Po myśli i czy nie po myśli przyszedł pomysł. Pewien albo i nie pewny, ale większy niż zamysł. A myśli tyle ukradł, że wydać się może nawet złym pomysłem. A marzeń tyle zrealizował, że śmiało można go nazwać dobrym pomysłem. A że fatalny tekst napisał trzeba by go objąć zmową nieopisania. Litery, wyrazy i zdania pomysłu są tylko kolejnym znakiem czasów teraźniejszych i przyszłych.
Seranon, 16.04.2022r.