
Lach Pustelnik
Użytkownicy-
Postów
1 021 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Lach Pustelnik
-
powiada przysłowie: od przybytku głowa nie boli, a zatem zatracajcie się ludziska - w miłosnej swawoli!:)
-
O tak! Bo to owa pogoń za zadowoleniem zwie się potocznie w życiu : Spełnieniem!:)
-
świetny utwór. Niemniej ta "góra złota" mnie razi. wolałbym coś cieplejszego.... Jakieś ..." klejnoty"??
-
to prawda! ta duma zwykle prężnością się objawia podobnie jak wzniesiony ogon niejakiego ... Pawia! ... niemniej, jak wiemy, sam uśmiech dziewczyny to jeszcze nie wszystko: musi wlecieć w jej gniazdeczko to męskie ptaszysko!
-
można się tylko domyślać, co powiedzieli gdy już sprawdzili, jakie skarby u się mieli: "Po co nam w raju tutaj przebywanie skoro wąż miałby stale być w obwisłym stanie?!" .... co więcej, wyłazi na wierzch boża obłuda: wszak sam później jedną panienkę posuwał!
-
Tytuł się zgubił
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
za-prawdę: Serducho! prawdę (!) powiedziawszy, jest na to niezła odpowiedź. Jak wirusy do ciał, tak memy do mózgów się wkradają. I tam - rozrabiają:)) -
proponuję kompromis: obydwoje chcieli! chociaż na co się porywają, jeszcze nie wiedzieli Adaś zapewne był zdziwiony swego węża zachowaniem a Ewa się nań nadziała... Z upodobaniem!
-
Tytuł się zgubił
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
generalnie leży na łopatkach przed ołtarzami. To żart. A poważniej nie istnieje nic takiego jak prawda absolutna, bo chyba o taką pytasz? Zatem liczbą mnogą bym się posłużył, aby każdy coś o "swojej" subiektywnej prawdzie mógł się wypowiedzieć)) -
Poranna kwarantanna
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
To prawda, różnie mogą się sprawy potoczyć, I "kastę" pokonamy? Będą mogli nam wtedy wszyscy święci - naskoczyć! -
zgadza się. To byłoby możliwe chociaż bardzo kosztowne. Trochę upierdliwe, pozbawione znanej nam przyjemności. Dlatego podejrzewam, że inne za tym stały okoliczności:))
-
Dyskutujemy! - albowiem się tym podniecamy i świetnie się wtedy czujemy:))
-
a panie, co przy mężach stały, ukradkiem nań tylko z podziwem zerkały....:)
-
cokolwiek by nie zrobił ważne czy i na czym w końcu zarobił?
-
Był też chłop, z Bodzentyna zapijał czas w gospodzie podczas gdy sąsiad płodził mu syna!
-
ano właśnie! owo kuszenie mają w genach zapisane tak Ewa Adama skusiła za co mamy przes...ne!
-
Absolutnie się nie zgadzam bo ja zawsze, ale to zawsze ...przesadzam:))) krew się w niej gotuje a żeby się nie przegotowała schładza się z każdym komu stoi .......a:)
-
to prawda, ważki są piękne i... bywają lubieżne lecz przy tym, niestety, potwornie są drapieżne jedno z drugim w kobiecym ciele połączone sprawia, że chłop o niej myśli... choćby miał już .... żonę:))
-
Jest wszelako zasadnicza między nami różnica bo czego nie potrafi penis, to potrafi pi...a panienka kilku klientów obsłuży w godzinę a facetowi...? Nie zawsze tęgą ma minę...:( One ich nie podrzucają, one je im rodzą a badania naukowe w tym względzie dowodzą że te dzieciaki nie przyszły na świat przez zapylenie ale przez zwyczajne, z innym, się pier....lenie:))
-
Hm... Ale czy na pewno? skąd Cafe wie o tem? i skąd się bierze te 30 procent? A te procenty wyżej wymienione to są dziecka które nie z mężem są spłodzone ale przez owych mężów są wychowywane i za swoje, w niewiedzy, przez nich traktowane:)) Co? ano to samo, co marynarz gdzieś na falach robi on sam się zaspakaja rękoczynem w koi:)
-
owszem, jest taki wirus nic go nie przegoni a dla niepoznaki w moich myślach się schronił:)
-
ja się zawsze, Ago, ze sobą nie zgadzam dlatego na te niebezpieczne tory ustawicznie schadzam:)
-
Wstaję, a jest 5 rano - Z ogromnym przymusem I zaraz postanawiam Powalczyć z wirusem Gorącą wodą saszetkę herbaty zalewam Do herbaty nalewkę na spirytusie wlewam Potem wolno sączę płyn odkażający Nie tylko zdrowie, ale też wenę – dla mnie przynoszący. Dodatkowo łykam dwie aspiryny W nadziei, że mi się przyśni piękno dziewczyny - ( oczami wspominam obraz z ubiegłego lata w nim - jakaś ważka mi po stawie lata...) ....wracam do wyrka, posłuchawszy na tarasie ptasiej muzyki Dwie narzuty na się narzucam Takie mam swoje heroiczne praktyki!
-
Doprawdy, tak właśnie i mnie się zdaje że czcimy swoje wyobrażenia i stąd te wszystkie baje...:)))
-
Przyszedł Bóg wczoraj do mnie, na ławce zasiada I tak rzecze do mnie, śmiertelnika: – Przyszedłem się wyspowiadać! I chociaż nie wiem, czy rozgrzeszenie zostanie mi udzielone to jednak spróbuję wytłumaczyć ci, dlaczego wszystko na tym łez padole jest tak straszliwie popierdolone. Wsłuchałem się. A On dalej tak do mnie powiada: - Widzisz, stworzenie czegoś z niczego - to nie jest taka prosta sprawa To i owo może pójść paskudnie. I wiesz co? Tak właśnie się stało, Starałem się… Ale nie wyszło… Czasu było mało Musiałem się śpieszyć, bo Czart piekło szykował I smołę już w kotłach piekielnych gotował A ja miałem mu wsad do tych kadzi naszykować I coby opału za dużo nie zmarnować, Stworzyłem mu człowieka, na swój obraz i podobieństwo I co z tego wyszło? Sam wiesz… Przekleństwo! Dlatego, Człowiecze, stwarzałem Cię w pośpiechu… I rzecz można, jesteś produktem mojego Pierworodnego grzechu.
-
Widzisz, Marku, to nie jest tak zupełnie - bo aby rzecz ująć ściśle i celnie należałoby także rozważyć sprawę kasy może marynarz był majtkiem? A gach bogaty? I - zda się, nie tylko majtkiem był, ale jeszcze głupi a taki zawsze, chciał nie chciał, rogi sobie kupi! Fakt, że moim rozważaniom brakło subtelności ale jak pomyślę o biedaku to pękam - ze złości!