Dumała dziewczyna z Pinczyna
o drwala Józefa wyczynach.
Patrząc jak on rąbie dęby,
rzekła: "Jam też w wieku rębnym,
więc niech się ostanie drzewina."
Dedykuję @opal w podzięce za masowe serduszka.
@sam
@Sylwester_Lasota
@Rolek
@Marek.zak1
@iwonaroma
@Deonix_
@tramwaj63
Dziękuję serdecznie za serduszka. Mam nadzieję, że limeryk Was rozbawił.
@sowa
Dziękuję za słowo pochwały. Miło mi gościć.
Pozdrawiam Was i wszystkich innych czytelników.
@Ewelina Za młodego tak potrafiłem się zanurzyć w filmie, że bywałem Maćkiem Chełmickim ale i nawet Johnem Travoltą w filmie Grease czy jakoś tam...
Mam nadzieję, że nie napisałem nic głupiego.
Pozdrawiam
Ochoczy kominiarz zrodzony w Żninie,
po nocnej hulance i rannym klinie
chyba w złą godzinę
wleźć chciał na drabinę,
bo drab, mąż drabiny, prędki był w czynie.
@Rolek
Może lepiej:
By orzeczenie (skoro rzekł) Warszawiaka łączyć ze śląskim podmiotem. :-)
Nie przepadam za stygmatyzacją (w limerykach).
Dziękuję za polubienie i komentarz.
@Marek.zak1
@poezja.tanczy
Dziękuję za polubienia
@Deonix_
Dziękuję za polubienia (to i innych mych dziełek).
Bardzo mi miło.
Pozdrawiam wakacyjnie WSZYSTKICH czytelników.
Skarżyła się dama ponętna z Ligoty,
że Zenka nie kuszą jej bujne przymioty.
Na śląskie dąsy i ochy
tak rzekł "Warszawiak" z Baniochy:
"Ja wolę mam nawet, lecz brak mi ochoty."
Światowej sławy malarz z Canberry,
gdy wena gasła raczył się sherry.
W kielichu trzymał pędzelki,
a sherry pijał z manierki,
więc prędko popadł w skrajny manieryzm.