Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stracony

Użytkownicy
  • Postów

    497
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stracony

  1. @Lily Hamon To ja jestem wdzięczny,że Przechodzień zatrzymał się na chwilę przy ławce z bezdomnym i również poczuł nadzieję.
  2. @GrumpyElf Tak, mało potrzeba. Jednak lepiej mieszkać na dworcu niż w "obcym domu".
  3. Ewolucja i poezja razem? Czemu nie. Poszukiwanie celu i sensu życia przenika i jedno i drugie.
  4. @Gosława Każdy ,kto zawinął do portu przestał płynąć.
  5. @[email protected] A to bardzo ciekawe stwierdzenie i sam bym na to nie wpadł.Z wieczorem wzajemnie.
  6. Stracony

    Ksiąrzki

    @error_erros Lekkie masz pióro.
  7. "Znaleziony na dworcu" Wielu jest ludzi, których łzy już nie płyną. Wypłakane ich oczy wygasłą radością słyną. Wielu jest takich, co nie płaczą, serc nie mają i łez nie tracą. Ci co śpią na dworcach zapomniani przez boga i bliskich, Oni życie znają ,bo idą po ścieżkach stromych i śliskich. Wielu przegrało los, wielu los przegrał na wieczne potępienie duszę zatracił myśli owładnął i w nicość przegnał. Wędrowcy. Ci co szukają, co nadzieję za przewodniczkę mają, Oni jeszcze nie umarli, Oni ogień niebu wykradli - i czuwają. Póki nie zajdą za daleko, Póki ciemność ich nie ogarnie - są ocaleniem, solą ziemi.
  8. @Kot Zjednoczenie ... czarna dziura pochłaniająca bez reszty ogród -rzeczywistość i tak już pozbawioną realności. Ogród ginie, bo tylko tak możesz zachować miłość. Dzięki za plus. Swoją drogą ciekawe czy twórca sam rozumie swoją twórczość ? @GrumpyElf Potem ,to już nic się nie liczy :)
  9. Mądrością mi przypomina Małego Księcia. Bardzo zapadające w pamięć zwroty jak "rondo imienia ofiar zazdrościopuści pani ostatnim zjazdem". Każdy może tutaj wstawić swoją historię,przeżycia. Z wiersza przebija zdolność zwięzłego ujmowania wielkich spraw ludzkiego losu.Niewątpliwie mi się podoba.
  10. Był ogród … Był ogród pełen kwiatów Taka cisza jak śpiew ptaków Powietrze, jeśli było – Szczęściem kolorowego motyla Odnalazłem dom róży Przywiodła mnie? Całość zmysłów mych ogarnia Jej zapach jak kształt I barwa jak jasność Młodym się poczułem Jej pierwszą młodością W nią się zapadłem Nie byłem już… Wpiłem się w róży nagość Jej płatki do siebie przywarte Smak miały jak promień Róża mnie słodka ogarnia … Do serca było tak blisko Płatki swe dla mnie otwarła Teraz jesteśmy już razem Nie ma ogrodu pełnego kwiatów Taka cisza … nie ma nas…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...