@Franek K Dziękuję :)
Co do średniówki to tak jakoś wyszło, czasem lubię ją roztańczyć ;) a co do formy "kto? co?" to mam świadomość, że może lepiej by brzmiało "moim dopełnieniem", ale wena podszepnęła inaczej i na razie jest jak jest:)
Pozdrawiam.
Może tylko pragnęła Sułkowego ciała ,
a kochać sercem wiernie jakoś nie umiała,
wzięła sobie chętniejszego
zysk dla Sułka taki z tego,
że nie będzie musiał migren udawać ;)
W tym znakomitym, bardzo obrazowym, pogodnym wierszu znajduję obraz dobrego życia w harmonii z naturą... To wielka sztuka tak żyć i tak to opisać.
Pozdrawiam :)
Wymowny wiersz... Bardzo to prawdziwe, że "kto maski zerwie...".
Strasznie boli, gdy odchodzą ludzie których sztuka towarzyszyła nam przez część życia.
@Annie Dziękuję :) Tak, to prawda, każda relacja czegoś nas uczy, wpływa na życie i kształtuje osobowość. Ktoś gdzieś ładnie napisał "Nie ma przypadkowych spotkań w życiu. Każdy napotkany człowiek jest albo lekcją albo sprawdzianem albo prezentem." chyba coś w tym jest. Wydaje mi się że niektórzy są i lekcją i darem i sprawdzianem :)
Świetny tekst, przeczytałam jednym tchem, będę zaglądać.
Chyba literki uciekły ;) Wydaje mi się, że powinno być "straż"a nie "staż"(ale może się mylę) i "odebrało" :)
Pozdrawiam :)