Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ayren7

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ayren7

  1. Ayren7

    Lasy Oregonu

    @Lach Pustelnik nie o to chodziło):
  2. Ayren7

    Lasy Oregonu

    Pojawił się zachód słońca Nad jasnymi sklepieniami Kołyszemy się w kolorach Szeleści śnieg pod butami Rzuciłaś lekko na ziemię Nasz wspólny puchowy ciężar Stopniał pod nami cały śnieg Tak zadziałał miłosny żar Czuję tylko Twoje usta Zapomnieliśmy o świecie Okryłaś mnie ciepłem dechu Zrodzonym w sercowym lecie Powietrze mogło poczekać Natura stawia do pionu Oddychają za nas tlenem Białe lasy Oregonu
  3. Ayren7

    Sens

    Leżymy przytuleni Myślą brodzimy Po gwiazdach na czarnym niebie Spojrzenia naszych cieni Na moje oko Pięć centymetrów od siebie Pokazujesz mi radość Oraz życia smak W śmiertelnie trudnym okresie Wybacz za moją słabość Odwagi mi brak Niech Bóg te słowa wyniesie Potrzebuję Ciebie Emila Kochać będę po życia kres Gdybyś zniknęła lada chwila Piękny żywot straciłby sens
  4. Ayren7

    Na zawsze

    Kończy się styczeń, zimowy czas Ogrzani szczerością własnych rąk Cichną powoli obawy w nas Hałas niektórych do ziemi wsiąkł A my wspólnie przez ostre kolce Mkniemy znów przez życie do przodu Całuj serce swoją obecnością Integrując się pośród ogrodu Emanującym naszą miłością Emila, jesteś Tą jedyną Mam czas, by być przy Tobie I wnet cieszyć się wspólną chwilą Leżąc cicho na letniej ziemi Kocham tylko Ciebie Emila A moja miłość się nie zmieni
  5. Ayren7

    Piękna Alime

    Złocista Panna tańczy wokół mnie Zniżyła lot Swych błękitnych dłoni By być przy mnie na depresyjnym dnie Wszelki dramat tego świata gromi Nikt nie ma pojęcia co czuję gdy Pływam wolno po Jej boskim niebie Na łonie Jej duszy odpływam by Odnaleźć na świecie cząstkę siebie Kocham widok Jej anielskiej twarzy Zacne to źródło czystego piękna Emocji, gdy tyka mnie jej ręka Nie da się opisać, myśl ma lekka Jakie to jest nieziemskie uczucie Zaznać w życiu miłości odbicie Przy romantycznej euforii nucie Gdy Ona niszczy smutku pokrycie Odkąd się pojawiłaś kochanie Przeżywam wyłącznie piękne chwile Wiem że nic złego nam się nie stanie Moja piękna, jedyna Alime Zaprowadź mnie proszę daleko hen Nad wszelkie miłości Twojej chmury Tam, gdzie niepotrzebny będzie nam tlen Bym ujrzeć mógł ich bujne kontury Jakże głębokim pragnieniem moim Jest obecny spokój w moim ciele Poranki jasne w objęciu Twoim Powiedz mi, czy proszę o zbyt wiele?
  6. znowu umieram sam na jałowym życia polu ta niechęć do życia doprowadzi mnie do zgonu
  7. zbyt mało blizn na rękach ciągle potrzebuję nowych codziennie ginę w mękach na polach czerwonych zapach czerwieni znany mi doskonale powolnych strumieni źródeł ciągłe żale
  8. @Konrad Koper Super, że Ci się podoba :)
  9. spoglądam na nóż który mą skórę znowu rozpali gdy wyczerpię krew ze złóż umrę samotnie w objęciach stali
  10. @Marlett to nie jest za mało, w drugim wersie wszystko jest przecież wypisane
  11. połączone dwa ciała życiem niezdarte tańczą rozpalone w łóżku dźwięcznie akty miłosne tylko wtedy są warte gdyś pewny że będziesz kochał wiecznie
  12. @Jacek_K Dziękuję bardzo za naprowadzenie mnie na dobrą drogę :)
  13. @Jacek_K Witam, zawsze piszę duże litery na początku, ale nigdy nie jestem pewien czy taki sposób jest poprawny.
  14. Razem zatańczmy Na błękicie nieba, A potem patrzmy Jak tańczy też Ziemia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...