Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Corleone 11

Mecenasi
  • Postów

    2 604
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Corleone 11

  1. @Somalija Dodam, że jak wiesz, mogę zajrzeć za zasłonę dzielącą światy lub wymiary. Oczywiście, o ile istnieje taka dla kogoś potrzeba. I jeśli dana istota mroku nie blokuje zajrzenia, bo i tak może się zdarzyć. I zdarza. Ale wtedy odpowiednio silniejsza istota ze sfery Światła może pomóc zobaczyć to, co w danym momencie dla kogoś powinno zostać odkryte. By być jasnym i pomóc podjąć właściwą decyzję ? .
  2. Akurat to, że Twoim przeznaczeniem jest Światło, wynika z wiedzy ogólnej ? . Jak również to, iż takie zdolności posiada każdy. Tylko większość z nas zablokowane lub nieodkryte. To, że lubisz rośliny - a one Ciebie, skoro tak ładnie rosną pod Twoją opieką - to przejaw wewnętrznego światła. Dbanie o zdrowie też nim jest ? . Dokładniej rzecz biorąc, miewam wizje. Na tyle realne, iż trudno w nie nie wierzyć. Zwłaszcza, gdy połączyć je z pewnymi faktami.
  3. Oki, Aga. Masz rację - Twoim przeznaczeniem jest Światło ? . Dążysz doń ? . Ale Mrok chętnie Cie "przygarnąłby". Stąd moje uwagi w tej sferze ? .
  4. @Somalija Mm. W drugiej zwrotce "potraktowałaś" czasowniki niezgodnie z duchem naszego języka, wstawiając je na końcu zdań. Ale "ujdzie". Usunąłbym natomiast "maleńki uchyłek", będący nadsłowiem. "Nie możemy pozostać obojętni" brzmi jak amerykańskie motto: patrz zakończenie filmu "Olimp w ogniu". (Ewentualnie "Londyn w ogniu"). Ale i to zostaw. Zamiast "dziecka" bardziej pasować będzie "dziecięcą" - i tu się upieram przy zmianie. Bardzo znajduję metafory "lokowanie ofensywy w umyśle" i "czerwone prawo". Są świetne. Naprawdę. Ale pisząc takie wiersze, chroń myśli przed mrokiem. To trudne, wiem. Ale potrzebne ?? . Bardzo potrzebne ? . Serdeczne pozdrowienia
  5. Będąc zagubionym chłopcem, nie doszedłby do stanowiska, które zajmuje od długiego czasu. Nie mówiąc o tym, że wtedy istotnie historia naszego świata - nie tylko Europy - potoczyłaby się o wiele mniej przyjemnym torem. Nie wiadomo? Przecież rozmawialiśmy o tym. Tak ? ? Władimir w 2014 roku dzięki medycznej wiedzy Starszych Braci wyleczony został z raka mózgu. Dostając dalszy ciąg tego życia z misją podtrzymania pokoju na Ziemi. Oznacza to tym samym, że Miedwiediew najprawdopodobniej nie poradziłby sobie z zakulisowymi działaniami pro-wojennych przywódców USA i królowej Elżbiety.
  6. - Panie... - przerwał ciszę brat dowódcy, gdy cała czwórka znalazła się w zbrojowni. Nawiasem mówiąc, jednej z wielu. O czym Jezus wiedział doskonale, jego zaś towarzysze mogli się domyślać. I sądząc z wielkości statku-matki, który przemierzali - domyślali się. - Panie - powtórzył legionista, wkładając in vebum, w wyraz, odrobinę więcej zdecydowania. Nijako było mu, jego zdaniem, użyć słowa "Magister", Mistrzu. Chociaż myśli kusiły go. Lub może raczej namawiały. Po chwili milczenia kontynuował. - A ten jeszcze dziwniejszy niż... jak mu tam... Thor? Ten długowłosy o dziwnej skórze. Przecież to vir, mężczyzna. Miał maskę, prawda? Dlatego wyglądał tak dziwnie? I ten jego strój. I dziwne miecze. - Ciekawość powodowała, że mówił coraz bardziej swobodnie. Jezus, uśmiechając się, przyglądał mu się w milczeniu. Widział biegnący coraz szybciej ciąg myśli żołnierza. Napędzany ciekawością. Dlatego nie odzywał się, oczekując wygaśnięcia wątku in mente, w umyśle rozmówcy. - A tych ośmiu, idących za nim w pewnej odległości? Dlaczego szli parami? Mieli miecze podobne do naszych - legionista odruchowo zerknął na rękojeść swojej spatham. - I też byli w maskach, prawda? - Podejdźcie bliżej - Czytający Myśli przywołał dziesiętnika i drugiego z żołnierzy. - Dobrze, że tylko przyglądaliście się ich broni, bez dotykania. Dlaczego, pytasz - zwrócił się do dowódcy. - Pamiętasz pole ochronne wokół lotoplanów*? - Bo chcę odpowiedzieć na questio, pytanie, waszego towarzysza. A najłatwiej i najwygodniej będzie mi to facere, uczynić, znów sięgając do mapy. Ale, tym razem, pokaże ją pytający o idących za istotą, zwaną Thorem. Albo za bogiem, jeśli wolicie trzymać się uprzedniego określenia. Moc** położył bratu dziesiętnika dłoń na ramieniu. Ten drgnął, nieco zaskoczony. - Spokojnie - uśmiechowi na twarzy Jezusa towarzyszył przypływ spokoju, a zaraz po nim uśmiech in capite, w głowie legionisty. - Jesteś gotów? Zapytany zawahał się króciuteńką chwilę, nim przytaknął. - Ergo audi, zatem słuchaj moich myśli - uśmiech, równie naturalny jak swobodny, trwał na twarzy Stwórcy Pierwszego Słowa. - A raczej je czytaj. Bo będziesz je widział wśród twoich własnych. Będą się wyróżniać. - WszystkoMogący zamilkł, po czym uśmiechnął się ponownie. - Skoro jesteś gotów - ledwie wyczuwalnie wzmocnił uścisk na ramieniu żołnierza - to zaczynajmy. Cdn. Voorhout, 16 marca 2022 ____________ * Pojęcie "lotoplan" zaczerpnąłem z komiksu Bogusława Polcha o wyprawie Ais, Ruba, Chata i Zana z planety Des na Ziemię, wydanego w Polsce w pierwszej połowie lat 80. ubiegłego wieku. ** Chyba każdy czytelnik skojarzy, do jakiego filmu tu nawiązuję...
  7. Napisałbym: " a rozpędzone elektrony gotują się żywcem" Bez "chłopaki co robimy". Raz, że przyjąwszy Twój punkt widzenia, iż Władimir jest bezwzględnym dyktatorem, zatem nikogo nie pyta o zdanie. A jeśli już, to nie żołnierzy, do których - można odnieść takie wrażenie - kieruje ten zwrot. Dwa, że jeśli pyta doradców w rozmowie, to zwraca się "panowie" lub imiennie. Niemniej wiersz jako taki podoba mi się ? . Serdeczne pozdrowienia ? .
  8. Dziękuję Ci bardzo za uznanie ? . I proszę bardzo, mam nadzieję, że Ci się podoba ? . Dobrej nocy
  9. Skoro tak twierdzisz... ??? Bo Starsi Bracia o wysokiej wibracji wyczuwali Jego wysoką osobistą energię na odległość. Naturalne i logiczne więc, że zgodnie z powiedzeniem "Ciągnie swój do swego", chcieli Go poznać. On ich zresztą też. Ci o niższej wibracji też Go wyczuwali. Ale - i tu znów naturalnie - bali się Go, czując w Nim zagrożenie. Bo nie prawda boi się kłamstwa, ale odwrotnie. I nie światło ucieka przed mrokiem, ale mrok przed światłem.
  10. Tak, ale nie do końca. Bo spójrz. Z jednej strony oparty o założenie, że ludzie myślą i są odpowiedzialni za decyzje i czyny. Czyli na przykład - gdy trzeba będzie pójść zagłosować, pójdą i zagłosują. I przede wszystkim zagłosują mądrze. A co, jeśli przyjdzie negatywny manipulant i pokazując współobywatelom tylko jedną stronę medalu w jakiejś istotnej kwestii, oszuka większość? Co z jego społeczną i karną odpowiedzialnością za oszustwo? Albo w kwestii tak często podnoszonej - rozwodów? Czy tak, jak usiłuje wymuszać na ludziach Kościół Katolicki, jedna osoba musi żyć z drugą? Gdy ta druga jawnie krzywdzi pierwszą, psychicznie, fizycznie lub finansowo? W Wielkiej Brytanii jest to prosto rozwiązane. W każdym urzędzie miasta, gminy albo filiach wiszą czytelne ogłoszenia, co to jest przemoc domowa. Zakończone wezwaniem do natychmiastowego zgłoszenia każdego przypadku. Wiem, bo mieszkałem w UK w Hull i widziałem. Oczywiście, w świetle prawdy o reinkarnacji duchowa - albo energetyczna, jak wolisz- odpowiedzialność wygląda nieco inaczej. Zapewne osoby, które ktoś skrzywdził w jednym wcieleniu, spotkają swego krzywdziciela w kolejnym wcieleniu albo w jeszcze kolejnym. Energia zawsze wraca, prędzej albo później. Jak woda w wannie: gdy popchniesz ją dłonią w jedną stronę, odbije się od ścianki wanny i wróci.
  11. Pewnie, pomyśl o tym. Dobrego Poniedziałku ?
  12. Wiesz, autor malowidła mógł mieć taki zamysł. Zestawić Jahwe z Ateną na jednym obrazie. Dla porównania: Leonardo da Vinci namalował następujący, na którym na Jezusa padają promienie - czy też linie, oznaczające związek lub oddziaływanie - z UFO. A tak! Ale w ostatnim wcieleniu Jezus był świadom istnienia istot pozaziemskich. I niewątpliwie wiele razy spotykał się z nimi.
  13. Tak zwany system demokratyczny polega na tym, że wybieramy przedstawicieli, prawda? A oni polityków. Ustawienie przez nich sytuacji - poczynając od usiłowań zaatakowania Rosji, co marzyło się amerykańskiemu przywódcy i na co Władimir musiał zareagować - pokazuje, że nasz system przestał się sprawdzać. Stał się karykaturą siebie. Gdyby Władimir naprawdę chciał zająć Ukrainę, już jego wojska stałyby na naszej granicy. Jacek Kaczmarski śpiewał: "A demokracja kwitnie, dojrzewa i przemija". To sytuacja z "Gwiezdnych Wojen", patrz epizod trzeci, czyli "Zemsta Sithów": "A jeśli demokracja, o którą walczymy, już nie istnieje?" /Padme Amidala do Anakina Skywalkera/. Jednak wbrew pozorom wyreżyserowana sytuacja służy większości ludzi. Posunięcie Władimira zapobiegło trzeciej wojnie światowej. Wielu rosyjskich żołnierzy oddało za to życie. Do wszystkich dotarło, jak ważny jest pokój. Życzliwość i solidarność. W każdym razie mam tę nadzieję. Rząd Niemiec zadbał o swój interes i energetyczne bezpieczeństwo obywateli. Dlatego dwa duże rosyjskie banki, obsługujące płatności za ropę i gaz, zostały wyłączone z listy sankcji. Wracając do demokracji jako systemu: może czas zastąpić ją innym systemem? Może czymś bardziej autorytarnym? A może czas, abyśmy zaczęli rozwijać więcej naturalnych umiejętności? Po to, aby obieralna władza przestała być potrzebna? Serdeczne pozdrowienia.
  14. @WiesławJK@Somalija Aga, ale przecież zwracałem się do Ciebie. Czyli to w końcu nie Atena? ?
  15. Ago, powiedz mi proszę: gdzie znajduje się ten obraz? ? Serdeczne pozdrowienia. Wiesławie, dzięki Ci wielce za wizytę ? . Serdecznie Cię pozdrawiam.
  16. @Somalija Proponuję Ci bardzo bardzo obejrzeć ostatni film Arona. Jestem zdania, iż może pomóc Ci uspokoić umysł i rozjaśnić go światłem. Wiesz, że to, co proponuję, nie szkodzi. Przeciwnie ? . Ale to nadal Ty jesteś autorką ? . Prawda?
  17. Ooo, świetnie ? , że bez telewizji. Wojna Cię zajmuje? Chyba Twój umysł czeka od Ciebie na więcej światła ? Rozumiem, że udała się Wam zabawa w dinozaury ? . Super ? A Wiersz teraz bez zastrzeżeń ?
  18. Jakaż to inna sprawa zaprząta Twoje myśli ? ? Szczeniacki wybryk ?? ? A jak Twoja Sobota ? ?
  19. A kobiety nie mają swego świata? Czasem z kobietą też trudno dyskutować. A i męska psychika wymaga umiejętności, podczas gdy niektórym paniom wydaje się, że wystarczy zaświecić mężczyźnie w oczy urodą i figurą, a potem można wymagać, wzmacniając pierwsze wrażenie. Ale czy wtedy jeszcze jest międzyosobowa relacja, czy już manipulacja? Odnośnie zaś do filmów, przecież powstają one dla wszystkich, prawda? I wiele z nich pokazuje konieczność dbania o związek przez obie strony.
  20. Odpowiedziałem, jak mogłem. A gdzie dokładnie znajduje się ten obraz? ?
  21. Masz rację: to bardzo interesujące, dlaczego taki właśnie był zamysł autora. Czemu namalował akurat Atenę, a nie inną postać z greckiego panteonu. Dzięki Ci wielce za wizytę pod opowiadaniem ? . Dobrej Soboty ?
  22. Rozszerzmy nieco perspektywę. Pamiętaj, że ten naród ma za sobą inną niż nasz czy zachodnioeuropejskie historyczna drogę. A więc i drogę sposobu myślenia. Przez wojny, władzę carów i samowolę urzędników do rewolucji i znów władzy czerwonego cara, Józefa Stalina. Władimir utrzymuje w Rosji względną demokrację, tak to nazwijmy. Biorąc pod uwagę właśnie i sposób myślenia swoich obywateli i sytuację międzynarodową. Dlatego nie sądzę, aby nastąpił społeczny bunt. Wątpię też w prawdziwość, jak już wiesz, telewizyjnej propagandy. By wiedzieć, co naprawdę tam się dzieje, trzeba byłoby tam być. Mam na myśli przebieg wojskowych działań. W każdym razie na pewno nie może pozwolić Amerykanom zainstalować rakiet zbyt blisko swoich granic. Ze zrozumiałych powodów.
  23. Na widok Marsa dziesiętnik prawie przestał oddychać. Mało tego: jego dwaj podwładni odnieśli wrażenie, iż go ubyło. Najzwyczajniej. Mimo, że nie wierzyli własnym oczom, wrażenie trwało. - To Junona, tak? - zadał w myślach pytanie legionista, będący często przedmiotem drwin towarzyszy broni. Chociaż w walce spisywał się znakomicie, a bywało, że lepiej od innych. - Tak - usłyszał myślową odpowiedź Wszechwiedzącego. - Ta z tym dziwnym łukiem to pewnie Diana - to questio, pytanie natomiast zadał drugi z podwładnych. - Jaka ona pulchra est, jest piękna! I jakie ma nogi! A jaki biust! - pomyślał na jej widok dowódca. Dwaj pozostali żołnierze natychmiast spojrzeli na niego. - Co... - zająknął się zaczerwieniony dziesiętnik. - Słyszeliście moje myśli? - A tak, usłyszeli - odpowiedział mu Wszystkosłyszący. - To taka mała nauka per te, dla ciebie. Abyś zaczął kontrolować swoje myśli. Uwagę brata tego, komu właśnie udzielono nauki, przykuł następny przechodzący. Olbrzymi, potężnej budowy ciała. W dziwnym helmie z rogami i futrem olbrzymiego wilka na ramionach. Przy czym dziwnie przystojny, co przy takiej posturze robiło nietypowe wrażenie. Jego wzrost legionista ocenił na blisko dwa gradus, stopnie. Czyli prawie trzy metry. Widoczną broń stanowiły długi miecz, niesiony na plecach i trzymany w prawej dłoni wielki młot. - A ten to kto? - zadał sobie pytanie żołnierz. - Nie wygląda na żadnego z naszych deorum, bogów. I to uzbrojenie! Kto to widział, by walczyć młotem! - dziwił się w myślach. Widzący myśli odczekał chwilę z odpowiedzią. Dłuższą, aż przechodzący znikli za zakrętem korytarza. - Istota zwana przez was Dianą, z tego łuku nigdy nie chybia - zaczął wyjaśniać. - Bo nie jest to zwykła broń, ale, powiedzmy sobie, ulepszona o technologię właśnie. Urządzenie wbudowane w łuk odbiera jej myśli i obraz tego, na co patrzy. Tym zaś, co czyta i przekazuje jej myśli do łuku, jest opaska, noszona przez nią na głowie. Na którą z pewnością zwróciliście uwagę. - Wracając zaś do tego wysokiego - kontynuował Jezus - jest to istota, opisywana przez nieznaną wam mitologię. Ludzi zamieszkujących ziemie leżące na północ i odległe od waszego cesarstwa. Spójrzcie. - Jezus złączył dłonie na płask, a chwilę później rozsunął je powoli. Pomiędzy nimi pojawiła się w powietrzu mapa. Dziwna. Półprzezroczysta, nakreślona jakby liniami z kolorowych świateł. - Spójrzcie tu - powtórzył, pokazawszy palcem. - Tu znajduje się wasza caput, stolica. Tu obszar, zwany przez was Germania. Dalej na północ insula, wyspa, którą nazywacie Brytanią. A tu - przesunął palcem wskazującym w prawo - leżą te właśnie ziemie. To obszar, który później nazwany będzie Skandynawią, a zamieszkujące je ludy Wikingami. Czyli, mówiąc najogólniej: ludźmi, biorącymi udział w zamorskich wyprawach. Jednym z ich bogów, według ich mitologii, jest Thor. To on właśnie. Dawszy legionistom czas na popatrzenie i pomyślenie, Jezus zaczął przybliżać dłonie. Równie powoli, jak przedtem. Świetlista mapa traciła z wolna kontury i przygasała, aż wreszcie znikła zupełnie. Zwrócił się do dziesiętnika. - Jak widzę, chcesz zobaczyć ich pozostałą broń - uśmiechnął się lekko. - W takim razie chodźmy - ruszył w stronę, z której nadeszły stworzenia, uznawane za bogów. - Tylko zachowujcie ciszę i uważajcie na myśli. Cdn. Voorhout, 11 marca 2022
  24. @Somalija Aga, pozwól kilka uwag.. Po pierwsze: "z ledwością" to kolokwializm, niezbyt pasujący w utworze pisanym przecież językiem literackim. Dalej pytanie: "ale" czy "aby"? I popraw literówkę, powinno być "gwiaździstą". Na koniec propozycja. Przesuń linijkę w dół wyraz "różowiejącą". Będzie wówczas stanowić pointę z celowo niewypowiedzianym słowem, aby zatrzymać namysł odbiorcy przez dłuższą, dodatkową chwilę. Udany wiersz ? .
  25. Hmm Aga, to mocne słowo. I bardzo negatywne. Mam wątpliwości, czy na nie zasługują jako społeczeństwo. Czy z Twoją pozytywną energią powinnaś go użyć?? Każdemu społeczeństwu - obojętnie któremu: naszemu, ukraińskiemu, rosyjskiemu czy amerykańskiemu - patrząc na przez pryzmat osób negatywnych - moglibyśmy przyfastrygować taką ocenę. Wojna jest fragmentem rzeczywistości, gdzie z ludzi wychodzi to, co najgorsze. Oczywiście, są sytuacje, gdy ludzie okazują to, co w nich najlepsze. W tym bohaterstwo i solidarność. Dzieje się tak niezależnie od tak zwanej narodowości. A wszyscy teraz jesteśmy na drodze ku światłu. Dlatego tym bardziej teraz wojny nie powinno być. Powiedz, który polityk gorzej postępuje: ten, który prowadzi wojnę prewencyjną miejscową czy ten, który na różne sposoby usiłuje wywołać wielonarodowy konflikt? Bo jeśli już stopniujemy i oceniamy działania, to patrzmy też na powody i intencje. Uwierz, że Władimir wcale nie miał ochoty rozpoczynać tej wojny zapobiegawczej. Ale dwu innych przywódców nie dało mu specjalnego wyboru. Ty na jego miejscu też tak postąpiłabyś. Dobrego i spokojnego dziś ? . "Bez pokoju w umyśle żaden pokój nie jest możliwy".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...