@Rolek Profesorowie ważni z UJ stworzyli taki podgatunek limeryku.
Oto moja nieśmiała próba:
Sławią śledczego z San Diego,
bo nie masz lepszego od niego.
Podgląda i podsłuchuje
a wszystko wyłącznie ..ujem,
to oko i ucho jest jego.
PS. Czwarty wers podgatunku ma charakter kanoniczny:)
Pozdrawiam
Spytał Zbych Anglika w tawernie pod Kłajem
jakim to najbardziej różnią się zwyczajem.
Ten odrzekł: "Gdy pora do domu,
ja spływam nie mówiąc nikomu.
Ty długo się żegnasz, by stwierdzić - zostaję."
@Marcin Szymański Dziękuję serdecznie. Dialog jest autentyczny choć wciśnięty przeze mnie w ramy limeryku.
W oryginale wacek był na ch.
Pozdrawiam noworocznie Ciebie i wszystkich forumowiczów.
Śmieją się z gościa z gminy Lubartów,
że ma do dzieci aż tyle fartu.
Tłumaczą: "Chłopie, są metody,
aby co roku nie mieć młodych."
On swoje: "Z wackiem to nie ma żartów!"
A czemu mam rozwalać średniówkę 5-5?. Dziękuję za czytanie i pochwałę.
No i teraz msza gotowa. I spoko.
Dziękuję za miłe słowa.
@Marcin Szymań[email protected]ękuję serdecznie.
Pozdrawiam wszystkich czytelników.
Pewien dusigrosz z miasta Lubartów
został w New Yorku królem pop-artu.
Po lekcjach u popa
wymyślił hip-hop, a
gdy pop chciał tantiem warknął: "Bez żartów."
@Rolek@sephi@Marcin Szymański@staszeko Dziękuję za polubienia.
Posłużę się złotą myślą Jana Wołka: Nie dzielił się z tymi, których mnożył.
Na szczęście nie jest tak jak w Potopie, że Roch płodzi Rocha.
Pozdrawiam świątecznie wszystkich Forumowiczów.
Wszystkiego dobrego !
@Marek.zak1 Proponuję:
"Marek, domator z miasta Borek
poetą był, dla wielu mentorem"
Wtedy nazwa geograficzna będzie tu gdzie trzeba.
Pozdrawiam, limeryk fajny.
ja korzystam np. z tego: https://pl.wikipedia.org/wiki/Miasta_w_Polsce
1. Wersja dla programistów:
Zachciała hoża matrona z Chorzowa
urodę buzi swej upgradować.
Rzekł doktor do miłej damy:
"Tych wersji już nie wspieramy",
więc stare api ma dama owa.
2. Wolne tłumaczenie na j. polski
Zachciała hoża matrona z Chorzowa
urodę buzi swej podrasować.
Rzekł medyk do chętnej damy:
"Pomóc pani rady nie damy".
Piwem więc leczy się dama owa.