Sowa- sędzia usiadła na drzewie,
oparła się o gałąź,
zahukała i spojrzała na zebranych :
Kulawy lis i czarny kot siedzieli na pniach.( Oskarżeni.)
Pilnowała ich gromada psów.
Oskarżycielem była wrona, a obrońcą jaskółka.
Stały one na dywanie z trawy.
Zebrało się dużo widzów.
Gdy sowa wygłaszała skazujący wyrok – banicję.
Lis podkulił ogon, kot marszczył wąsy.
Wrona prężyła się, a jaskółka była nieswoja.
Natomiast psom drżały łapy.
Po procesie wyprowadziły one skazanych za zwierzęcą wioskę.