-
Postów
507 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez dmnkgl
-
@Pan Ropuch Hmmm. Z barokiem kojarzy mi się głównie przesyt, kicz i przerost formy nad treścią. Z drugiej zaś strony epoka ta niosła ze sobą silnie jeszcze zakorzeniony w Europie duch chrześcijański i niebanalne idee metafizyczne. Potraktuję to więc jako komplement za który bardzo dziękuję :) Przywiązanie do detalu o którym piszesz towarzyszyło jednak (silnie) poezji aż do czasu modernizmu, od którego zaczęło się to wszystko ,,sypać". W wyniku tych zmian żyjemy w czasach, w których forma jest kwestią absolutnie drugorzędną- liczą się emocje wzbudzane w odbiorcy, prostota i elegancja. Taka zastana sytuacja budzi naturalną dla każdego okresu przejściowego, chęć zmiany, buntu, którego wyrazem jest do tej formy przywiązanie. Moja ,, twórczość" ma być kolejną cegiełką w tym dziele i mam nadzieję, że któregoś dnia to ono będzie z powrotem dominować w światku literackim. Pozdrawiam serdecznie
-
@Waldemar_Talar_Talar O co to to nie, jeśli coś wynika z tego tekstu, to marzenie o życiu, którego śmierć jest dopiero początkiem i przez co nie powinno się nią (zbytnio) smucić. Pozdrawiam serdecznie Waldemarze
-
@iwonaroma Pohamuj się na litość, ja jeszcze żyję! ;) Pozdrawiam
-
@Franek K ,,Ukazać", ale dzięki za troskę :) Powinno tak być, ale wszyscy jednak wiemy, że śmierć, w szczególności osoby bliskiej, jest bez względu na wiarę bardzo bolesna i pocieszanie kogoś na zasadzie ,,przecież nic się nie stało", to zaiste niedźwiedzia przysługa. Najważniejsze to okazać zrozumienie i subtelnie przekazać nadzieję. Pozdrawiam
-
@Marek.zak1 Jak kończyć to z przytupem ;)
-
A kiedy mnie położą w kołyskę dębową, Przykryją kołdrą piasku i postawią znicze, Niech zagrają mi raczej piosenki słowicze, I zatańczą oberka miast łkać nad mą głową. Nie dość, że raz się wyśpię, jak zawsze marzyłem, To nie będę się martwił o strawę i wodę. Aż otrzymam nareszcie nowe ciało młode, Bowiem Pan nie dopuści bym pozostał pyłem. Jeśli prostym uśmiechem można wzniecić radość, Jeżeli dobrym słowem można dźwignąć kogo, To jak będzie na nowej świętej ziemi błogo Kiedy Stwórca uczyni swemu słowu zadość. Jeśli w drobne uczynki jest wielkość wpisana, Jeżeli choć zepsuty człek świętym być może, To jak znaczne być muszą zamierzenia boże, Gdy staniemy się wreszcie podobni do Pana. Sam siebie nie rozpoznam, obdarzony ciałem, Niepodobnym niczemu co stąpa po ziemi. Pożegnam się na zawsze z obawami wszemi Bo ukaże się wreszcie kim zawsze być miałem. Więc kiedy mnie położą w kołyskę dębową, Przykryją kołdrą piasku i postawią znicze, Niech zagrają mi raczej piosenki słowicze, I zatańczą oberka miast łkać nad mą głową.
-
Nie każde kochanie to rozbieranie
dmnkgl odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar *,,są jak tęcza" pewnie miało być. Bardzo zdroworozsądkowy wiersz. Pozdrawiam -
@Annie@Tomasz Kucina Odniosę się, a jak inaczej ;) Zacznijmy od tego, że Homo Sanctus to niemalże zwieńczenie cyklu zapoczątkowanego przez Homo Deus. Obrazuje on historię/przemianę człowieka od pierwszego upadku, pierworodnego grzechu pychy, przez zagubienie się w codzienności po rozpoczęcie poszukiwania Prawdy i tego poszukiwania rezultaty. Dopiero w tym wierszu dochodzi do głosu wewnętrzny spokój, wdzięczność (tu ,,kłanianie się pąkom") i altruizm- peel nie zatrzymuje ogrodu dla siebie. W tym kontekście trudno ukryć moje inspiracje i wspomniana ,,skała" staje się dość czytelnym nawiązaniem, które bez trudu wyłapał Tomasz. Przemawiać ma za tym też fakt, że ogród żywi peela, wobec czego skała nie może być żadnym ograniczeniem. Pozdrawiam serdecznie
-
@Moondog91 Dzięki za konstruktywne uwagi, inwersja jest tam w rzeczy samej niepotrzebna. Pozdrawiam
-
Zamieszkałem w winnicy, w słonecznym ogrodzie. Skromnym rąk dwóch wysiłkiem, od chwili świtania Doglądam drzew bujności, ich pąkom się kłaniam Bo dzięki ich owocom, nie myślę o głodzie. Nie sięgają w me progi smutku, strachu fale I pogardy dni przeszłych nie wyje tu burza. Mój ogród jest gościnny, jak dla pszczoły róża, Mój ogród i twój ogród- nasz ogród na skale.
-
IV. Homo de profundis
dmnkgl odpowiedział(a) na dmnkgl utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Pan Ropuch Przyznam, że nie myślałem o tym w taki sposób, ale jest to zaskakująco trafne. Pozdrawiam -
@Franek K Słońcem też są smagane, ale nie powoduje to bezpośrednio ich ruchu. Gdybym użył tam ,,wiatru" mogłoby to budzić skojarzenie z przypadkowością i losowością, a ma to być jednak tekst o wytrwałości (w tym wypadku zaakcentowana zostaje walka z upałem). @Marek.zak1 @Andrzej_Wojnowski Dzięki za miłe wpisy :)
- 5 odpowiedzi
-
Porzucam pancerz berła, od trosk mych egidę. Tam gdzie słońcem smagane wędrują barchany, Tam gdzie prądy rzek tylu toczą bystre piany, Tam gdzie gwiazdy coś szepczą na ucho- Tam idę. Tam gdzie ludzie czczą jeszcze kaleką Temidę, Tam gdzie lot swój podniebny kierują bociany, Tam skąd przyszedł przybłęda w obczyźnie zbłąkany, Tam gdzie sercu i głowie jest jaśniej- Tam idę. Bagniska niepowodzeń i pluty zwątpienia Że mnie dorwą niechybnie, wschodem słońca zbędę. Będę patrzył jak szarość w feerię barw się zmienia. Równo zbadam tak księgi, jak proch i lawendę. I póki mnie nie dogna jeździec zapomnienia I Prawdy nie zdobędę- póty iść Tam będę.
- 5 odpowiedzi
-
3
-
@Allicja W życiu bym na to nie wpadł gdyby nie to forum co jest najlepszym dowodem, że warto tu się udzielać :) Pozdrawiam serdecznie
-
czarnobiały wirus
dmnkgl odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją i jest to dla mnie po prostu dziwne. Że regulamin tego nie zabrania- pełna zgoda. Wydawało mi się po prostu, że najlepszą metodą zdobywania odbiorcy jest publikacją nowych tekstów. Z wycieczki pod regulamin wyniosłem też, że i ta i wcześniejsza moja wypowiedź nie jest regulaminowa. Zatem aby nie ciągnąć dłużej niezwiązanego z treścią utworu wątku powiem, że niestety utwór nie uległ znaczącej poprawie od tamtego czasu, a szkoda bo zabieg z kolorami (w szczególności neony z początku) jest bardzo ciekawie zrealizowany. Pozostały dwa garby:,,czarodziej" (niezręczny trochę) i nierówności w czwartej strofie. Pozdrawiam -
czarnobiały wirus
dmnkgl odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Andrzej_Wojnowski ,,Hmmm, czytałem na tym portalu coś bardzo podobnego, też o koronawirusie i niemal identyczną symboliczną grą kolorów."- tak pomyślałem i udałem się na twój profil. W rzeczy samej- to tak naprawdę https://poezja.org/utwor/179525-czas-pandemii/z drobnymi poprawkami. Przyznam, że nie rozumiem do końca sytuacji- czemu po prostu nie edytowałeś tamtego tekstu, zamiast wstawiać go jeszcze raz z innym tytułem? Czy to może po prostu pomyłka z wrzucaniem z notatnika? Pozdrawiam -
IV. Homo de profundis
dmnkgl odpowiedział(a) na dmnkgl utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@iwonaroma Zestawienie skrajności nic jeszcze nie wyjaśnia, ale jej zauważenie pierwszym krokiem do refleksji i zmiany @[email protected] Rzeczywiście nie jest kolejność przywoływanych wydarzeń zbyt pracowicie uszeregowana, ale też nie było to moim priorytetem. Celem był wiersz dysharmoniczny i pozbawiony ruchu, surowy zapis medytacji, w którym kolejne tematy przechodzą między sobą dość swobodnie. Z samym szeregowaniem też mógłby być problem, zważywszy że odnoszę się do wydarzeń których nie da się zaszufladkować pod jedną datą. @Andrzej_Wojnowski ,,A, jak myślę, ze panowie duza by juz mogli mieć, ino oni nie chcom chcieć." @Gosława @Marek.zak1 @Antosiek Szyszka Dziękuję wszystkim za wizytę i również pozdrawiam :) -
W cichości wiecznego zbawienia nadzieja- Noc Bartłomieja. O cnotach powszechnych sny olimpijskie- Kongo Belgijskie. Rabarbar, kolendra, chmiel, majeranek- Cyklon, cyjanek. Cydr, sery, desery wino i kawa- Vel d'Hiv obława. Choć pełna poświęceń, szczęśliwa dola- Wołyń i Wola. Oświaty płonący mocniej kaganek- Dachau, Majdanek. Stojący nad głupcem prawdziwy mędrzec- Sobibor, Bełżec. Skrzypce, harfy, lutnie, dzwonki i liry- Katyń, Palmiry. Angelo, Rafael, pałac Sykstyński- Głód ukraiński. Tafla niebieska tęczą spowita- Kurd i Szyita. Bóg-człowiek z ranami krwią broczącemi, Mój rząd na ziemi.
-
@iwonaroma Małe serduszko bo innego nie mam, ale tam i to, i odór bezdomnego nie będzie miał znaczenia ;)
-
@ais Resztę (poza czwartym) mam zaplanowaną ale jeszcze nie napisaną, a nie chcę tego robić po łebkach, więc jak szybko one tutaj trafią nie jestem w stanie chwilowo powiedzieć. Jak wiemy wena zmienną jest ;) Pozdrawiam
- 5 odpowiedzi
-
@ais Chciałem, żeby treść współgrała z formą, a powyższy tekst jest wyrazem protestu przeciw niej. Wobec czego masz rację, nia dało się tego napisać (w znacząco różniący się stopniu) inaczej. Dzięki za wizytę :)
- 5 odpowiedzi
-
Ona jest naga, a piękna to mało Niech przyjdą sny największe! Nie mogę żyć I nie mogę myśleć Gdy takie piękno krok ode mnie. A głowa się kiwa i świat się kiwa I wszystko się kiwa aż po kres gwiazd. Jak marynarze tudzież tragarze Na statkach zataczam się krokiem pijackim. Lecz to nie ja, tu winny jest świat, że mi się kiwa gdy próbuję stać. Po co mi jest przeć teraz do przodu Gdy nie utrzymam równego chodu? Mdli mnie, bełt spływa na ulicę. Jak sobą się brzydzę, jak sobą się brzydzę. Rzygam poezją, rzygam sztuką, rzygam filozofią, To nie do mnie! Nie do mnie! Nie do mnie! Nie do mnie! To do nikogo. Trują żołądek i trują umysł, a już najgorsza z wszystkich jest forma. Nic nie napiszesz bo nie ta forma, bo nie potrafisz, przykro mi. A rytm toż to pył, pestka i nic I świerszcz i bąk i motylek i na nich twarda podeszwa. Kajdany na język i dyby na myśl, misterna kula u nogi. Magia słów- skurcz żołądka Zaraz spłonę ze wstydu. Czemu wszyscy się na mnie gapią a nie rzygają razem ze mną? Musimy pozbyć się trucizny z trzewi! I znów mnie bierze. Co za kretyn wymyślił słowa? Nikt się nie umie nimi posługiwać. Tylko banda demagogów, pies ich z resztą ... Mówisz, że po to jest sprawiedliwość, a ja na to, że to tylko następny okaz ze słownika bez pokrycia w ciele. Nie ma! Nie ma! Nie ma! I następny bełt wypala mi gardło. Co ja bredzę... Nie pokrywam się na świętości bo to za wysoko. Nie sięgam tam ani myślą ani ręką, ani nawet plwociną. Ale, że żołądek jest już pusty idę się nażreć. A będzie to żer olbrzymi, Bo ona jest obok i naga...
- 5 odpowiedzi
-
2
-
@Tessar Proszę uprzejmie :) Mam nadzieję, że będę miał powód wpadać częściej
-
@Tessar Pozostaje mi zatem tylko pokornie skłonić czoło przed tak okrutnym autorem i pójść w swoją stronę ;) A tak na poważnie, to istna perełka i to ty masz władzę w jakim pierścieniu ją umieścisz, a moim marudzeniem się nie przejmuj. Naprawdę mnie to cudeńko urzekło. Pozdrawiam
-
@Tessar Wiem, rozumiem, też nie lubię jak ktoś mi majstruje przy tekście, ale to jest tak cudownie zwarte w sobie, tak płynie, że te dwie linijki są jak dwa ciernie, sól na rany, no po prostu ból straszny. Bo słowa w każdej z nich są na swoim najwłaściwszym miejscu znaczeniowo, ale nie rytmicznie.