Klip

@Sylwester_Lasota Zainspirowany walnąłem coś o Wręczy. Zręczna gosposia z osady Wręcza robótek ręcznych gwiazdą jest wręcz, a ponieważ do nocy, od rana powtarza: "Nie ruszaj, ja sama" jej mąż to raczej się nie przemęcza. Pozdrawiam

@jan_komułzykant Mocne, ale dobre! Proponuję taki sposób poprawy rytmu. Nad ranem, we wsi Małe Czyste, dzban jakiś chce z ziemi wziąć glistę. Nie rosówkę, nie larwę, tylko glistę. I w garnek. Cóż, glisty gdzie indziej są… Chryste! Pozdrawiam serdecznie

@andreas @Sylwester_Lasota @poezja.tanczy @Ajar41 Dziękuję serdecznie za pochwały, serduszka i limeryczne wypowiedzi. Pozdrowionka

@andreas @Sylwester_Lasota @poezja.tanczy @MIROSŁAW C. Dziękuję serdecznie za pochwały i komentarze. Bardzo to miłe. Pozdrawiam serdecznie.

@Ajar41 @andreas Rzeźnicy! Który? Bez różnicy.

@andreas O kulturyście? Proszę uprzejmie Pan Jarzemboski z przysiółka Połoski twierdzi, że ciało specjalnej ma troski: "Ćwiczę w najlepszych siłkach Lublina, przez to urodę mam Apollina. Nie trzeba gadać. Się wie. Ja żem boski!". Pozdrawiam

@andreas Doooobre!

@Maciej_Jackiewicz Brawo

@iwonaroma @Rolek @Marek.zak1 @MIROSŁAW C. @Gizel-la Serdecznie dziękuję za pochwały. Pozdrawiam Was i wszystkich czytelników.

Puenta super. Oto moja nieśmiała próba wygładzenia limeryku. Zacna matrona ze wsi Tartaczek pragnie by wrócił pożycia smaczek. Skoro zaś moja stara sunia jeszcze ma chętnych i się niunia, ja też, już dzisiaj, się odrobaczę! Pozdrawiam serdecznie.

Chodziarza, gdy ćwiczył chód pod Międzychodem, wabiły dziewczyny swych bioder obwodem. Pomimo iż nęcił czar ciał, kadrowe pobierać też chciał. Więc brał je zazwyczaj, ot tak, mimochodem.

Szlag trafia wędkarkę z Żagania: "Dość tego rannego wstawania! Prób było już pięć a, wciąż jestem do wzięcia. I dzisiaj nie miałam znów brania".

@jan_komułzykant Dziękuję serdecznie za pochwały. Z żalem stwierdzam, że nie co dzień wena jest tak samo łaskawa. :-) Pozdrawiam

@Ajar41Dziękuję za kolejne życie😄

@poezja.tanczy Dziękuję za komentarz i pochwałę. Pozdrawiam serdecznie. PS. Guzów naprawdę istnieje :-)

@andreas"Jak dobrze jest wiosną podumać nad Prosną" :-) Mi też przytrafiło się się coś rzecznego. Niektórzy Forumowicze znajdą swoje wpisy. Dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam

@Ajar41 Kiedyś i ja zajmowałem się tym tematem Otello we włoskim mieście Werona uznał, że zdradza go Desdemona. Czy z ksiąg kulinarnych był przepis koszmarny, że pyszna jest żona duszona? A tu szersze ujęcie tematu:

@jan_komułzykant, @Gizel-la, @iwonaroma, @Ajar41, @andreas Kłaniam się nisko Wam i wszystkim czytelnikom.

@andreas Ślę zaległe podziękowania. Pozdrawiam

Wczoraj w Guzowie, na skraju wioski zwarł z Limanowskim się Malinowski. Dziś Malinowski chodzi z limem, a to zapewne przez malinę, którą na szyi ma Limanowski.

Bardzo zgrabnie napisane, to i miło czytać. Pozdrawiam

O chorej przypomniało mi się to:

@andreas Bardzo dziękuję za pochwałę i reakcję. Pozdrawiam serdecznie

@jan_komułzykant no uhahałem się.