Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

corival

Użytkownicy
  • Postów

    4 811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez corival

  1. @Waldemar_Talar_Talar Zgadzam się, każdy z nas gra w sztuce, którą jest nasze życie. Pędzi do przodu, więc musimy grać perfekcyjnie. Bis nie jest jak piszesz przewidywany. Literówka, powinno być "k". Teatr jednego aktora, jak najbardziej :) Ogólnie Twoje spojrzenie na życie spodobało mi się. Niby w zasadzie nic odkrywczego, ale z trochę innej strony. Pozdrawiam :)
  2. @arkadius Po kilkukrotnym czytaniu wytworzył mi się obraz... bardzo zakamuflowany w treści i nie wiem, czy słuszny, ale... Wizja stworzenia świata, jaka jest udziałem mitów wielu kultur. W zasadzie przecież wszystko tu jest. Wielka woda, z której w taki, czy też inny sposób powstaje zaświat i świat, a na nim wszystko co do życia potrzebne, później ludzie przechodzący różne etapy ewolucji. Tygrys i Eufrat... w międzyrzeczu istniały doskonałe warunki do rozwoju kultur.. tam rozwijało się rolnictwo, stamtąd mamy znane nam zboża... Później śródziemnomorze, greccy filozofowie, rozwój nauki, sztuki i innych. Powolna degeneracja ludzkich odczuć... Pozdrawiam :)
  3. Pośród barwnej zieleni grabów, lip i leszczyn, rozłożyste drzewo moc gałęzi wznosi. Wiosną ozdoba lasu, białoróżowy bukiet. Producentki złotej słodkości nie ustają w pracy. Jesienią inne kolory: czerwień i żółć błyska. Słychać tupot, chrupanie, czasami mlaskanie. Leśni mieszkańcy borów ciągną na stołówkę z apetytem chłonąc drobne, kwaśne dary. Bywa również: dwunogi poszukiwacz odwiedzi drzewo, kłaniając się nisko. Z głębi dziejów dziękuje pokornie karmiącemu drzewu życia, o żywność prosząc. Czasem błaga o ochronę, albo potomków wypatruje, wota składając dzikiej jabłoni.
  4. @pokojnaodwrot A, widzisz... Twój opis rozjaśnił mi o czym starałeś/łaś się napisać. Z wiersza za nic to jednak nie wynika. Nawet teraz. Przynajmniej ja tak uważam. Zdaje się, że musisz nad nim popracować. Może odrobinę rozszerzyć nawet... Pozdrawiam :)
  5. @siachna Najlepiej, gdybyś przynajmniej jednego nie miała w szkatułce, ale na sobie. Nie szkodzi, że będą się obijały i ocierały o siebie. Atmosfera zacznie się z wolna oczyszczać :)
  6. @Konrad Koper Hmmm, koleżanka raczej, ale wybaczam ;)
  7. @pokojnaodwrot Zdaje się, że podobnie jak Konrad mam co do tego tekstu same pytania... Nie rozumiem o co w nim chodzi. Jak dla mnie brak w nim również logiki... w końcu ile razy człowiek może ginąć pod pociągiem? Póki co to tyle... Pozdrawiam :)
  8. Wzgórze nasączone wiarą. Całe wieki nasycało zbocza srebrnym blaskiem z nieba, Promontorium Lunae. Nowy podmuch nie zniszczył świątynnego blasku wyniosłości. Najwyższe Tchnienie wciąż ożywia stoki, święte wzgórze pozostaje sobą. Zmienił imię wywyższany Bóg, odmienne treści podszyte wiarą, głazy i skały nadal promieniują tysiącami lat modlitw, próśb i darów. Każda grota, dziura i jaskinia zagarnięta, wypełniona życiem. Cisza... tylko szum wiatru akompaniamentem modłów. Wszechobecny korek dominuje w zgrzebnym wnętrzu eremu. Mroczne otoczenie szepce, medytuje, duma, składa wiersze. Na zewnątrz tysiącletni wicher muska liście, podpowiada, stada chmur biegną nad stokami, niosąc odpowiedzi, zabierając myśli.
  9. @tetu To bardzo smutny, ale piękny wiersz. Cóż... tyle w temacie. Pozdrawiam :)
  10. @Michał_78 Ano właśnie... Bóg, to z nim rozmawiamy i idziemy za rękę. Dla niego odwiedzamy świątynię. Ludzie kościoła natomiast, są tylko ludźmi. Tak też należy ich traktować... Dobry wiersz. Pozdrawiam :)
  11. @Anna_Sendor Znowu maska na twarzy, szeroki uśmiech, radosny głos, ale tam, w głębi, serce milczfy, cierpi, a szczęście nie rośnie... Pozdrawiam :)
  12. @iwonaroma Działasz z rozmachem, ale tekścik mi się podoba :)
  13. @Nata_Kruk Nie da się.... z ciałem orlik nic nie robi. Oczywiście można zmyślać, ale... jakoś kłóci się to z moją ideą ;) Hmmm... najwyżej umysł, rozum, mózg itp. @Dag Nie, to nie sasanka akurat, ale Aquilegia vulgaris, czyli orlik pospolity. I tym sposobem straciłam możliwość bycia guru... taki już mój los :) Dziękuję Dag za czytanie. Pozdrawiam :)
  14. @Nata_Kruk Jest bez inwersji :) Dziękuję za wskazanie. Przyznam, że mój pokrętny umysł nie zawsze zauważa właśnie inwersje. Ciekawe co Ci się nie podoba w ostatniej zwrotce? Jest logiczna... choć może mało czytelne. Nieświadome kobiety starożytności (prostytutki znaczy) zażywały niektóre części kwiatka. Pragnęły "wulkanu", ale nie wiedziały, że duże stężenie pewnych substancji, powoduje trwałe schorzenia psychiczne. Stad takie zakończenie :) Pozdrawiam :)
  15. @Marek.zak1 Te fantazje :) Uśmiechnęłam się :) Pozdrawiam :)
  16. @pokojnaodwrot Nieźle oddane napięcie, ale też groźna uroda ognia. Pozdrawiam :)
  17. @Iwa-Iwa Nie lubię slowa "fajnie". Jak dla mnie jest to słowo jałowe znaczeniowo (w języku polskim). Mamy wszak tyle innych słów i możliwości, ktorymi to słówko można zastąpić. Ogólnie wierszyk jest sytuacyjny :) Światełko, które w Twoim pokoju i rozjaśnia i maskuje :) Pozdrawiam :)
  18. @OloBolo Tak wiem. Obydwa Twoje wiersze, potraktowałam po prostu jako jeden w dwu odsłonach. Taka kontynuacja :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...