Gdzieś daleko za górami,
za siedmioma hen morzami
na pagórkach ciemno szarych
rosło drzewo Czary- Mary.
Na niebieskim cichym niebie
każdej nocy księżyc gościł
i kto tylko był w potrzebie,
mógł do niego wstąpić w gości.
Przypłynęło dziesięć chmurek,
później przyleciały sowy,
każdy ptaszek jak mazurek
wielkanocny, kolorowy.
Jest zielona i różowa,
żółta oraz fioletowa,
a po prawej jakaś dziwna,
ni to kotek, ni to sowa.
Oczy duże wytrzeszczone,
zamiast skrzydeł cztery łapki,
kręci wąsem i ogonem,
toż to Mruczek jest sąsiadki!
Kici, kici chodź koteczku
i nie tłumacz się nikomu,
dam ci mleczka na spodeczku,
czekam tu na ciebie w domu.
26.01.2019r.
Autor obrazu: Barbara Trojanowska