Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

staszeko

Użytkownicy
  • Postów

    2 492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez staszeko

  1. @ais Co do tego zgadzam się w zupełności: dorosłych drzew się nie przesadza, a emigracja to ciężka choroba, z którą wprawdzie można żyć. ?
  2. @chlopiec Również o tym nie wiedziałem i zazwyczaj pisałem „się” po czasowniku, ale któraś z czytelniczek wytknęła mi ten mankament, co skłoniło mnie do gruntownego przerobienia tematu. Oczywiście muszą być odstępstwa od tej reguły, między innymi nie zaczynać zdania od tego zaimka, na przykład: W razie wątpliwości czytam i wybieram wariant, który brzmi lepiej, natomiast staram się nie pozostawiać tej kwestii przypadkowi. Tyle w sprawie SIĘ. ?
  3. staszeko

    Urlop w listopadzie

    Najgorsze dni są w listopadzie Jabłka na trawie gniją w sadzie Nic tylko wódkę pić Do księżyca wyć Czekać aż żonka w łóżku się kładzie Pozdrawiam ?
  4. @ais Zależy co się pod tymi marzeniami konkretnie kryje. Ja również lubię swoje miasto, ale to nie znaczy, żebym przez całe życie nie wyściubiał z niego nosa. Od dziecka interesowało mnie: co jest za tą linią w kreski i kropki? Lekcje geografii zawsze mnie nudziły, bo kiedy przerabialiśmy Polskę, patrzyłem na mapę NRF, a kiedy pani nauczycielka opowiadała o krajach RWPG, ja już byłem w Nowej Zelandii, palcem oczywiście. Dziś nie żałuję, bo podróże po świecie dały mi klucze do skarbca wiedzy; dzięki niej nabrałem dystansu do własnego kraju, a jednocześnie doceniłem jego prawdziwą wartość (Litwo, ojczyzno moja…). To, gdzie przychodzimy na świat jest czystym przypadkiem. Gdybym się urodził w Danii, byłbym dumnym Duńczykiem. Można być Polakiem z przypadku, można być Polakiem ze świadomego wyboru — decyzja należy do nas. Pozdrawiam serdecznie. ?
  5. @ais Oczywiście, że nie truto — a wprost przeciwnie: dbano starannie dobraną dietą, aby nikt się nie przejadał, zachowywał wysportowaną sylwetkę; wystarczy porównać rozmiar siedzeń w kinach i pociągach. Mleko kwaśniało, można było po kilku dniach pić zsiadłe, a dziś? Żywność stoi cały rok w niezmienionej formie, czy to jest naturalne? Co zostało z naszych marzeń o Zachodzie?
  6. Podobają mi się fragmenty gdzie wyrażasz myśli opisem tła raczej niż w sposób bezpośredni; szkoda, że nie trzymasz się tej metody konsekwentnie w całym opowiadaniu. Drobna uwaga: próbuj pisać gdzie możliwe zaimek „się” przed czasownikiem, do którego się odnosi. Pisanie „się” po czasowniku jest pozostałością po rusyfikacji z czasu rozbiorów. Na przykład: Drzwi od gabinetu się otworzyły i pielęgniarka zaprosiła ją do środka. Pozdrawiam serdecznie. ?
  7. Gdzie ta przepaść? Też bym tam posiedział chwilę… ?
  8. Oczywiście, głodnemu zawsze chleb na myśli. ? Dziękuję za ciekawą refleksję. ?
  9. @Leszczym Ta historia to sto procent fikcja; nie ma nic wspólnego ze mną, ani z osobami które znam. ?? Opowiadań nie rozwijam, ponieważ są i tak zbyt długie. Dziękuję za przeczytanie i komentarz. ?
  10. Nieważne co los przyniesie; ważne, żeby o tym myśleć i zadawać pytania. Zmuszający do refleksji wiersz. ?
  11. Znakomity palindrom, bo nie tylko poprawnie skomponowany, lecz również z ukrytym sensem. ? Ile trzeba łamać sobie głowę, żeby wymyślić coś takiego❓
  12. Problem w tym, że sztuka oznacza dla każdego coś innego, lecz jeśli się podoba Tobie, nie ma strachu. ?
  13. Skoro „śpiew wiatru jesiennego” jest „tak cudowny jak życie”, nie trzeba do szczęścia niczego więcej.? Pozdrawiam. ?
  14. Masz na mięso wielkie chętki? zapytują ekspedientki Tak, na mięsa wielki kawał W komercyjnym* złapał zawał Był to koniec jego męki * Sklepy komercyjne to istniejące w drugiej połowie lat 70-tych wyodrębnione placówki handlowe, sprzedające niektóre, lepsze gatunkowo rodzaje mięsa i jego przetworów po cenach wyższych niż powszechnie obowiązujące, czyli po tzw. cenach komercyjnych.
  15. @violetta Z rodziną różnie bywa, a co do samotności — zawsze jest noc za oknem, niezawodna towarzyszka. ?
  16. Człowiek bez domu jest jak rozbitek na morzu skazany na pastwę fal. Znakomity wyraz ludzkiego pragnienia kurczowego trzymania się tego, co najdroższe w ciągle zmieniającym się świecie. ?
  17. Wyruszam już dzisiaj, póki świeci słońce, szumią drzewa, woda w rwących potokach czeka na nas… ? Pozdrawiam. ???
  18. Tacy cisi są najgorsi — nie rozładują się krzykiem, waleniem pięścią w stół lub choćby narzekaniem, kumulują w sobie złość przez długi czas, aż wybuchają w końcu niczym grom z jasnego nieba i przy okazji ranią innych. Lepiej nie tłumić uczuć, wyładować się stopniowo, bo inaczej serducho pęknie. ? Pozdrawiam. ?
  19. Łzy nie ugaszą płonącej trawy… ? Nie można tego piękniej wyrazić.?
  20. Co dla jednego jest witaminą, ? dla innych może się okazać najgorszą trucizną. ☠️ Samo życie… Pozdrawiam. ?
  21. Nasze myśli mają źródło w pogodzie i przyrodzie. Poezja w najlepszym wydaniu. ?
  22. @Dag Tak, Stokrotka była ze Szczecina, gdzie mieszkałem przez rok. Miło mi, że wygrzebujesz starocie z archiwum. ?
  23. staszeko

    Dobry w łóżku

    Niezwykle udany limeryk: Magnetyczny tytuł Chwytliwy temat Zabawne zakończenie z morałem: każde małżeństwo kończy się chrapaniem i walką o kołdrę Wychwyciłem dwa drobiazgi: kolezanek (z zamiast ż) Niepotrzebne z przed jurny Pozdrawiam. ?
  24. Dyrygent tyran, orkiestra to system zniewolenia ludzi. Każdy musi grać jak mu każą, oddychać śmiercionośnym gazem, białe jest czarne, czarne jest białe… Zadziwiająca symetria. ?? Dyrygent dowodzi orkiestrą:
  25. Smutne są te smutki, a to jest całkiem zabawne. Smutki się wzajemnie znoszą, tak jak dwa minusy to plus, dlatego trzeba zadbać o nieparzystą liczbę smutków. Po jednym smutku na każdy dzień tygodnia, to prawdziwa radość. ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...