Maria_M

Białe też lubię i czasami coś tam sklecę.

Co Ty Jemall piszesz? A Pan Tadeusz?, a Który skrzywdziłeś? Można tu wymieniać tysiące rymowanych z wysokim przekazem emocjonalnym.

Wszystko, co mi w duszy gra:)) Niektóre haiku tutaj czytane podobają mi się, ale nie przepadam za taką formą wypowiedzi, lubię limeryki, podziwiam palindromy, pewnie to kwestia gustu. Na pewno. .

Dziękuję:)

Wiersz na czasie, poruszasz aktualne problemy, na skalę globalną, tylko nie kumam, dlaczego Paroksyzm? https://sjp.pl/paroksyzm przecież opisane zjawiska charakteryzują się ciągłym, długofalowym procesem, ciągle się pogłębiają, nie ma na nie ratunku, nikt już tej machiny nie zatrzyma. Trzeba się z tym pogodzić i robić, co w naszej mocy, czyli np. segregować śmieci, oszczędzać wodę, rozsądnie gospodarować energią, itp. itd. Za temat należy się ❤️ :)))

Nie wiem, co wy widzicie w haiku?

Tak wyszło.

A teraz?

Masz dobrego nosa:) Wiesz co, po przeczytaniu na temat zestrojów akcentowych i wierszy tonicznych trochę mi się rozświetlilo, i teraz już wiem, dlaczego w wierszu stroficznym, wersy nie muszą być jednakowe, a rytm jest. Bo chodzi o te właśnie zestroje akcentowe,. Ale jazda! daje mi to dużo do myślenia i do ćwiczeń. Czasami napiszę taki wiersz, czuję/ słyszę w nim rytm, ale na siłę wyrównuję liczbę sylab w wersach, niepotrzebnie. To właśnie jest wiersz sylabotoniczny.

Trzeba do przodu z weną iść, po rymy sięgać nowe, wiersze toniczne rytmem wieść w zestroje akcentowe. Pozdrawiam :)

Dziękuję:) Tak, to jest piana na dobry humor:)))))

@Polman dziękuję :)

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Jamb

To tylko moja niewiedza. Człowiek całe życie się uczy.

Druga zwrotka coś mi nie pasuję może tak: i nie będzie/ na nas czekał nie zatrzymasz / Ziemi w biegu odwiecznymi / nurty gnana nieśmiertelni / my wciąż w cieniu ?

Dziękuję za wyjaśnienie. Pozdrawiam:))

Sorry?, ja piszę na wyczucie, czasami liczę sylaby, ustawiam średniówkę w jednym miejscu i ma być. Przecież we wskazanym wierszu jest rytmiczny galimatias, jak dla mnie, ale oceniam tylko na słuch, a nie na teorię. I powtarzam nie znam się na sylabotoniczne. Jestem bezpośrednia i piszę, co myślę. Nie obrażaj się na moje paplanie :)??

Nie wierzę w bezsens ruchu, to Twoje bardzo subiektywne odczucie, nie wiem, czy podmiot liryczny nie powinien być bardziej obiektywny ? Pozostałe wyjaśnienia przyjmuję:)

Nie znam się na tym, muszę poczytać. To tylko ćwiczenie:) wskaż nierówności, może wtedy coś poprawię

Ok?

Jakoś tak, ale nic Ci nie sugeruję, to Twoje obserwacje:)

O rytmie w wierszu ( ćwiczenie) wg @Polman nic nie będzie / takie samo gdy już wszystko / przeżyliśmy śladem wiatru / suchą trawą świat popłynie / oczywiście i nie będzie / na nas czekał nie zatrzymasz / w biegu Ziemi odwiecznymi / nurty gnana my podobnie / nieśmiertelni pozostają / po nas domy autostrady / i chodniki drzewa w sadzie / posadzone nawet te / co już przekwitły kubek talerz / jakiś wierszyk szafa pełna / niespodzianek stare zdjęcie / na komodzie pozostaje / również pamięć cztery zwrotki / napisałam nie wiem czy mam / pisać piątą czy wymieniać / co zostaje czy już tylko / się poplątam wspomnę jeszcze / drodzy państwo że ósemką / tutaj płynę a średniówkę / mam po czterech niepotrzebnie / pianę biję 21.11.2018r.

Też lubię obserwować ludzi gdzieś idących, a gdzie oni tak pędzą, i wiesz co, myślę że każdy z nich ma jakiś swój cel. Każdy zmierza w określony punkt. Dobry temat na wiersz, tylko coś mi tam zgrzyta, musiałabym się bliżej przyjrzeć, ale nie chcę grzebać w Twoim wierszu.

Ma się rozumieć:)

Myślę, że jaka by nie była teoria i ile byś ją wbił do głowy, to i tak wewnętrzne, indywidualne poczucie rytmu jest potrzebne, gdy tego nie czujesz, to żadna teoria nie pomoże, ale jak czujesz rytm, to dawka teorii nie zaszkodzi.