zuchwałe odgłosy burzy
w obłokach błota czerwieni jest najwięcej
przenikniętej senną nierealnością
jestem już martwy
głosy ludzi zamieszkałych pod ziemią
penetrują moją głowę jak krucze szpony
na Krakowskim Przedmieściu
w odświętnym huku megafonów
przekazujecie sobie znak chaosu
jaki to błogi moment
kiedy anielskie śpiewają chóry
co odpędza i unicestwia koszmary
a szeleszczący szept wiatru
wznosi mnie na poziom
rzeczy niewidzialnych
@Tectosmith Garmino - wszędzie był i wszystko przeżył... :))
To wyimaginowana postać która pozwala mi, wszelkie wydarzenia z tej pięknej planety, zainstalować wersami w wierszach. Pozdrawiam.
@jan_komułzykant @Michał78 Dziękuję za ślad, pozdrawiam.
gdy przy Bouleard Voltaire
wybucha deficyt emocjonalny
nad Katedrą Norte Dame
ktoś gra w półksiężycowy pasjans
Paryż paryż
nie wiem
czy to powrót Mahdiego sprawił
że czerwień w twoich burdelach płowieje
a dziwki jakoś niechętnie
otwierają każdą cząstkę swojego ciała
po raz ostatni skraplam się
popijając Château de Camensac
choć nigdy dotąd nie interesowała mnie
przestrzeń związana ze słowem kultura
to przebiegunowanie pośladków
i już nie potrzebuję perwersji
teraz będę poetą
lub samozwańczym prorokiem
adieu
twoje nawyki dzienne i nocne
zroszone srebrnym deszczem
jak błonie obiecują miody
mieszam łyżeczką
cień smaku na ustach
co znad kwietnej łąki się podniósł
i słyszysz o czym myślę
@Stary_Kredens @duszka @Nata_Kruk Wiersz świeżynka więc lifting nastąpi z urzędu :)
W tych agresywnych czasach odrobina subtelności wskazana.
Dziękuję za komentarze, pozdrawiam.
na wpół zapomniane odgłosy i zapachy
jak sen o kwitnących jabłoniach
kiedy to noc pachniała słodyczą
chwytanej w natchnieniu
bezwstydnej swobody
na którą to
chronicznie nękał nas apetyt
niczym obłok z białych piwonii
nakrapiany wstydem
w kolorze czerwonej głębi
głaszcze horyzont
nadając sens ulotności
@andrew @andrew"Choć nieraz mówię o durnej Polsce, wymyślam na Polskę i Polaków, to przecież tylko Polsce służę"
Zamieniłbym, służę na grilluje i "popis" jak malowany:((