iwonaroma

Dzięki Joachimowi :)

Słowo - znów - ukazuje, że człowiek jest niezniszczalny :) nawet jeśli wcześniej ubrany był w czerń... Pozdrowienia :)

Dzięki Frankowi

duszko :) to wszystko dzięki porozumieniu dusz :) my się staramy - rzecz jasna - ale podstawę tego porozumienia stworzyły miłosne palce :) , które ulepiły nas z tej samej gliny.. Serdecznie pozdrawiam

Ha, ha :) radosne (chociaż ironiczne :))

Ciekawie to ujęte

Dzięki dla Ani za serce :)

Ojej :) jestem mile zaskoczona :) dziękuję bardzo i również pozdrawiam :)

Dzięki Deo ? Tak, skorzystam z tego wypchnięcia ;) bo usuniecie chyba nie gra rytmicznie. Nie jesteś pierwszą osobą, której nie pasuje to - wydalony - wiec cos jest na rzeczy :) Zdrówka też

nie przekraczają rubikonu bólu rozplątują mnie i pozostaję otwarta na zawsze

Dzięki Kasi i Natusce za serduszka :)

Tomaszu to ja powinnam się bardziej wstydzić :( bo wcale nie pisze od niedawna.... Zdrówka ;)

Waldku, czyli jak do poczytania to znaczy że za bardzo nie przesadziłam ;) Pięknego dnia :)

Hej Luule :) no przed uszami było tak samo tylko te uszy zostały dorobione ;) Chyba zostawię z tym wydaleniem jak było bo to jakby samoistnie się stało ;) Zdrówka też

:) wzajemnie

;)

Tak, z tymi uszami to świetny zabieg, ale na tym nie należy poprzestać:) dalej, a zwłaszcza wyżej! - jest w mojej ocenie konieczne :)

Tetu, podpowiedź świetna - skorzystam :) bo przecież dolne partie z uszami maja już niewiele wspólnego ;) odległość coraz większa.... też zdrowotnie :)

Dzięki Don, konkret przybliża, chociaż...bywa, że oddala...biorąc pod uwagę sytuację, którą opisałeś :) no jakoś tak jesteśmy skonstruowani, że … gówno nas ...brzydzi? denerwuje? zaskakuje? deprecjonuje?... ale to dobrze w sumie, bo trzeba koniecznie wyjść ponad to. Zdrowka

Dokładnie :) dzięki

Dzięki Don, dokładnie tak to rozumiem : tolerancja to nie to samo co akceptacja/aprobata - lepiej bym tego nie wyraziła, dzięki , i też zdrówka.

Raczej nie :) ale nie zabraniam wolności w interpretacji ;)

Niezły. W trzeciej strofie nieco mi wadzi 2x mi się :) Może drugiego się pozbyć i coś zmienić tym bardziej, że tam chyba łamie się rytm. Pozdrowienia

Dość dawno temu napisałam ale mi się skojarzyło a propos tematyki poruszonej ostatnio przez Deo :)

nie był smaczny. przełknęłam strawił go kwas i ogień krętą drogą został wypchnięty. teraz siedzi w gównie po uszy kiedy ja idę dalej. dalej i wyżej