@Franek K Nie połapałem się, że ten gatunek poetycki to ponoć. Przepraszam.
Pomysł piękny.
Jest ponoć pewna pani z Sieradza
co tak gwałtownie sobie dogadza,
że krzycząc: "To ci istna rozpusta"
Pcha pączka w pączek zamiast w swe usta.
Rankiem na ladzie cukierni pod Tleniem
do pączka rzekł pączek z różanym nadzieniem:
"Chociaż z koloru nadzienia mego
śmieją się mówiąc, że ja ten tego,
tyś beznadziejny i zdania nie zmienię."
Pączki ponoć dzielą się na te z nadzieniem różanym i beznadziejne.
@Rolek Profesorowie ważni z UJ stworzyli taki podgatunek limeryku.
Oto moja nieśmiała próba:
Sławią śledczego z San Diego,
bo nie masz lepszego od niego.
Podgląda i podsłuchuje
a wszystko wyłącznie ..ujem,
to oko i ucho jest jego.
PS. Czwarty wers podgatunku ma charakter kanoniczny:)
Pozdrawiam
Spytał Zbych Anglika w tawernie pod Kłajem
jakim to najbardziej różnią się zwyczajem.
Ten odrzekł: "Gdy pora do domu,
ja spływam nie mówiąc nikomu.
Ty długo się żegnasz, by stwierdzić - zostaję."
@Marcin Szymański Dziękuję serdecznie. Dialog jest autentyczny choć wciśnięty przeze mnie w ramy limeryku.
W oryginale wacek był na ch.
Pozdrawiam noworocznie Ciebie i wszystkich forumowiczów.
Śmieją się z gościa z gminy Lubartów,
że ma do dzieci aż tyle fartu.
Tłumaczą: "Chłopie, są metody,
aby co roku nie mieć młodych."
On swoje: "Z wackiem to nie ma żartów!"
A czemu mam rozwalać średniówkę 5-5?. Dziękuję za czytanie i pochwałę.
No i teraz msza gotowa. I spoko.
Dziękuję za miłe słowa.
@Marcin Szymań[email protected]ękuję serdecznie.
Pozdrawiam wszystkich czytelników.
Pewien dusigrosz z miasta Lubartów
został w New Yorku królem pop-artu.
Po lekcjach u popa
wymyślił hip-hop, a
gdy pop chciał tantiem warknął: "Bez żartów."
@Rolek@sephi@Marcin Szymański@staszeko Dziękuję za polubienia.
Posłużę się złotą myślą Jana Wołka: Nie dzielił się z tymi, których mnożył.
Na szczęście nie jest tak jak w Potopie, że Roch płodzi Rocha.
Pozdrawiam świątecznie wszystkich Forumowiczów.
Wszystkiego dobrego !