Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

koralinek

Użytkownicy
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez koralinek

  1. @Łukasz Jasiński W mroku nocy, w świetle cieni, samotny wilk wciąż wędruje. Świat w upadku, duch w udręce, żar pogardy w nim pulsuje. Księżyc w pełni – las oddycha, czas nas zmazał, nie ma śladu. W sercu chłód, a w oczach pycha, życie płynie w rytmie jadu. Polowanie trwa bez końca, na systemu brudne sidła. Los – przekleństwo nieustające, noc – kochanka mroczna, zimna. Wilk samotny, świat – ruina, ziemska padlina pod łapami. Nie ma światła, nic się nie zmienia, tylko wściekłość gra myślami.
  2. @Łukasz Jasiński Ten wiersz to nie tylko portret ojca, ale też kronika epoki – surowa, brutalna, pełna sprzeczności. Przez pryzmat codzienności kierowcy autobusu widzimy szerszy obraz – systemu, który próbował podporządkować jednostkę, ale ona, choć złamana, nie dała się w pełni ujarzmić. To opowieść o walce – z maszyną, z ludźmi, z systemem i samym sobą. Bohater to ktoś, kto nie pasuje do epoki wygładzonych schematów – twardy, uparty, gotów przyłożyć pięścią i jednocześnie pomóc staruszce wejść do autobusu. To człowiek, który żyje w cieniu wielkich idei, ale nie ma złudzeń – widzi upadek wartości, mierzy się z absurdem historii, odrzuca kompromisy. Jego bunt jest instynktowny, ale prawdziwy. Nie podpisuje, nie klęka, pokazuje wała – a system nie znosi takich ludzi. Konsekwencją jest upadek, który nie jest jednak totalny. Kończy na bruku – ale nie jako pokonany. On ten bruk naprawia. Można to czytać dosłownie – ale i jako symbol. Może to próba odbudowy siebie? Może świat zawsze kończy się na bruku i od niego zaczyna na nowo? W warstwie filozoficznej wiersz mówi o losie jednostki wobec systemu – o nieuchronnym zderzeniu człowieka z historią, o tym, że w starciu z bezwzględnym mechanizmem władzy jednostka najczęściej przegrywa. Ale czy na pewno? Może przegrana nie jest całkowita, jeśli nie rezygnuje się z siebie? Może tak naprawdę to historia człowieka, który nigdy nie przestał prowadzić – nawet jeśli jego autobus dawno przestał jeździć.
  3. Ach, jak brzydko jest na dworze – nawet brokat nie pomoże. Żadna słodycz tu nie zdziała, smutek w oku, aż drży gała. Jakaś taka chujowizna, bladość, swąd i wszech-szarzyzna, co opięła całą ziemię niby namiot – ciężkie brzemię. Łezka drąży skałę lica. Opróżniła się krynica, zwala się wprzód zwałem dennym; brudnym deszczem – tym jesiennym. 3 X 2024
  4. @Łukasz Jasiński nie
  5. już korony drzew poczęły śpiewać wiatr przedsłoneczny mrok rozwiewać a ja tu zaczynam ziewać już płaszcz zrzuca rycerz nocy przecieram przesuszone oczy we mnie – sen a tam – pęd ochoczy pokój pełen martwych rzeczy nikt tu nie zagląda ciszy nie niweczy tylko czas co senność leczy masuję obolałe skronie – świtu zmroku nie dogonię świtu zmroku nie dogonię. 11 VI 2024, ok. 4 nad ranem
  6. Ta powtarzalność kompozycji i końcówek zdaje się hipnotyzować. Fajne, proste, a jednocześnie sporo mówi o czasie miłości za pomocą konkretnych obrazów. Wiersz mega gituwa B))
  7. dyskomfortu tego że zewsząd smród i zamęt dobije się do twojego fortu Nie bój się. jarzma raniącego niby tobołu na plecach co dusi pod butem podlącego Nie bój się. rozpaczy że kiedyś ktoś zajrzy w ciebie w duszę i najciemniejsze piekło tam zobaczy Nie bój się. śmierci co przyjdzie jak złodziej i zabierze cię bądź tego kogo trzymasz kurczowo w pamięci Nie bój się. że porwą cię fale że z głupiej nierozwagi porwiesz się poza łódź a nie uda ci się nic wcale Nie bój się. Odwagi! 11 V 2024
  8. @Giorgio Alani pisząc ten wiersz raz mi przemknęła myśl o twoim utworze sprzed roku lecz niestety żadnej inspiracji tu nie poczyniłem. Pozdrawiam.
  9. @Łukasz Jasiński kolejny raz zaskakuje mnie pańska interpretacja tekstu. Nie pomyślałbym, że można by go odczytać pod kątem niecnych tajemnic ABW. Może nieświadomość zbiorowa mnie ku temu pociągnęła. Pozdrawiam.
  10. @orenz אנא כבד את התרבות שלי ואת המורשת שלי, אם היה לך חבר יהודי היית מבין את שבת שלום 🇮🇱🕎
  11. @orenz witam spisek juz sie nie panoszy na polskich uczelniach to fakt te czasy minely dzis tylko lewactwo pozdrawiam i שבת שלום
  12. @orenz witam juz spiesze z odpowiedzia chodzi oczywiscie o rybe ktora znalazla nogi i zostala wykladowczynia losos losos gurski mam nadzieje ze rozwialem watpliwosci pozdrawiam
  13. @orenz witam nie tylko u profesora sarumana u profesor jach-salomon równiez pewne strategie sprawdzaja sie wszedzie pozdrawiam
  14. oto początek tekstu tu słówka sklejające się na jakąś sytuację dzwonek do drzwi szlag by to zaraz wracam wstaje wraca tu bohater o robi coś ciekawego chyba ma z czymś problem coś przeżywa coś go przeszywa fafik skomla o spacer no już wstaje wychodzi akcja dzieje się sama wraca w tym miejscu następuje zwrot niespodziewanie zaskakująco patrzy oniemiały a teraz chwila ciszy bo nie sposób opisać w końcu co dzieje się w jego wnętrzu a ja pójdę po herbatę wstaje i idzie krokiem zabójczym ******************************** wraca odmieniony z kubkiem wciągającej cieczy akcja wraca na tory następuje rozwiązanie dobre lub złe następuje rozlanie herbaty komputer pada szloch synteza złości wszystko przepadło teraz już nikt tego nie przeczyta tylko człowiek zostaje przeczytany 30 IV 2024
  15. @Łukasz Jasiński dziękuję za tę cenną uwagę i życzę pogodnego dnia ;)
  16. @Łukasz Jasiński mądrze powiedziane, aczkolwiek nie wiem, co oznacza ów łacińska sentencja
  17. CZEŚĆ I CHWALA BOHATEROM
  18. @jaguar Bursa napisał kiedyś taki wiersz, "Z zabaw i gier dziecięcych". Czy życie duchowe polega na zbieraniu punkcików czy pilnowaniu, by aniołek był czlowiekowi przychylny? Przywiązanie się do takiej czysto ekonomicznej wizji dobra i zła chyba jeszcze nikomu nie wyszło na dobre. Nawet mimo tego, że spłycono ją i uczyniono powierzchowną.
  19. stań o dwu nogach istoto z błota i piasku kim jesteś? rzeźbą na podobieństwo nieba którego czar i błysk dzierżę w oczodołach najdoskonalszą węglową maszyną której doświadczono poruszenia serca nie jesteś jak liść choć w wietrze się kąpię nie jesteś jak trzcina choć w wodzie brodzę po pas wezwano cię nie bez powodu nawet jeśli to ja mam go dopiero zapisać dłutem żelaznym ciężkim acz trwałym Prometeusz nie dał ci ognia nie dał mi coś więcej zapał przemożny i żądzę znaczenia oto twoje powołanie i nie ma innych ponad to co jest i będzie przed tobą zerwę ten owoc zerwij i śnij życiem poddanych mi przyszłych dni a nagrodą twoją będzie śmierć słuszna na wskroś pełna i ludzka 11 IV 2024
  20. Nijak się to ma do surrealistyczno-delirycznego nurtu choroszczańskiego pozdrawiam
  21. @orenz uwielbiam takie małe kościółki, a w nich uczucie lokalności, tego, że toczy się tam małe życie religijne. Ładnie ujęta mała przyziemność z tajemnicą wiary B))
  22. @Giorgio Alani nie umialem znalezc slowa do tytulu pozdrawiam @Giorgio Alani jakiś czas temu szukając informacji nt. pewnego filozoficznego zagadnienia natrafiłem na pojęcie "qualiów". Z tego co czytałem, ich idea polega właśnie na tym, o czym piszesz – na hiper-indywidualnym, prywatnych odczuciach, których nie sposób przekazać, bo są dostępne tylko jednej osobie. Język jest wybrakowany, to narzędzie zawodne, ale nic lepszego jako ludziom nie udało nam się wymyślić. Cieszę się, że trafiłem w Twoje gusta (poniekąd – właśnie związany z qualiami).
  23. na początku była idea a idea była piękna doniosła w samo sedno coś ze sobą niosła... a potem puszczono ją do gęby ciemnej jamy w której z idei gaśnie kunszt z przejrzystością stykając się z ludzką ułomnością z gęby do świata wystrzeliła moja miła nieidealna ordynarna trochę niezdarna w potoku koślawych skrzywień twarzy i dziwnych gardzielnych brzmień jakaś treść się człowiekowi marzy a jakąż on miłością ją darzy... choć nigdy swej miłości człowiek nie uchwyci wymyka się brzmieniom powietrza nutom mimiki jego ciemnemu pojęciu co czyni go szarlatanem własnej prawdy słowem herezje głosząc i koniec o zrozumienie naiwnie prosząc 25 III 2024
  24. @Łukasz Jasiński ja akurat mam powyzej sredniej, przez co dominuje genetycznie nad innymi czasem. Pasztetu czosnkowego nie jadłem, ja tam lubię ten od babci np albo ten z nizszych ludzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...