Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof2022

Użytkownicy
  • Postów

    675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysztof2022

  1. na krawędzi kuchennego stołu krasnal Wasyl swym zadkiem blat wyciera w butach czerwonych usta malowane włosy farbowane kubraczek trochę ośliniony śmieje się rechocze wielki brzuch faluje fajkę pali na gości czeka karoca cała złocona podjechała w osiem koni zaprzężona stangret batem wymachuje głupi liczy że ktoś go usłyszy księżniczka Marysia w środku czeka lubego wypatruje wróżka z różdżką w dłoni jak pszczoła bzyczy z radości krzyczy na bal na bal was wyprawię a on... wszystko ma w d...e morał z tego taki lepiej ze stangretem za frajer na bal podwiezie wróżkę się oleje jej się nie zapłaci a księżniczka? no cóż może coś lepszego na imprezie się wyhaczy
  2. @MoondogA coś mi się zdaje, że Twój tekst bardzo dobrze by się nadał do śpiewania. Poezja śpiewana. Miło się czyta. Pozdrawiam
  3. @w kropki bordo też się gubię jak czytam co piszesz
  4. @A-typowa-b Bardzo mi się spodobało co napisałaś. Jest w tym smutek ale to lubię. Pozdrawiam
  5. @Rolek wzgardzony przez innych na pastwę losu pozostawiony .............tyczy się jego nie zna strachu nigdy nie ucieka ....tyczy się strachu lęku użyłem skrotu językowego Ale dziękuję Ci. Pozdrawiam @Rolek czesto uzywam skrótów wiara nadzieja miłość Pozdrawiam @Waldemar_Talar_TalarWaldku dziekuję. Pozdrawiam
  6. *** pochlebstwa przyjaciół twoja zgubą od nieprzyjaciół nie uciekaj są świadectwem twoich słabości sobie do końca nie ufaj Bogu nie przyrzekaj z tym co kochasz o czym marzysz nie zwlekaj się nie lękaj pamiętaj wiara co góry przenosi rzeki zawraca w rogu twojego pokoju na ciebie cierpliwie czeka
  7. Krzysztof2022

    balonik

    na krawędzi świata w krótkich spodenkach nogami beztrosko macham z balonikiem w ręku do siebie się uśmiecham bo do kogo ? nikogo nie poznałem nie zaufałem nie pokochałem w całym Tym Twoim kosmosie mnie z sobą zostawiłeś może o mnie zapomniałeś?
  8. @Werka1987 Muszę Cię zmartwić, ale wydaje mi się, że czasami też nie mamy wpływy na własne postepowanie. Dopiero po latach widzimy to coś z innej perspektywy - tak w dużym skrócie i łapiemy się za głowę. Czasami np. kieruja nami nasze fałszywe emocje itd. Pozdrawiam .
  9. @anima_corpus „Niewyczerpane są objawy łaski Pana, miłosierdzie Jego nie ustaje. Każdego poranku objawia się na nowo, wielka jest wierność Twoja.” (Treny Jeremiasza 3, 22-23) Pozdrawiam @anima_corpus Ten tekst jest modlitwą, a nie wyznaniem. Zażyłosci niestety nie ma i to robi niestety dużą róznicę. Pozdrawiam
  10. @Werka1987 Tak jest nic dodać nic ując. Smutne, że oni w dniu swojej klęski tak samo myslą. Pozdrawiam
  11. Krzysztof2022

    modlitwa

    stworzyłeś mnie z cząstki atomu fragmentów elektronu dla Ciebie jestem galaktyką pełną gwiazd planet Ty czekasz każdego dnia pytasz ja dalej wątpię siebie pytam nie ufam nie wierzę na siebie czekam
  12. Krzysztof2022

    Maurycy

    przy uchylonym oknie firany podmuchem letniego wiatru falują promyki wschodzącego słońca z tobą flirtują w fotel wiklinowy wtopiona w pidżamie w spiętych mokrych włosach w siebie wtulona Maurycy mruczy się przytula dłonią jego sierść czule głaszczesz się uśmiechasz a ja kawę w kubku z mlekiem w dłoniach niosę tęsknić raz jeszcze zaczynam kiedy w twoje oczy patrzę niczego już nie pragnę na nic nie czekam o niczym więcej nie marzę lękam się że kiedyś na zawsze Ciebie stracę
  13. @Werka1987 Jak dla mnie piekny, pełen dziwięków i obrazów tekst , który jest prawdziwą poezja. Pozdrawiam
  14. @Marek.zak1 Marku jak zawsze mocno stąpąsz po ziemi. Grunt to czuć grunt pod nogami. To lubię. Dziękuje i pozdrawiam.
  15. @jan_komułzykant Jeszcze raz dziekuję za uwagi!!!
  16. @jan_komułzykant Dziekuję i pozdrawiam. @jan_komułzykant "Jak dla mnie - zbyt dosłownie" a dla mnie wręcz odwrotnie. Pozdrawiam
  17. @Leszczym Widze i czytam, że tamty "morskie" tez Ci bliskie sercu. Zgrabnie napisane. Winszuję i pozdrawiam.
  18. @Leszczym Dziekuję. Temat marynistyki był mi zawsze bliski. Pozdrawiam
  19. na krawędzi łóżka poranne promyki słońca kreślą leniwie kontury twojego ciała gdzieś za oknem słowik sobie przyśpiewuje nasza stara lipa znowu liśćmi szeleści budzę się cały w tobie zatopiony stęskniony dotykam pulsujesz ja czuję piersi odsłaniasz otwierasz oczy się uśmiechasz kusisz cała falujesz na mnie znowu czekasz zapraszasz a ja zanurzam się w otchłani twojego oceanu podążam stęskniony a ty spragniona więcej pragniesz więcej żądasz razem we dwoje pożądliwością spleceni wzdychasz jeszcze głośniej krzyczysz do mnie się teraz tulisz i znowu się uśmiechasz
  20. @w kropki bordo nie schlebiaj sobie bo w piórka pychy obrośniesz. Pozdrawiam
  21. @Marek.zak1 widzę Marek, że humor Ci jak zawsze dopisuje. Dziekuję. Pozdrawiam@AnnieProszę bardzo. Dziekuję i pozdrawiam
  22. Krzysztof2022

    Starość

    @Łukasz Brawo mistrzu słowa prostego. Pozdrawiam
  23. Krzysztof2022

    ***

    @Somalija Twój wiersz sie czyta i jeszcze raz, raz czyta. Piekny i zmysłowy. BRAWO! Pozdrawiam
  24. A gdybym tak dla Ciebie … o poranku rosą obwywał twe stopy zbierał nektar z kwiatów z naszego ogrodu łapał wiatr do wiklinowego koszyka plótł korale ze słońca jednego promyka układał obrazy z kolorowych motyli pisał nuty dla słowika a przed snem ukradł kawałek księżyca to co byś powiedziała?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...