Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Konrad Koper

Użytkownicy
  • Postów

    6 990
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Konrad Koper

  1. topię się w oceanie ciszy, oddaję krzyk pozbawiony formy.
  2. @Julia Álvarez Szukaj dalej ! Aniołem !!!
  3. Powiedział gość w bieli : nie jestem okulistą !
  4. @Radosław Dzięki - usunąłem !!
  5. @Bronisław Suchy Dobitne słowa. ( Profesjonalny...)
  6. @Gosława Cenne przemyślenia !!
  7. Wielu świętych przeniosło krzyż.
  8. Stoję przed niebieską bramą. Zamknięta jest na siedem zamków i trzy łańcuchy. Słysząc miłą rozmowę, zaglądam przez szparę. Widzę wielu na wieczerzy. Z przeciwka pada moje imię.
  9. @Dekaos Dondi Trafiony, niezatopiony.
  10. Fajny komentarz !!
  11. Odwracam się od kalendarza, częściowo znikając.
  12. @JAPANiebiesko zielona jest ziemia...
  13. Gdy wróżka wróżyła z niebiesko zielonej kuli, dostrzegła na dnie diabła.
  14. Doceniam okna w pałacu Lucyfera.
  15. @corival O.K
  16. Zapach bzu przenika : staw, ulicę, ścianę… Kąpiesz się w „eterze”.
  17. Pozdrawiam twoje czarne dziury. Doceniam zapał i ambicję. Niestety nauka mnie nudzi. Lecz pragnę delikatnie dotknąć : twojej twarzy i ciepłych dłoni. Nie ważne, nie ważne kim jesteś. Przyszedłeś do domu z teczką. Mówiłeś o uczonych rzeczach. Lecz mnie obchodzi twa koszula… Nie ważne, nie ważne kim jesteś. Proszę cię o kilka gwiazdek, oraz o moc całego świata. Nasze serca muszą „pulsować”. Ważne jest, ważne jest kim jesteś.
  18. @iwonaroma Urokliwy !!
  19. Na haku wisi mięso. Rzeźnicki nóż leży na stole.
  20. @Vanilla @Julia Álvarez Taki klęcznik też jest cenny. ( Dwa motywy !)
  21. Klęcznik ze złota.
  22. liczby, planety, żywioły… Spiera je poeta, którego orężem są punkty. Wziął on naukę od stwórcy.
  23. Ludziki są z cukru i soli, a niebo się burzy.
  24. W centrum miasteczka był targ. Na mim odbywało się często świniobicie. Kilka przecznic dalej stał kościół i akademia. Uczyli tam też prozy życia. Na skraju miejscowości była chata Kunegundy ( na palach.) Natomiast za miastem, na końcu ślepej ulicy, znajdował się dom wyklętego poety. Na szczęście każdy ma własny szlak.
  25. @R.Loba Po co to piszę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...