Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

corival

Użytkownicy
  • Postów

    4 811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez corival

  1. @Dag Dziękuję za tak wysoką ocenę. Pozdrawiam :)
  2. corival

    Gra w skojarzenia. :)

    @Cor-et-anima budowla
  3. I tym sposobem z wolna, na podstawie Twojego tekstu dochodzę do budującego wniosku, że baśnie wcale nie muszą być baśniami, a z Dziesięciu wcale nie musi zostać mniej niż połowa. Wyścig szczurów też nie jest konieczny. Cuda jednak się zdarzają na tym świecie :)
  4. Wracając zaś do wiersza... ;) Wspaniale uchwyciłeś słowami i obrazem coś, co w zasadzie powinno umykać wszelkim "materialnym" ujęciom. Podziwiam :)
  5. Bywają dni, kiedy słońce zachodzi czerwienią. Wtedy przyjrzyj się tym ostatnim momentom, zanim zajdzie :) Najlepiej mieć wówczas przed sobą szeroki horyzont, a jeszcze lepiej otwartą wodę. Dziękuję :)
  6. Właśnie tak :) O ten krótki, subtelny moment chodzi... Dziękuję :)
  7. Amarantowa czerń zmroku, pojawia się przeczucie. Gdzieś za nią, przesłonięta skrzętnie, żeby nie przerażać, musi być szczelina. Powód pędu, pośpiechu, gorączki... To tamtędy wycieka najcenniejsze. Niejeden dałby wiele, by zatrzymać ciągły ubytek, systematyczny odpływ czasu.
  8. To prawda, jutro jest zagadką, tajemnicą i można się go rzeczywiście obawiać. Z drugiej strony trwanie w dzisiaj i teraz nie może ciągnąć się w nieskończoność. Jakkolwiek jest, wiersz mi się podoba. Pozjadało Ci w paru miejscach ogonki przy "e", które aż chce być "ę". Pozdrawiam :)
  9. Złoto w srebro przechodzi i srebro znów w złoto. Bez końca, cyklicznie kolejna przemiana. Życiodajna tarcza, siłę niesie w jasność, Jutrzenka budzi rumiana płodne światło co dnia. Srebrne oblicze rozjaśnia antracytowy aksamit, obsypany miliardami świetlistych klejnotów. Białe, czyste światło tajemnicę kryje i mądrość. Wiedzą dzieli odważnych, pochłoniętych głębią. Kropki złączone w obraz, opowieścią sieją, każdy rysunek z osobna ma swoją historię. Ni za dnia, ni w nocy wzrok nie sięga krańca. Wszechświat niezgłębiony mknie gdzieś w nieskończoność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...