Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

A-typowa-b

Użytkownicy
  • Postów

    1 445
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez A-typowa-b

  1. koniec przecież i początkiem bywa ktoś umiera i ktoś na świat przybywa są również takie sprawy oraz sprawki których gołym okiem nie zobaczysz Pozdrawiam :)
  2. "Myślałam że będzie gorzej że sobie nie poradzę Skąd tak mało wiary we mnie Przecież jedynie przez 364 noce poduszka była mokra Widzisz Boże jak mi świetnie idzie" A ja Tobie na to odpowiem tak:
  3. Złożona w pół, zapisana strofami. Raz do rytmu, raz do taktu, zgrabnie złapana w locie. Przywiana dziwnym trafem. Iluzorycznie realna, moralnie zabawna. Codziennie sama się wpaja, nierealizowana. Tłoczy coraz większymi jawami, tak iż sny się poplątały. Zjawo, zmoro, duchu! Puchu marny, co szybko odlecisz, po to by szybciej wrócić... Spełnij się, lub zniknij !!! A kiedy będziesz już znikać, rób to powoli, by obłęd się nie ziścił. autor wiersza: A-typowa-b autor zdjęcia: pexels-ebrahim-elmi-5928208
  4. Ożeż ty, nie ładnie tak sprowadzać duszę w amoki :), wyganiać ciszę. Znudzi się i co potem? Ogień zostanie, a po Panu jedynie gdybanie :P. Oczywiście wiersz mi się podoba, jest zadziorny, wręcz rozkoszny. Pozdrawiam
  5. Hahahahahaha, bardzo fajny wiersz :). Z przyjemnością go przeczytałam. A wersja dla leni powinna być czytana :P. Pozdrawiam.
  6. kobitki kobitki bez nich chłop cienki jak nitki trafisz w końcu na taką co na widelec dłonią zgrabną nawinie do samego końca i po samą szyję makaronu wije otworzy szeroko buzię no i po chłopie nie będzie go dłużej Pozdrawiam serdecznie ;)
  7. Cyniczno-sarkastycznie ciekawa treść wiersza. Pozdrawiam.
  8. Owszem daje, tylko czy czasem ta nadzieja nie bywa złudna? Bywa różnie :), choć nadzieja ma w sobie coś wyjątkowego, niesie taką jakąś radość.
  9. Złudzenia podkłada zmyślnie ludzka przesada, a karmi ją czyjaś niepozorna zabawa. Mnie one nad wyraz smakują. Te złudzenia. Nadają barwę myśleniu kolorami malując. Złudzenia czy nadzieja? Obie mieszają się między sobą. Stoję obok. Marionetka, tych obu. autor wiersza: Atypowa Pani
  10. No trzymam kciuki by było dobrze :). Pozdrawiam.
  11. No Proza - z zdrowiej zdrowiej. Serducho masz, na tę dziurę, może choć troszkę zalepi, małą ociupinkę. Pozdrawiam z uśmiechem :).
  12. Ciekawy komentarz, dziękuję Panie Ropuch :) No i zapomniałam, dziękuję za serducha i czas.
  13. Mnie skruszenie w tym wierszu poruszyło. Fajny.
  14. Nadzieja jednak wisiała nad nim szepcząc czule, to czego wymiar zero nie słyszał. Szept był tak słodki, że pojawiła się już przy pierwszych melodyjnych literkach. Tak , pojawiła się, nawet ten strach który urodził się przed Czasem, i nawiedzał istoty nie był w stanie zatrząść siłą jego woli . Nadchodził ten moment, przywołał ją ponownie, drżały mu dłonie, zakrwawione palce dotykały głowy, wyciągał ją powoli, delikatnie. Jaskrawe światło wylewało się na wszystkie strony, „Już nie mogę” Zakończył swoje dzieło, stała przed nim jak rześki powiew wiatru, by za chwilę być pochłoniętą, przez świat. Odeszła, taką miała wolę. Wrota sam jej otworzył, „ Leć” Usłyszał trzepot skrzydeł, była piękna, wyjątkowa, tak jak Twoja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...