
Lach Pustelnik
Użytkownicy-
Postów
1 021 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Lach Pustelnik
-
Ubrana skromnie
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam nadzieję, że tym Lechem jestem ja, Lach:)) -
jako uzupełnienie do powyższego:)) do malutkiej antylopy tygrysica się łasiła - jak chciała byś być pożarta, powiedz mi, moja miła. antylopę tak to bardzo zadziwiło że nim się namyśliła to już po niej było...
-
@Marek.zak1 Zwyczaje panujące wśród wszystkich zwierząt są takie same... A my, ludziska, nie tak znowu dawno zeszliśmy z gałęzi. Wygląda na to, że nie porzuciliśmy zwyczajów naszych czworonożnych Przodków. Ani tych wcześniejszych:))
-
Ubrana skromnie
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podniecające - 5 pierwszych zwrotek:) Opadające - 2 ostatnie:( (zakładam, że takie właśnie były intencje Autora??:)) -
a nawet gdyby jej nie odrzuciła - co się przecież nie zdarza - to i tak by w moim brzuchu zeżarta - skończyła
-
-
spowiedź Przeklętego
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Lach Pustelnik utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Cor-et-anima @Annie @Marek.zak1 Czy mocne? Czy satyra? Właściwie skrobnąłem to pod wpływem chwili, na fali ogólnonarodowego wielbienia i czczenia bandytów. Inspiracją były, między innymi, takie jak poniższy, teksty: "W filmie pojawia się zbrodnia w Zaleszanach z 1946 roku, podczas której żywcem spłonęło 14 osób, w tym siedmioro dzieci. - Dla Rajsa "Burego" te dzieci były wrogami ojczyzny, zabito je, gdyż były prawosławne - czyta narrator. Przypomniano także ustalenia IPN, z których wynika, że to "Bury" był bezpośrednio odpowiedzialny za mord w Zaleszanach." źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23087015,zbrodnie-zolnierzy-wykletych-posrod-bohaterskich-postaci.html Doprawdy, nie wiem czy poza suchą relacją istnieje możliwość poetyckiego albo prozaicznego opowiedzenia o tych zbrodniach. I nawet nie wiem, jak "przeciętny" obywatel oświeconego -zdawało by się - społeczeństwa powinien reagować na udział najwyższych urzędników rządu, przedstawicieli kultury - w wysławianiu pod niebiosa bandytów. Zastanawiam się, na jakim gruncie wychowywane jest młode pokolenie, co z tego zapamiętują i jak to w przyszłości - nawet we własnym postępowaniu - wykorzystają? Tak czy owak dziękuję Wam za uwagę i czas oraz komentarze. Pozdrawiam serdecznie:)) -
na wszelki jednak wypadek doradzę - choć to tylko banały: dobrze na koniec schłodzić w zimnej wodzie by się dobrze ... obierały:)
-
spowiedź Przeklętego
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Lach Pustelnik utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki Ci, Janko. Za... Prawdę!:)) -
Epizod w Dżungli
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie wiem czy to dobry sposób na odzyskanie pamięci, ale niemal jestem pewny, że doskonały by się pokaleczyć:). Chyba że lustro z metalu, polerowane. W takim razie uważaj na uzębienie, chyba że... jesteś krokodylem:)? -
Proszę księdza, zabiłem ubeka. Czy mogę teraz zabić jego dziecko? Bo, proszę księdza, ono czasem płacze tak głośno, tak zdradziecko, A matka jego, miast bachorowi jak ksiądz nauczał, przyłożyć Stara się go łagodnie uspokoić. W łóżeczku ułożyć, W ramionach go kołysze, smoczek mu podaje Zamiast w ryja mu wsadzić ze dwa nahaje! Zatem, proszę księdza, czy tę matkę też mogę zamordować Aby już nie mogła takich bachorów więcej rodzić? A potem chować? A aby w oczach pana Boga równowaga zachowana została To ja i moja banda zamordujemy jeszcze jakiegoś generała Który z armią czerwoną wyzwalał te ziemie Aby je potem w komunę na ziemi zamienić! I na dodatek, proszę księdza, zabijemy jeszcze pewnego komucha, który nie dość, że dobrodzieja księdza na mszy nie słucha to jeszcze uczy bachory tej matki w szkole pisać i czytać. Całkiem jak w jakim komsomole! - Synu – ksiądz odpowiedział z głębi konfesjonału – Możesz zabijać, ale się nie śpiesz. Zabijaj pomału Coby jeszcze większych cierpień doświadczali, Pan ci wszystko odpuści. Bo to Jego czyn twój chwali! - A to, proszę księdza, piąte… o nie zabijaniu… przykazanie? - Och, tym się synu nie przejmuj. Skoro ja ci odpuściłem - nic ci się nie stanie. - Ale… tam jest o tym, że życie ludzkie jest święte…? - Tak! Ale nie to z ubeka, albo z komucha poczęte! A gdy skończysz zabijanie, gdy rzezi koniec nastanie Gdy matkę gwałcić zakończysz, a dziecko płakać ustanie Przyjdź do kościoła, klęknij przy tym konfesjonale Ja ci wszystko odpuszczę, poczujesz się wspaniale!
-
Epizod w Dżungli
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zeżarłeś kumpla??? Bo przecież w czyimś imieniu musiałeś to wydarzenie opisać? -
Sonet ,,Katastrofa"
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Paweł Z utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Paweł Z Widzisz, moje dzieciństwo i młodość to była "komuna" w rozkwicie. Było ubogo, ale wspaniale smakowało życie. Jednak obecnie gdybym miał wybierać, to zdecydowanie wolałbym to dzieciństwo i młodość "odbywać" po roku 1989. Tyle, że ja mam co porównywać:). Ogromny temat... Twórz, nie poddawaj się, wgryzaj się w życie, potrafi być fascynujące. W każdym czasie:). Pozdrawiam! -
Rozumiem, że wytrysk tylko jeden tam się pojawił? Ale już dalej nie będę dociekał Niech się żona martwi...:)
-
@CafeLatte Dzięki. Co prawda wolałbym tego utworu nie napisać, ale... Właśnie:) Pozdrawiam wzajemnie:)
-
Czyli... znowu daję plamę:( chociaż wszystko przeczytane! To mnie może tak zgubiło że za kozą się chodziło...?
-
Sonet ,,Katastrofa"
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Paweł Z utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy mógłbyś wyjaśnić co rozumiesz przez "opór"? Odebrałem to jako zmęczenie i przyznam, że jeśli to właśnie miałeś na myśli, zasmuciło mnie. Ale może się mylę...? Tak czy owak działaj, bo - parafrazując Gorbaczowa - jeśli nie wy, młodzi, to kto? I jeśli nie teraz, to kiedy? Pozdr. -
Sonet ,,Katastrofa"
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Paweł Z utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Racja. Ale obawiam się, że ten dramat młodych w naszym kraju bierze się z płytkości kultury, która niewiele, prawdę powiedziawszy, poza obrządkami religijnymi ma do zaoferowania. A te się już wypaliły, kler nigdy nie był do tego stopnia zdemoralizowany jak obecnie i przykładem raczej nie służy. Przyglądałem się młodzieży w wielu krajach zachodu, ameryki. To zupełnie inna generacja, potrafiąca się bawić, świetnie wykształcona, wolna od dogmatów i uprzedzeń... Jasne, jak ktoś poszuka, znajdzie i to o czym piszesz, ale ogólne moje odczucie było właśnie takie... Pozdro:) -
Sonet ,,Katastrofa"
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Paweł Z utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak widać w raju też można dźwigać swój krzyż...:). Zwłaszcza w raju zwanym Polska... Niedawno przekonałem się jak z bardzo innej perspektywy postrzega i ocenia rzeczywistość - czymkolwiek by nie była - młodzież. -
Zatem... Pastereczka miła, toż Waszmośćka mnie zdziwiła ale także sprostowała - cóż, już stara moja pała i nie bardzo rozeznaje z kim i kiedy się... zadaje:)) zatem życzę, by te kózki nie złamały żadnej... nóżki:)
-
(Z kazań PissKupa Kac Marka na niedzielę) ..... Przychodzą do mnie od was, najukochańszy, bardzo głupie listy. Lecz ten jeden jest bardzo szczególny. To list od ….Ateisty! Hmmm… Ateista, to jest takie dziwaczne stworzenie , Że trudno powiedzieć, kto odpowiada za jego pochodzenie…? Rożne są na ten temat teorie, różne rozważania teologiczne, Najwybitniejszych profesorów. Rzetelne. Logiczne. Kilka takich prac nawet Noblem zostało nagrodzonych, Przez zarówno świeckich, jak i duchownych, uczonych. Otóż ten list się zaczyna… Ale co ja będę tutaj gadał, Po prostu go wam przeczytam. A potem będę badał, Jak zareagowaliście. Jakie was są wasze spostrzeżenia, I czy w waszej postawie, względem biskupów, cokolwiek to zmienia? Pisze tak ten ateista, w reakcji na słowa wybitnego Pasterza, Który, ponieważ wybrać się do nieba kiedyś zamierza, I nie chce patrzeć na to, co się tam wysoko na niebie wyprawia, Do potępienia Pomarańczowej Zarazy, powszechnie wszystkich namawia. List, o którym wspomniałem, zawiera takie oto słowa, A potem, gdy już go przeczytam, będzie wspólna rozmowa: „Zwracam się do Pana, Panie PissKupie, KacMarku Niejaki, W związku z tym, co powiedział niedawno jeden z Waszej paki: I od tamtej pory, jeśli pragnę ujrzeć twarz prawdziwego Szatana To wpatruję się w twarz właśnie tego, polskiego, kapłana! Czy Wy nie macie odwagi już słuchać swego Pana? Jezusa? Czy wolicie się wsłuchiwać głos tego biskupa? Faryzeusza? Mięliście w sercach rozpalać miłość. Życzliwość. Braterstwo. Rozpalacie nienawiść. Pogardę. Kumoterstwo. Wysyłacie hufce bandytów i „patriotów wyklętych” By bluzgami i pięściami waliły w ludzi, przez Was wyklętych! Od kiedy, PissKupie, żeście się tak bardzo w swym posłannictwie pogubili, Że siejecie niezgodę miast miłości? W każdej, niemal, homilii? Otaczał Was niegdyś szacunek. Wręcz powszechne uwielbienie, Szukało w Was pociechy chyba każde pokolenie, Polek i Polaków. Czy słusznie? To właściwie teraz już nieważne! Ale zdarzały się wśród Was postaci. Wybitne. Poważne. Na zgodę stawiające. Tak, że nieraz nawet my, ateiści, Przyznawaliśmy im otwarcie rację. Niechaj im się ziści, Niejeden raz, przypominam sobie, w duchu tak myślałem, Jak dawno to było? Już prawie tych lat odległych zapomniałem! A macie teraz, przecież, wzór prawego Pasterza, Który nienawiścią w nikogo i nigdy nie uderza, Który nie wrzeszczy, że świat się kończy! Który nie uważa, Że na katolików poluje jakaś straszna, pomarańczowa, zaraza. Z jego ust płyną słowa szczere, pełne życzliwości, A w swoich komnatach każdego człowieka on gości, Przytula emigrantów, ludzi ciężko doświadczonych Cierpieniem wojen, z krajów potwornie wyniszczonych Szaleństwem ścierających się tam ideologii, Które toną w oceanach straszliwych patologii. Serdecznie przytula on lesbijkę. I przytula geja. Bo wie, że tylko w prawdziwej miłości jest jeszcze nadzieja, Na zwalczenie konfliktów. I ludzi się pogodzenie. A także na bliźniego, życzliwe i wzajemne, głębokie zrozumienie. Ten Pasterz nie chodzi, jak jego poprzednicy, w piórka wystrojony, I nie twierdzi, że rodzina jest niczym, gdy nie ma w niej żony, I męża, co tę żonę nierzadko po mszy niedzielnej okłada, Czym popadnie. By pokazać jej i dzieciom, że to mąż rządzi. I włada. Nie widzę, byście, jak kiedyś, po ulicach w sutannach chodzili, Czyżbyście się tak bardzo, tego co robicie, przed ludźmi wstydzili? Czy państwo polskie, co was bezustannie srebrnikami obsypuje, Jak niegdyś kapłani Judaszowe, tak teraz wasze sumienia kupuje? Ba! No to dobrze tej władzy to idzie. Bo się jak dziwki sprzedajecie, I w brudną politykę coraz bardziej i głębiej, bezmyślnie grzęźniecie. PissKupie! Czy nienawiść, chciwość i głupota tak Wami zawładnęła, Że Wam umiejętność racjonalnego myślenia całkiem odjęła? Bo przecież przyjdzie Wam kiedyś zapłacić za takie działanie, Choć nie będzie to, jak za Kościuszki, Was na latarniach wieszanie. Wiernych swoich do głosowania na swoją partię namawiacie, A przez to dzielicie społeczeństwo. Bo przecież nie naprawiacie, I siejecie nienawiść, jakbyście nie wiedzieli, Że tak się każdy wyśpi, jak sobie pościeli! I że zbiera burzę kto wiatr historii sieje A dowodzą tego spisane nasze ludzkie dzieje. Zaprawdę powiadam Wam tutaj, jeśli wierzycie w swojego Pana, Nie słuchajcie słów o miłości. Z ust TAKIEGO kapłana! Twierdzicie od wielu wieków, żeście są Pana Apostołami, Ale czy Jezus zwracał się do kogoś z takimi obelgami? Czy w nienawiści wykrzywiał twarz całą? I mrużył swe oczy? Tak, jak wściekła zwierzyna, którą wirus nienawiści toczy? Przecież on swoich oprawców nazywał swymi braćmi, I wszystkim im wybaczył. Chociaż doznał kaźni I, jak nauczacie, w celu wszystkich bliźnich odkupienia Zgodził się na potworne i długie cierpienia. Zastanawiam się nieraz, czy jest w Was jakaś wola na pokajanie, Na mienia zagrabionego przez biskupów Polsce, narodowi oddanie? Wątpię. Bo nigdy takiej woli ja u Was nie odczuwałem, Chociaż jak mogłem, tak starannie się Wam przyglądałem. Owszem, słyszałem i czytałem, że ten czy ów z waszej paczki Wyrażał smutek, a nawet rozpacz. Lecz chyba dla niepoznaki? Bo gdyby za tym słowami stała szczerość, prawda, i Bogu oddanie, To leżałby teraz krzyżem na zimnej posadzce. W swojej sutannie. I nie czekałby z taką pokutą ani jednej chwili, Boście nie tylko naszą Polskę, ale swego Boga też – zdradzili! Tak. Jestem ateistą. Lecz ja Jezusa z Nazaretu szanuję, I jestem pewny, że mocniej się w jego słowa wsłuchuję, Niż ci Wasi biskupi, którzy pierwsi rwą się do rzucania kamieniami, Lub ci z Was, co belki w swoim oku dostrzec nie są sami. Zastanawiam się nieraz, Drogi KacMarku, PissKupie Ile kasy brał Pan Jezus za swoje nauczanie, całkiem niegłupie? Bo wiem ile biorą Wasi Pasterze, ciągnąc kasę z państwa niemałą Za swe posługi dla urzędów. I z ludu. Ale to im ciągle mało… I tak ja, ateista, zanoszę przez Ciebie PissKupie, do Waszego Pana, błaganie: Spraw, by Twoje sługi miłość i prawdę głosiły, o Panie! By się wyzbyły nienawiści do swoich sióstr i braci w Jezusie, By żyli uczciwie, pośród swego ludu, w skromności, nie w luksusie, By nie grabiły majątku narodowego. Bo do wszystkich należy, I aby jak nauczają, tak sami żyli. W co… już chyba nikt wierzy. Spraw też o Panie, by wszystkie Twoje dzieci, białe, kolorowe, I geje, lesbijki, i trans… Mogły dumnie nosić głowę, Z tej tylko racji, że to Ty je takimi stworzyłeś, I pokaż, że żadnego ze swych dzieci nie upokorzyłeś, Duszę jego w kolorowym ciele umieściwszy, Żeś jest Bogiem wierzącego, poganina, ateisty! Bo jeśli, jak twierdzi Pismo, z Ciebie wszystko się wywodzi I na modłę i podobieństwo Twoje po tej ziemi chodzi, To proszę i błagam, rozwiej moje wątpliwości, Co do sług Twoich. Bo czy mogą sobie rościć Prawo do głoszenie takiego Twojego słowa W którym tyle nienawiści i pogardy się chowa? Czy to Ty na nich zesłałeś takie powołanie? Jeśli tak…? No cóż... Ateistą nadal… ja - pozostanę! Bo jeśli Wasz Bóg na swoje sługi takie powołuje szuje To ja bardzo, a bardzo za takiego Boga, dziękuję. „ - Nie wiem, doprawdy, kochani, co wy tym myślicie? Ja się stąd zabieram. Czas na jedzonko… No i jakieś picie A czemu nazwał mnie KacMarkiem? Nie całkiem pojmuję…? Z drugiej strony… Hmmm… Nawet mi to dziwnie… Pasuje! Wasz oddany PissKup KacMarek
-
Taki tekst Waćpanna sadzisz? Serek robić? Tak mi radzisz? Może... ale czy to mi przystoi kozę albo owcę doić? Będą kumple mnie wykpiwać, i juhasem mnie przezywać!
-
skubiąc trawkę - wydalają przez co glebę użyźniają, skubią także krzewy, drzewka - trzym je z dala od poletka jeśli siejesz tam marchewkę i pietruszkę, kalarepkę wyżrą wszystko te gadziny chyba, że je ogrodzimy:)
-
jej rozczarowanie
Lach Pustelnik odpowiedział(a) na Lach Pustelnik utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Hm... to najstraszliwsza interpretacja, ale możliwa. Miłość jest wszelako ślepa...:) Dzięki i również miłego:) -
Dzięki. Zatem do tamtego dodaję jeszcze i tego:))