-
Postów
21 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wiewiur
-
pytasz mnie czyim jestem więźniem odpowiadam: - miłości która przebrzmiała już w cieple gorącego lata i dogorywa teraz opromieniona umierającym słońcem jesieni tu powiew ciepła tam wieje chłodem lecz zima nie nadchodzi ni lato nie przybywa czekam wypatruję oznak odradzającej się wiosny 17 III 2025
-
Podoba mi się ten wiersz, bliski moim klimatom albowiem uwielbiam historię Starożytnego Rzymu. Przy okazji, Szanowny Autorze, zerknęłam na inne wiersze z Twojej twórczości i przyznam, że klimatem przypominają mi wiersze młodego Tuwima ;)
-
Łał, niezły klimacior bije z wiersza, wręcz czuje się ten spokój bijący na wsi, zjednoczenie jej starszych mieszkańców i ich prostotę, przywiązanych do swojego kościoła i swojej ziemi, takiej małej ojczyzny. Pięknie napisałaś 😳
-
@Nata_Kruk cieszę się, że Ci się podoba : )
- 5 odpowiedzi
-
1
-
@violetta gdyby był deszcz, to by było zbyt smutno i ponuro, zdecydowanie lepiej moim zdaniem jest jak leży śnieg pomimo tego mrozu - przykrywa brudną szarugę, a jak się złapie nastrój radosnego dzieciaka, to bałwana też się ulepi :D
- 5 odpowiedzi
-
1
-
Z nieba sypnął mi łupież Boga O jak sypnął! Ugrzęzła mi w nim prawa noga O jak zimno! Jeszcze tylko wstać jak co rano, Marząc, by był to czas na dobranoc, By biały puch głowy obsypał, Swoją zawieją głowy przerypał, By nowy dzień nam dano. Zima na ramiona mi spadła, Ciężkie macki bezwstydnie pokładła, Okryła swym szalem, Zakryła woalem, Że noc szybko zapadła. Noc się chyli ku sennej zadumie, Rozprasza, widnieje, nic nie rozumie, A słońce wstaje, Nad świata skrajem, Rozlewa swe szaty w cichym poszumie. Nowy dzień do życia się budzi, Szepcze cichutko, że nas potrudzi, Tak było i będzie, Tak jak i wszędzie, Niech tylko nikt nie marudzi... 16 stycznia 2024r.
- 5 odpowiedzi
-
4
-
Klimacior wracania do domu😔
-
w wawie totalnie zimno, jesień pełną gębą. ani grama lata. gelato...?
-
Ojej, nie spodziewałam się takiego odzewu, dziękuję @Rafael Marius, @Korniey, @duszka, @poranki za docenienie utworu ;) @Leszczym myślę, że zdecydowanie tak, zwłaszcza jak się jest na nogach od kilkudziesięciu godzin (sam wiersz pisałam po nieprzespanej nocy hehe)
-
Jestem zmęczona dniem i nocą Myśli czarne nocą łopocą Nie mogą odejść Małe marzenie po myślach się tłucze Z wielką łatwością na pamięć nauczę Nim słońce zdąży wzejść Mała tęsknota za czymś niewielkim W sercu ukryta w skarbie maleńkim Głęboko głęboko w toni Lecz dnia pewnego wyrwie się z wrzaskiem Powyje, powarczy - i z wielkim trzaskiem- Leży cierpliwie na dłoni.
- 5 odpowiedzi
-
10
-
@koralinek widać powrót do początków. piękny.
-
szklany człowiek
wiewiur odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
troche rel wiersz pozdrawiam ((nawiasem mowiac z calego albumu korova szklanego czlowieka lubie najbardziej)) -
@anima_corpus całkiem interestingująca aranżacja, w moim odczuciu nie tak powalająca na łopatki jak wykonanie Wójcickiego, ale trzyma poziom
-
migrena współczesnego
wiewiur odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@koralinek na noc faktycznie niekoniecznie, natomiast z rana jak najbardziej - miło jest smaczną kawusię wypić. dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam cię serdecznie koralinku -
migrena współczesnego
wiewiur odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo rel wiersz, pozdrawiam i smacznej kawusi -
Zakończenie Roku Katorżniczego
wiewiur odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podoba mi się, doceniam trudy autora które przyczyniły się do napisania tegoż znakomitego dzieła jeszcze tylko zdzierżyć całe życie... -
Mrok przyczajony w burzy listowia Waha się, cofa, coraz to przybliża Niesiony od ulicy dźwięk pogotowia Jęczy, śmieje się, ciszy ubliża W końcu niknie daleko, hen Blokom przywrócona monotonia ulicy Nikt nie zważa na aut tren Ot, codzienność naszej stolicy Noc roztacza miastu kołderkę snu Hypnos lata po zaułkach Nade mną gwiazdy myślą o dniu I o rozwieszonych nad ziemią jaskółkach. A mnie sen woła, ciemność zagarnia Duszę i umysł spowija mgła Czas szybko odejść nim wstanie dzieciarnia, Nim sama się wyśni godzina zła.
-
śnie mój śnie nie odchodź za daleko marzę we dnie choć myśli brną kaleko czekam u twych stóp u progu majestatu miłość ma po grób szepczesz całemu światu obejmij mnie już odejmij oczom pustkę oczy me zmruż nakryj mirażu chustkę odejdźmy razem w marzenia przywidzenie cóż to mój śnie? cóż znaczy twe milczenie? maj 2022
-
3
-
- bezsenność
- sen
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
błąkamy się po świecie my zagubione dusze mierne tułacze, homo viatorzy zbłąkani wędrowcy, pielgrzymi chorzy zmęczeni przemierzamy coraz większe głusze! w wiecznej pogoni za szczęściem zawirowani poszukujemy, pytamy, pytań nam się mnoży nie wiemy, co nam też przyszłość przysporzy i tak poniewieramy się od lat niezmordowani lecz nadejdzie dzień, kiedy rzucić wszystko czas nakaże i przyjdzie odejść w cień nieprzenikniony, pokornie, bez słowa łapczywe echo wieków cienką nić istnienia zamaże lecz nie daj mi odejść tak szybko, pytań pełna głowa a odpowiedzi tak mało... przyglądam się sennej marze zdaje mi się, że wie... noc jeszcze młoda...
- 1 odpowiedź
-
3
-
- tułaczka
- homo viator
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Twarz ma skąpana w płynnym złocie słońca umiera w obezwładniającej spiekocie gorąca, umysł, pod sklepieniem czaszki uwięziony, myśli, słowa układa, by być w nich uwolniony; w słowach tych brzmiących dźwięcznie jak na wietrze, odnajduje ukojenie lekkie jak powietrze, delikatne jak powiew motylich skrzydeł; za nim czuć widmo nocnych straszydeł, spędzających sen z powiek w noce zmęczone. I oczy myślą, gdzie są ich sny spełnione, i usta milczą, ciszą wyczekując wody. Takie są uroki morderczej pogody, która zwykle latem się objawia, a pod wieczór strugami deszczu uzdrawia.