Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    10 370
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    46

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @lena2_ No ale może bardziej nienaturalna? ;)
  2. @iwonaroma no ale bywają jeszcze chropowate zimne wiersze, też wiersze co zaznaczam :)
  3. @braindeaed7 EKSTRA !!!! Sam kiedyś marzyłem by napisać o chrabąszczach, ale Twój Twór przerósł moje zamierzenia :) Może nie rozumiem wszystkich aluzji, ale pisanina pierwsza klasa jak po jakimś blanciku :))
  4. @poezja.tanczy Jest coś intrygującego w tym Twoim tekście, wierszu... w ogóle ciekawy pomysł z tym rozrośnięciem się miłości i zadeptaniem dziecka ;)))
  5. @Bożena Tatara - Paszko geniuszy z tych maluchów naszych jeszcze trochę będzie :) Spokojna głowa...
  6. @krys929 Teza jest dyskusyjna, ale schizofrenikom sporo rzeczy całkiem dobrze się wydaje i trafnie. Nie jest raz na amen powiedziane, że ich wydawania są oderwane od świata... To nie są oczywiste zero jedynkowe sprawy...
  7. @poezja.tanczy Mnie ciągle podejrzewają o natłok myśli, a ja po prostu lubię snucie wyobrażeń ;))
  8. @Stracony Kiedyś przez tydzień, ale za to bardzo intensywnie zwiedzałem Toruń. I faktycznie podobało mi się tam ;) Potem i wcześniej już tylko przejazdem ;) @poezja.tanczy Dzięki, można i tak ;)
  9. @Hiala Ten real tam ma, sprawdzone info i to w wielu miejscach na ziemi ;)
  10. @Łukasz Jasiński gorzej jak trzeba :// Leszczym @Hiala Tak rysują się realia, ja je tylko odmalowuję :)
  11. Siedzi mistrz nad mistrzami ceremonii nad ceremoniami i przy wielkim kotle (większym od niego) płynnego żółtego złota zamiesza od czasu do czasu, a potem wytapia te hurtowe sztabki złota. Jego drelich jest pracowniczy i nie jest przesadnie wyględny. No a potem, po niezbyt najcięższej pracy udaje, że jest skromny i w nawet nienowobogackich ciuchach bujnie się czasem na miasto, ba centrum miasta. Zresztą można i jego zrozumieć, bo gdyby tylko zachował się inaczej zaraz zazdrośnie ktoś by go zagryzł, lub ewentualnie – w przypływie pozytywnego uczucia łaskawości – tylko wygryzł z faktycznie ciepłej posadki. Fafarafa środków na bogate życie udaje więc bez przerwy, że nie ma pieniędzy. Jest jeszcze odwieczna kwestia testamentu. A człowiek obok? Człowiek obok chciałby poczuć, że w ręku ma mocne karty i stać go na satysfakcjonującą i przyjemną rozgrywkę, która trwałaby tutaj odrobinę dłużej niż te marne kilka momentów. Wniosek jest taki, że nawet przy wielkim garze z żółtym złotem życie może ci upłynąć niespokojnie, a nawet w niezaspokojeniu ważnych potrzeb, w tym elementarnej potrzeby i wygody i zabawy... Warszawa – Stegny, 25.08.2024r.
  12. @Stracony Tak, każdy ma swój własny sen o Warszawie. Prawda to. Ja widziałbym w niej miejsce bardziej do życia i mniej zaangażowane... i faktycznie mniej przeambicjonowane... i wolniejsze... i bardziej miejscem do życia, a nie do zapierdalania... Ale choć sen ma akurat każdy własny na temat, są sny z kategorii bardzo trudnych do spełnienia... I niestety żaden tekst tutaj może obawiam się nie pomóc...
  13. @Dominika Moon Tak, tak, Ty faktycznie próbujesz przełamywać normy literackie i światłocień. A mnie się to bardzo podoba nie ukrywam :)
  14. @Stary_Kredens Nie ma że się chce ;)))) No naprawdę tak jest ;)
  15. @yfgfd123 Ach ta biurokracja ;) No toż to tak jest w istocie, w rzeczy samej. Sama prawda :)
  16. @befana_di_campi Kurcze, naprawdę dobry, no naprawdę dobry tekst. Głębia, technika, metafory, klasa !!
  17. @Dominika Moon Troszkę kontra legem, ale dla mnie bomba. Może dlatego, że akurat nie mam urazu do alkoholu, alkoholu w świecie sztuki, również poezji zawsze było pod dostatkiem ;))
  18. @Rafael Marius O to to... @Dagmara Gądek Odwzajemniam uśmiech. U mnie ma być luzacko, codziennie się o to staram...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...