworzenie to umiejętnosci aktorskie, czy jednak zwierciadło duszy? Martwi jedynie, że ten cały proces twórczy musi obrócić się w popiół. Obrazowo i jak dla mnie zagadkowo. To mnie zastanawia. Wydawać by się mogło, że jeśli twórczość jest ucieczką od siebie to raczej powinno się tkwić w niej dosyć głęboko zwłaszcza, że to jest "na co dzień" . Ciekawe :-) Zmuszasz mnie do używania zwojów mózgowych :-) Ładny wiersz. Pozdrawiam.
  4. @ais Dziękuję serdecznie :-)
  5. @ais Dziękuję i życzę wspaniałego nowego roku :-)
  6. @Jacek_Suchowicz Dziękuję za serduszko i komentarz :-)
  7. @MeaCarter Bardzo dziękuję :-) Obecnie nie jest aż tak źle.
  8. I tutaj masz w 100 procentach rację. Gdyby chociaż jedna moja modlitwa została wysłuchana, byłbym najzagorzalszym głosicielem wiary. Jakiejkolwiek :-) Hmmm. Strzyga na pewno syci się bólem, ale czy w ogóle istnieje? Nie sądziłem, że Szatan postępuje podobnie, ale możesz mieć miec rację. Ciekawa obserwacja. Ogólnie ciekawie i zabawnie, jak dla mnie. Przeczytałem z przyjemnością :-)
  9. @MeaCarter Sam nie wiem, jak mi pomóc. Coś jednak się zmienia i to pozytywnie. Bywało gorzej.
  10. Niedawno się pokazały w moim mini świecie, ale nie widuję ich często. Dziękuję za komentarz i serduszko :-)
  11. @Amber Dziękuję ślicznie i pozdrawiam :-)
  12. @MeaCarter Super :-) Powiadomienie dotarło :-) Szczerze wątpię, ale uczę się wspierać sam siebie :-)
  13. Ja nie mam zbyt dużego wyboru ponieważ mieszkam w Belgii i są tutaj tylko 3 polskie psycholożki. Jednej nikomu nie polecam, okropna, chodzę do drugiej a trzecia jest za daleko. Nie znam niderlandzkiego na tyle dobrze, żeby sobie poradzić u belgijskiej terapeutki. To dlatego, że po prostu dodajesz odpowiedź do utworu. Kiedy odpisujesz do kogoś kliknij opcję odpowiedz umieszczoną obok plusa. No, przykre to. Nie znam tego portalu, postaram się poznac w najbliższym czasie :-) Tutaj też jest dział na opowiadania. Możesz spróbować. Ja na razie tam nie zaglądałem :-D https://poezja.org/dzial/15-proza-opowiadania-i-nie-tylko/ Tobie również miłego dnia :-)
  14. @Ewelina Bardzo ładnie i bardzo ... smutno. Wzruszający wiersz, jak to zauważył już wcześniej kolega.
  15. Teraz raczej brzydka pogoda w Paryżu. Proponuję poczekać do prawdziwej wiosny :-) Dziękuję Violetto. I za to dziękuję ponownie :-)
  16. Byłem tam dwa razy i nie miałem ani czasu, ani odpowiedniego towarzystwa, żeby Luwr zwiedzić. Trudno. Dziękuję za komentarz i serduszko.
  17. Zabawne, nie ? Przyjemnie jest popatrzeć jak przylatują do karmników po sąsiedzku. Sroki też :-)
  18. 4 Zielone i 1 Żółta. Najwyraźniej nawiały właścicielom i się zaaklimatyzowały. Hałaśliwe jak diabli, ale przyjemnie mi się kojarzą :-) Dziękuję za komentarz i serduszko :-)
  19. Pewnie dlatego, że źle to ujałem. Miało być to odczytane tak: "Wdycham truciznę, oddaję życie. I to mnie cieszy. Bo czas się pozbierać, Przywitać jesień." Cieszy mnie jednak, że odnajdujesz coś niezamierzonego. Nie tylko Tobie. Mnie przeraża w tym wszystkim moja bezczynność, bezradność. I smuci, że rok kolejny wcale nie będzie dłuższy :-( Dziękuję za komentarz i serduszko :-) @Marcin Szymański Bardzo dziękuję. Serdeczności :-) @Marek.zak1 Dziekuję. Pozdrawiam również. @Dag Bardzo Ci dziękuję Dag. Nie uważam się jednak za specjalnego poetę. A że Ty jesteś poezją to juz inna sprawa :-) @A-typowa-b Bardzo Ci dziękuję. Cieszę się, że odnalazłaś w tym tekście coś dla siebie. Przekonujesz mnie, że warto nie używać "delete" i jednak przechować swoja twórczość. Pozdrawiam również :-) @Kwiatuszek Bardzo Ci dziękuję Kwiatuszku. Cieszę się, że się podoba :-) @Leszczym , @Robert Wochna : Dziękuję za serduszka.
  20. No to witam w klubie lekoopornych. Teraz rozumiem skąd u Ciebie ten ukłon w stronę mroku. Bardzo współczuję. Nie miałem takiego szczęścia. Długi temat więc nie będę się rozpisywał. Z psycholozką się nie dogaduję na razie. Nie otrzymałem powiadomienia o Twojej odpowiedzi, stąd tak późna moja reakcja. Bardzo proszę. Dziękuję za wiersz i refleksję, i zachęcam do dalszego pisania. Pozdrawiam serdecznie.
  21. Dziękuję za wskazówkę. Mogę obecnie z czystym sumieniem uśmiechnąć się do obrazów z Twojego wiersza. Bardzo ładny wiersz i nie mam się do czego przyczepic :D Poważnie, mocno oddziałuje na moją wyobraźnię. Po pierwszym wersie nie moge wyrzucić z umysłu mechanicznego Golema :-D Brawo.
  22. @kwintesencja Napisałaś wiersz o mnie? Jak to ? :-)
  23. Lepszy rydz niż nic ... W między czasie napisałem jeszcze kilka innych zdań, ale serio, jestem niezdolny do poprawiania tekstu. tu wyczuwam jakiś powiew nadziei No widzisz, a mnie tutaj zmierzch dogania :-) Pozdrawiam również.
  24. @aff Dzięki :-) @aff Eee, tylko Chałasliwe popierniczyłem. Pierdółka.
  25. Napisane 20.08.2022 Parę tekstów zostawiłem, żeby je kiedyś poprawić, ale przez najbliższe 100 lat będę do tego niezdolny :-D A ja poproszę o kolejny poniedziałek, Żeby nie było, że ciągle się śpieszę. Zmęczony wiosną ganiam za latem. Choć przeminęło to blaskiem się pieszczę. Hałaśliwe wrony meldują jedna po drugiej. To wieczór już więc czas się pozbierać. Mówię dobranoc i czekam... na nietoperze. ... Wdycham w zamyśleniu kolejnego papierosa. Rechoczą sroki kolejnego ranka. Szukają ... Ale kosa już nie znajdą. Za to papugi Wrzeszczą wciąż, trochę jednak rzadziej, Trochę jednak ciszej. Słońce nadal piecze. W kolejny poniedziałek posmakuję znów wiosny. Dogonię lato w samo południe a wieczorem... Znowu się zamyślę czekając na nietoperze. Wdycham truciznę, oddaję życie ... I to mnie cieszy. Bo czas się pozbierać, Przywitać jesień. ... Papugi zostaną na zimę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...