Dzięki Grzesiu za dobre słowo :) i serce :)
U mnie nie dość, że poniedziałek wredny to jeszcze szarobury :( zazdraszczam śniegu drugiej połowie Polski :)
Wzajemnie wszystkiego dobrego
Dziękuję Waldemarze i również serdecznie pozdrawiam
Bardzo dziękuję za jak zwykle subtelną i kulturalną wypowiedź :)
Również pozdrawiam :)
@joanna53 @Marek.zak1 @huzarc @Leszczym :)))) podziękowania
Marku :) tak straszyć własną płeć? :)
Zgrabnie napisane, eksperiencja- prima sort określenie :)
Ale tak stracić własną kuśkę... horror.. prawie jak stracić głowę ;)
Pozdrówka
a przecież byłam wesoła!
czymś się zatrułam?
chyba ta rozmowa...
a może ciśnienie
dziś pewno deszcz spadnie
to ten program tv
lub myśli niedobre...
to jaka ja jestem?
wesoła czy smutna?
a może mnie nie ma
w tych uczuciach złudnych
tylko głęboko
bardzo głęboko
jestem
spokojnie szczęśliwa
na dnie
boskiego oka
:) Dzięki :)
Ok, usunę to 'więc'. Myślałam nawet, żeby w ogóle usunąć cały wers z tym gadem, bo mi tak wskoczył w trakcie pisania ni z gruchy ni z pietruchy ;)
Pozdrawiam serdecznie również ?
'W podzielnosci uwagi można się rozwijać' - otóż to! :)
Czasem ma się takiego spikera, że on nie chce się zwolnić ;) a usunięcie go siłą powoduje jego powrót... ze wzmocnionymi siłami... :( Wówczas ignorowoanie go i robienie swojego powoduje, że mu się znudzi ;) wypali się i zgaśnie.
Dzięki Radku i również pozdrawiam.
:) Hrabi uwielbiam :) chętnie zobaczę (lub przypomnę sobie, bo być może mam tę chorobę z limeryku Franka :))
Przekonałaś mnie, zmieniam na wódkę :), w końcu do cholery po co walczyłyśmy o równouprawnienie :)
Zdrówka również
Franku... piwo nie rozgrzewa :), piwo się pije latem, w upał!
No, najlepiej rozgrzewa woda ognista ale żeby tak kobieta...;)
Wino duszkiem niekoniecznie z flaszki, może być z kielicha ..
Czyli bez wersu 'ani zamknąć uszu'? Fakt, wywalę go :)
Jak się wyłącza? :) żebym to ja wiedziała... ;)
Ale można go zignorować :) A patrząc w oczy chyba się go nie słyszy... albo on ze zdumienia zamyka na chwilę japę :) Tak działa miłość :)
Dzięki i również zdrówka
:) prawda :)
Dzięki i również pozdrawiam
Moja Zimowa Fraszka
wyszła na mróz w fatałaszkach.
Strasznie jej zmarzły paluszki
napiła się więc wódki - duszkiem!
Była biała - spąsowiała.
Ze wstydu nic nie napisała...