Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz_Biela

Użytkownicy
  • Postów

    4 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Tomasz_Biela

  1. nostalgia zatrzymał mnie chociaż chciałem go poczuć jeszcze mocniej ale poczułem to chyba dobrze pozdrawiam T
  2. ta pointa jest dobra na zakończenie filmu ale nie wiersza całość neutralnie pozdrawiam T
  3. nie podobają mi się takie wiersze za słodkie wybacz ale jedni wywalają oczy a drudzy zamykają wyobraźnię pozdrawiam zamknięty na Twoją twórczość ale szanujący ją T
  4. ciekawe manipulowanie prostotą pozdrawiam T
  5. nie ja zmieniłem :P ale studiując cały wiersz dla mnie bardziej pasuje mięso jest dosadne obleśne i w sumie miało takie być mięsko-mięso to jak grzechotka-maczuga(z kolcami) ale patrząc na temat wiersza na nieszablonowość to tutaj pasuje mięsko więc można polemizować i każda strona będzie miała rację pozdrawiam(y)
  6. zawinęły mój język te ą ę w niemowę ;) ogólnie to już wypróbowywane jest z tymi tematami trzeba zupełnie inaczej ale nie jest źle Tomix pozytwymi uczuciami biczujesz my soul wznosisz wspomnienia nigdy niezatarte hałas myśli zasklepiam w ciszy słucham siebie odwracasz głowę z niemym krzykiem w zgubnej refleksji uśmiech a ja nadal na kłutki pozamykana w obawie wywiadu z samotnością / pozdrawiam T
  7. nATRĘT TEŻ CZAsAMI MA rACJĘ ;) POZDRAWIAM(Y) I JESZCZE RAZ DSZIĘKUJĘ(EMY)
  8. chwała Wam za to, gdybys zapomniała ;) Dziękujemy za dotychczasowe komentarze
  9. nie wiem ile Twoja winda osób pomieści ale ja wsiądę prawie na początku jakby co to wyrzucisz mnie jako niepotrzebny balast pozdrawiam T
  10. postanowiłem zabrać się po swojemu wybacz ;) leżysz mi w dłoniach kawałku chleba ojczystego z nasion wyrosłych na ziemi czołgami zoranej nie wiem czy można w usta zboże z ziemi ubabranej krwią co jak gąbka chłonęła soki ciał nie wiem czy można tak wziąć bez konkretów spontanicznie owoc ojczysty na mogile wyrosły zjeść * jedząc chleb w milczeniu oddaję hołd życiu w niewolę oddanemu za cenę mojej wolności pozdrawiam T
  11. zawiłe dziwne dla jednych może czytelne dla drugich nie lubię takie zabawy Pozdrawiam T
  12. Rozumiem, wylanie emocji, że wtedy tak się czułaś itd., ale trzeba się troszeczkę zastanowić, jak zrobić by to jakoś wyglądało i jakoś się czytało Debiut słabiutki bardzo Chciałbym popoprawiać, ale nie wiem tak naprawdę od czego zacząć, może jeszcze wrócę I coś poobcinam i pozmieniam Pozdrawiam T
  13. Cóż za samobójstwo Październik zalewa miasto Spaceruję ulicami jak po stekach z grafitem na dłoni, i szukam, tylko czego? Z przemodlenia zasypiam w tłumie. Evviva l'arte! Szeptanymi słowy, zabijam się sztuką. p T
  14. piaskownica to nie tutaj następnym razem uważaj p T
  15. Przymierzalnia, a jeśli nie podoba się wnętrze, to proszę nie wchodzić w ogóle. p T
  16. Są nieczytelne, owszem. bo nie podoba mi się wiersz i nie chcę nad nim załamywać głowy wpół widokiem na klawisze(i tak za dużo razy już to uczyniłem) p T
  17. naprowadzająca do czego? nie lubię matematyki zapomniałeś podać wariantów a) 18 b) 22 c) 20 a więc co będzie jak wybiorę którąś z tych możliwości? zawiedziesz się na mojej znajomości dodawania i odejmowania? a może na mojej interpretacji wiersza ... no ok respekt dla zagadki ps. a jeśli wszystkie odpowiedzi są błędne to znaczy że jestem tłukiem matematycznym i w takim razie nie umiem ani nic pisać ani nic konstruktywnie oceniać. (tak wiem, jestem chory)
  18. nie podoba mi się takie flakowate przedstawione niby dosadnie ale wszystko się rozłazi jakby pułapka powolnie rozgrzewająca wszystko a następnie nie ma nic, albo i jest zgniła plama no nie przekonałeś mnie pozdrawiam T
  19. Tomasz_Biela

    dusigrosz

    z zabawy he to akurat nie potrafię korzystać pieniądze też mnie zbytnio nie obchodzą i sława
  20. Tomasz_Biela

    dusigrosz

    młodym to urody nie zazdroszczę jeśli chodzi o powierzchnię bo w środku na pewno niektórym zazdroszczę fajne zwłaszcza że o mnie he(tzn w moim domyśle) i niech tak pozostanie
  21. nooo impresja w każdym kęsie, ale myślę, że zniesmaczona ilością słów ... najbardziej lubiłam sukienkę w groszki porwałam na płocie sąsiada czereśnie tam też były paczka werbowała starszaków spod krzywej grzywki park sięgał starego dębu jesienią wypychaliśmy brzuchy jak sezon na szaber w PGRowskim rozpoczęty za mleczaka starczało na resztę zakopałam w ogródku na czarną godzinę zabawy świeżych lalek było na pęczki kukurydza rosła w pudełku po zimowych butach zmieściłam świat ps. lubię impresje ostatnio, może to ta jesień ... pozdrawiam T
  22. od wersu 6go piszesz impresją ale wyżej jest papka ... kiedy wszystko dzieje się z przypadku jak bycie twoje i moje razem akurat wtedy nie było nikogo nad pod a pot zwyczajne przejęzyczenie wzajemność podpowiada wilgotnym czołem jedna strona może coś ukrywać
  23. za słodkie nie lubię takiej słodyczy w wierszach ... olbrzymia chałwa polana miodem posypana cukrem czy to smaczne? dla jednych tak dla drugich nie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...