Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nefretete

Użytkownicy
  • Postów

    1 908
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Nefretete

  1. @Lidia Maria Concertina Dziękuję bardzo. Pozdrawiam cię @kwintesencja Dziękuję i pozdrawiam cię! @akowalczykKolejny raz ci dziękuję. Pozdrawiam
  2. Tak, Rafaelu, zgadzam się z tobą. Podwaliny historii też ci znane, ale mało znane są te, które od roku 2023 do dnia dzisiejszego wciąż badam z licznymi przerwami, które są konieczne. Niektóre były niebezpieczne (tu muszę się zatrzymać, jeśli chodzi o komentarz pod Twoim komentarzem) Dziękuję i pozdrawiam cię! Poniekąd tak, ta cała awangarda przeleżała wieki, by ktoś ją w końcu aktywował... Dziękuję za wpis, zostawiając pozdrowienia!
  3. Jaka tam perfekcja? Domysły Monika -:) W zrozumieniu leży, naturalnym bodźcem; pomiędzy autorem i jego czytnikiem Dziękuję i pozdrawiam cię!
  4. @Rafael Marius Bogactwo historycznie, Rafaelu! Warto jest zapamiętać. Pozdrawiam cię
  5. @Stary_Kredens Koleżanko, drogą po piórze napiszę ci, nie leż na skórze tak dualnie nauką pośrodku! Pozdrawiam cię serdecznie
  6. Bardzo cię przepraszam, że wiersz wywołał tyle emocji i ekspresji, jednak w mojej głowie naturalnym bodźcem, jakim jest empatia. Skoro ryczysz, wywołuje ją reakcja. Reakcja, która mówi, że serce czuje. Dziękuję i pozdrawiam cię serdecznie Bardzo ci dziękuję za słowa pod treścią, owszem, szczyptę soli dorzuciłem do chleba. Pozdrawiam cię serdecznie @Łukasz Jasiński Dziękuję. Pozdrowienia zostawiam @akowalczykDziękuję. Pozdrawiam cię!
  7. Rafaelu, mało brakowało, by moje się tak potoczyło, na szczęście dzisiaj wiem, jak należy obchodzić się z zupą, o której rzekomo się mówi: 'nie wchodź za głęboko, bo stracisz płyciznę'. Przemek miał dwadzieścia parę lat: udokumentowane licznymi, szachowymi sukcesami podczas życia. Dziękuję i pozdrawiam cię
  8. __________________________________________________________________ /Proza poetyczna/ ________________________________________________________________ Na początku przedstawię Krzysztofa, zresztą zmarłego; Świętej pamięci arcymistrza, który w latach młodzieńczych był moim przyjacielem po fachu. Razem w wieżowcu, 'na północy' w Częstochowie, badaliśmy wiedzę z zapożyczonych materiałów na sześćdziesięciu czterech polach, na desce Poznawaliśmy w ten sposób odkryty kosmos I do dziś pozostaje mapownictwem obu kolorów Na czerwonej wstążce czas zegara, zanim nie opadnie Wciąż partią życia trwa do zero zero, emocji walką Były, jeszcze Przemek jest brakującym ogniwem W zatartej historii, o którym dzisiaj Wam napiszę! Też w wieżowcu mieszkał, na warunkach ojczyma; pod groźbami noża — walczył rurą od odkurzacza, Matka była dumna: jej syn, wtedy z kurzem 'Patoli' Choć został wygnany, znalazł miejsce pod dachem Ja pamiętam, no cóż — jak w domowym ognisku, opowiadał mi o Wiedniu przy otwartym balkonie, z worka foliowego słowami poprzez swój wydech Mięsień dobrze jeszcze pracował w tej atmosferze; Nie byłoby mowy o kontynuacji bez światła przed jutrzejszym turniejem na 'polibudzie', powiedział, że wygra go, dzięki wiedzy smerfów. Z samego rana, moja mama! Zrobiła śniadanie; życzyła nam sukcesu na drogę, wzięliśmy je ze sobą i parę groszy, z tak zwanego kieszonkowego. Trzeba było skorzystać, skoro nadarzyła się okazja. Byliśmy w 'Sezamie' - takim sklepie częstochowskim (nie wiem, czy nadal istnieje? Schyłek lat dziewięćdziesiątych) Ja na dziale spożywczym — kupiłem kilka jagodzianek. On na przemysłowym — kupił paczkę worków foliowych, szukając też wspomagacza, wybierał zapachy z nakrętek. I ostatecznie przypadł mu do gustu jeden, który wziął; kilkadziesiąt wdechów i wydechów. Przemek już gotowy Jesteśmy teraz na miejscu, czyli na Politechnice; w korytarzu panuje atmosfera wśród szachistów, z niecierpliwością czekających na gwiazdy ze Wschodu Limuzyną przyjechały: Alexiej Aleksandrow oraz druga — niestety nie mogę sobie przypomnieć jej imienia, jak pamięcią sięgam, mnóstwo ludzi cykało im flesze. Bo to przecież legendy Jako pierwsze widziały wodopój połączony szczynami z kegi, przed każdą rozgrywką opróżniając stopniowo zawartość aż do zera, jednak gaz w płucach nie usypiał ich czujności. Podczas trwających partii, głowy podparte łokciem w zgięciu, wydawały się pijane, choć czekały na kolejny 'click' zegara. Przy samym stężeniu dłonie w alkoholu będąc wciąż trzeźwe Rozpuszczalnika nie odróżniając. Przemka ruchy po desce, smerfną metodą skali światowej wyjdą dzisiaj do historii tak prawdziwie ze wspomnień i trzeba będzie ją zakończyć. (...) Przemek nie wygrał, ale jako pierwszy Częstochowianin pokonał gracza z Elity; targając jego włosy dłońmi — na lewo i na prawo. Ostatecznie został zdyskwalifikowany przez swoje zachowanie. A parę tygodni później, babcia mnie poinformowała, że jej wnuczek odpalił rakietę samozapłonem na ławce ____________________________________ Wybaczcie, ale coś mi się odkleiło w ostatni piątek, po lokalnym turnieju w Tilburgu — zresztą wygraną; była butelka 'Leffe', którą otworzyłem zapiski z dłoni.
  9. @Rafael Marius Otagowałeś wiersz: no cóż, rok 1979 był wtedy dla mnie, jako dwulatka oczkami nieświadomy. Coś jednak przetrwało w rejestrze wspomnień na wagę złota... Zimą stulecia wciąż pozostaje, choćby z nabytych doświadczeń wyciąga to linia. Pozdrawiam cię
  10. /Krótka notka na temat wiersza: Wiersz zacząłem pisać pod koniec lipca 2023 roku. Nie został ukończony z powodu braku dostatecznej energii, którą wówczas nie dysponowałem. Żeby dokończyć wiersz, musiałem gromadzić nowe pokłady energii. W końcu udało się to — dzięki nim i trwającej trajektorii w dniu 6 lutego 2025 roku. Całość przedstawiam z załącznikiem muzycznym, dopełniając wartość — wtedy w innej odsłonie utwory: 'Goodbye Supernova — Joe Satrani' 'Autumn Rain — Stive Morgan' Pozostawiam wybór czytelnikom/ _______________________________________ _______________________________________ (Proza wierszowana) _______________________________________________ Są tu wiersze, które ciężko złapać; zwłaszcza po pobudce — na początku echo ich słów badałem, cały czas zamazane przestrzenią w talerzu; wciąż trwając, tylko dziąsła czuję bez zębów, wybiciem miłości Muszę jeść, bo zupa się oddala Przed skokiem, cóż: gorzka czekolada pomaga — odnawia trajektorię No i co? W pełni Ciało na theta; Energią za tablice wystawia! Za twój egzamin myśli przestrzeni Matryca chcąc zintegrować jedną gęstość zaludnienia jako zespół, by przyczynić jedność do działania Nie wiem, Boże! Co mam im pokazać? (...) Wskaż kondycję planet kodem pasma; wolną wolą przez nośnik ekspresji — przeciwko trwonieniu, każdym ludziom Albowiem ten system, bez tu presji; wszystkie złoża chce ukierunkować macaniem obu pól, z wydobyciem Dopowie dosadnie — złota brakuje Władza plądrowała z waszych dłoni Ważniejszy nośnik uczuć na palcach symbol miłości zatraca z jądra Ziemi już czas najwyższy odda cześć; szczątkami atawizmu ruchome ucho — ciągle słyszące jej jęki
  11. @Rafael Marius Przydałoby się tą wolność odkurzyć by zajaśniała dawnym blaskiem. IMHO, wolność jest zaniedbywana i powoli zapominana; aby przywrócić jej dawny blask, 'trzeba?' No może trochę przesadzam z tym słowem, sugerując pośrodku, pomiędzy przyczyną i skutkiem, że można dotknąć po odnowie prania mózgu...Przeprogramowaniem uczuć, na podstawie którego DMT wewnątrz Nas stanowi wystarczający dowód i powód istnienia. To postaram się pokazać odkryciem, zapoczątkowanym w cyklu wierszy od roku 2023 do chwili obecnej. Wciąż mam nie dość i będę w stanie to wydać. Jeszcze raz dziękuję i pozdrowienia zostawiam
  12. ___________________________________________ Nasz gatunek jest niezwykle wrażliwy; ze względu na wysoki poziom technologii i zależność od elektryczności Wciąż badając deorganizacją pokój ludzi, który leży w Morii poprzez wysypkę z ciał skór wielu — myślami globalnego DMT Nie będzie tu mową pisać o tramwaju Siatką ci stworzoną drutem przez polot Z ostatniej przestrzeni tylko iskrą ciepła Gołębi szalik gruchając łabędzim szyjom Pośrodku ॐ , z miłością do nienawiści Chce otworzyć planety Waszym oczom Przez dyliżans myśli zakurzona wolność
  13. @Leszczym Te korepetycje są wzięte z życia; samego poznania doświadczeniami... Pozdrawiam!
  14. @sisy89 Elegancka całość! Pozdrawiam cię
  15. @Rafael Marius Miło jest czytać coś, co podwaliną, w historii bywa wciąż oddychającą tkanką we wspomnieniach! Pozdrawiam cię serdecznie
  16. @Rafael Marius I we wszystko się wpasowuje! 'Coś, co wydaje się być niewidzialne, ukryte jest w przestrzeni' Pozdrawiam cię serdecznie, Rafael Marius
  17. Każdemu niemal pisane to samo, raczej rewolucją w ewolucji posuwa się naprzód (owszem, nie zaprzeczę...) Nie było mnie tu, bez niej radząc sobie doskonale, na przedostatniej przestrzeni w interakcji z ostatnią, ciała nie chcę tracić Jeszcze nie jego czas! Bo to nowy początek Pozdrawiam cię serdecznie. Dziękuję @sisy89 — dziękuję @Andrzej P. Zajączkowski — dziękuję @Leszczym — dziękuję Wszystkich pozdrawiam
  18. Przydałoby się. Tak, jest o tym wzmianka, a szerzej pojmowana, w tym wypadku dotyczy nie tylko L.A, ale kanał (nie chodzi o YT) samej tragedii wśród ludzi, który pokazuje dzianinę sztucznej empatii. Nie należy tego lekceważyć , ponieważ wiersz stanowi jej niezaprzeczalny środek, z którego całość usiłuje pomóc! I robi to, bezinwazyjnie wpływając na całokształt, który, póki co gubi drogę przez puste hydranty i chcę się zabrać za złoża oceanu (kompletna głupota) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
  19. @Leszczym, dziękuję!
  20. Palmy modlą się na wietrze korony do korzeni splątaniem Medytując przez skorupę moja palma mi odbija Echem zwrotnej informacji Wody nie marnujcie; tylko masą ziemi sypcie płaszcze z lotu ptaka bez pary w dzikie języki Wiatr nie zwiększy siły! (...) Gdyż opór powietrza. Sam wywołując ich ciężarem wskazane turbulencje — w zależności od ciężkości rozproszą zasięg spadania Modlitwą pian z moich ust Oczy w końcu otwórzcie — nie przez materializm drogi tlenu i życia ratujcie
  21. Barter atawistyczny ponad miarę, ma uzasadnienie w miłości! Bez wyjątków i bez zasad, rozciąga się niczym niewidzialność Nasza wiedza skryta w 'Deenaalee'; to elektrownia pod powłoką ze skał, emitująca światło z milionów gwiazd! Przez Koronę Ziemi dla energii... Została Atabaskom przekazana Od centrum nawigacją Ursa Minor, wciąż płynie do Meksyku informacją, pomimo, że spalony klucz francuski Tworząc zator żyłom pierwszy pierścień; obwodu nie zamknie po odbudowie Choć nić między Grenlandią a Egiptem strukturą chowa wam prądy telluryczne Druga w pionie, nieoderwanym plastrem, podziemne rurociągi chroni całość!! (...) Jeszcze; — Cały miód tkwi w szczegółach!
  22. Nefretete

    Gra w skojarzenia. :)

    @befana_di_campi / @corival zraszacz miękką gąbką...
  23. Nefretete

    Gra w skojarzenia. :)

    środowisko
  24. To fakt, że Hitler jako jedyny wyprzedził epoką w chmurze, umieszczając większość ludzi i mydło z ich skóry za reklamę posłużyło... W jakimś celu, którego środka nie odkrywa się, bo, po co człowiek ma plamić się historią, która niczego nie zmieniła... i nie zmienia? Choć w całym gadulstwie sama mówi prawdę, 'Czarna Ewa' !!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...