-
Postów
247 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez karenka
-
dobrze jest współodczuwać-świetna miniaturka:)
-
Jednooki pirat
karenka odpowiedział(a) na Dawid Rzeszutek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz na pewno zaciekawił pomysłem i można i tak,jest swoboda myślowa i fajny ogólnie styl-ale myślę,że życie i doznawane w nim rozterki często stwarza fałszywy obraz Boga,bo w rzeczywistości Bóg jest niezmienny,jest czuły i najbardziej ludzki i na pewno jest,właśnie w tych pogardzanych,odepchniętych,słabych uznawanych przez świat za niezdatnych-przez takich najmocniej przemawia,wystarczy Go dostrzec w naszej codzienności,a zapomnimy choć trochę o sobie i własnych troskach,zaczniemy żyć,kiedy wyjdziemy na przeciw drugiemu człowiekowi i otworzymy się z własnej skorupy zamknięci przez doznany ból-dostrzeżemy Boga nie w zaświatach na chmurkach,że jest ,wędruje razem z nami-istnieje wśród nas-tylko to człowiek nie zawsze potrafi Go przyjąć,to człowiek przez złe wybory i upór zaciemnia rzeczywistość.Wiersz wyzwala mnóstwo refleksji:pozdrawiam serdecznie -
Zaintrygował mnie wiersz w swym zamyśle-z perspektywy czasu dojrzewamy i z czasem wszystko się zmienia,ale dobrze,jest mieć coś w sobie z dziecka,choćby do końca tę dziecięcą ufność,która otwiera nas na to co jeszcze przed nami:)
-
zagrodowa rebelia
karenka odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
uważam,że wiersz napisany z polotem,a co do polityki-wolę stać z boku,myślę,że kiedy nasze życie widzimy z perspektywy krzyża,łatwiej jest pogodzić się z rzeczywistością-dobrze jest jest pokładać ufność w Bogu,że wszystko ma sens:) -
Nie pędź tak wyhamuj
karenka odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
warto tak pisać zważywszy na okoliczności dziś pędzącego świata-podoba mi się styl i cały przekaz,pozdrawiam:) -
Niebanalny pomysł na wiersz i z bardzo dobrym przekazem-już sama świadomość swych ograniczeń jest wyjściowym punktem w tę lepszą stronę:)
-
Niezwykle refleksyjnie z dobrym przekazem i jak w piosence: "Ciągle zaczynam od nowa,Choć czasem w drodze upadam. Wciąż jednak słyszę te słowa; Kochać to znaczy powstawać"
-
Beztrosko jak polne strachy
karenka odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezwykły klimat wiersza i pięknie utkany każdy wers,gdzie jest taka beztroska od codzienności a zarazem harmonia:) -
Poruszający wiersz dotyka głębi serca:)
-
rzeczywiście,przyznaję rację sugestywnym uwagom,że teraz po poprawkach,wygląda lepiej-dziękuję*
-
Mister of America
karenka odpowiedział(a) na Samanta_Stochla utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kto za tymi myślami nadąży,a może warto tak za głosem serca pójść ?..dobrze,że jest nadzieja na miłość-podoba mi się ten luz z jakim piszesz,a sam wiersz bardzo dobry:) -
może to tak wyglądać,tylko zastosowałam takie porównanie, patrząc na motyla ,że i w moim życiu są takie chwile,gdzie można tańczyć ze szczęścia i tak jak on docenić ten dany czas ulotnej chwili*
-
Autorytecie nieosiągalny
karenka odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezwykle refleksyjny wiersz,w bardzo dobrym stylu poprowadzony myślą-myślę jednak,że Bóg jest najbardziej w tych odrzuconych,pogardzonych i wydających się najsłabszych,przez nich najmocniej przemawia,ale to człowiek tak zapatrzony w czubek własnego nosa nie chce Go dostrzec,ponieważ jest taki samowystarczalny,że Go nie potrzebuje,to człowiek,gdy mu się powodzi odchodzi od Boga,a Bóg pragnie nas w przyszłości obdarować wszystkich wiecznym szczęściem,bo to tu teraz jest pielgrzymowaniem a nie siedzibą na zawsze... -
Prawdziwy smak poezji subtelnej w całej wymowie:)
- 7 odpowiedzi
-
- miłość
- zakochanie
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
rymowanka o rozwoju
karenka odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wymowny a zarazem prawdziwy wiersz o samym życiu:) -
Jestem jak piórko w dzikiej przestrzeni co stale unosi się i opada czasem jak motyl tańczę beztrosko na płatku róży przysiadam lub kroplą rosy podmuchem wiatru zniesiona z falą gdzieś w morskiej toni i tak do końca wciąż nieświadoma w czymże się dana chwila roztrwoni.
-
Super zabawny wiersz napisany z wielkim polotem,szkoda,że trochę estetykę tego wiersza psuje słowo na d:,
-
Notatki z okolic Góry Małgorzaty
karenka odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezwykły klimat wiersza,pięknie obrazowo,czerpałam przyjemność z czytania:) -
Świetny refleksyjny wiersz,tak łatwo jest osądzić,a jednak nikt nie jest bez winy:)
-
może trzeba wbrew wszystkiemu zmienić punkt widzenia-świetny wiersz z nutką refleksji:)
-
zawsze trzeba mieć nadzieję,że co najlepsze jeszcze przed nami:)
-
po bruku Starego Miasta
karenka odpowiedział(a) na zamiatacz_ulic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pięknie zobrazowany wiersz i niezwykły jego klimat:) -
Z chaosu myśli krwawy mur gdzie wzrok nie sięga serce się kołysze jakby za chwilę rzucić na stos o sobie prawdę w tętniącą ciszę i nie wiadome znaczyło więcej a żal się bije z płaczu ścianę tam gdzie rozbite szklane serce w oku bezkarnie tkwił odłamek ból co rozrywa każdy grzech i sól piekąca trawi ranę nad szeptem słowa twarda rzecz jedno spojrzenie żywy baranek chaos opada kruszeje mur i więdnie smutkiem struchlałe serce dziś odnalazło przyjazny kąt niegdyś sprzedane w poniewierce i jeszcze tylko szczera łza która spłynęła bystrym potokiem tak było trzeba dotknąć dna by móc się wznosić nad obłokiem.
-
Zaczarowani różami
karenka odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W niezwykły sposób kreujesz myśli płynące z serca,wzruszający wiersz z bardzo dobrym przekazem Justynko:) -
Czas nie ma dla mnie litości gna ze startu wyrwany. Nie cofnę żadnej sekundy w tej walce jestem przegrany. Gdybym stanął naprzeciw, wskazówki zegara połamał, wtem padnę jak powalony, pan zegar-wojenny mądrala. Czasem umila jak z łaski i radość rozdaje za grosze, lecz przyjdzie godzina tułaczki, na barkach ciężary uniosę. Nie,nie przystanę zziajany i potu z czoła nie zetrę, zanim zadudni w taraban i nowy tytuł zdobędę. Może i warto było wiadomo za ile sił danych. Noszę znamiona na sobie, kolejne odnoszę rany. Zupełnie jak zwykły robotnik w harówce od świtu do nocy. Pozwól mi czasie odpocząć, jestem w zupełnej niemocy. Żal wypala mą duszę,umyka mi łezka za łezką. Przestań mi czasie naliczać, rachunek wystawiać pod kreską. Pójdę najlepiej ubogi z pustą kieszenią bez chleba. Niczego od ciebie nie żądam i nic mi już nie potrzeba Choć płyniesz do przodu jak rzeka i stale wyznaczasz kierunek, mam teraz większą siłę i wiary mocniejszy ładunek. Czuję na sobie tę radość jak blask promiennego słońca. Nie będę się z czasem uganiał, uganiał tak bez końca.