Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria_M

Użytkownicy
  • Postów

    7 981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    126

Treść opublikowana przez Maria_M

  1. Co to za data? Czy tylko tak? Witaj Alicjo, czy mnie jeszcze pamiętasz? :)
  2. Może leżał w szpitalu, bo się zacina. :)))
  3. Dwie pierwsze zwrotki są najlepsze. :))))
  4. Poprawiłam, chyba że coś przeoczyłam. pozdrawiam serdecznie:)))
  5. Dobre :)))
  6. Ach, gdybym blisko rzekę miała, kijem nurt bym zawracała i przez taką prostą czynność, własne życie bym cofała.
  7. Maria_M

    Leon w stodole

    Leon - działkowiec raptem w stodole spotkał Krystynę, zaczął swawole. Naprędce wskoczył, dziewę przeoczył, runął jak snopek prosto w zapole.
  8. Wypróbować chciałam puchar, więc naciskam na serducha, pojawiła się ta rzecz, lecz za chwilę poszła precz. Dałam Ci pucharek, ale za chwilę już go nie było. Będę ćwiczyć. :))))))))
  9. Bolesławie, wybacz ale poprawiłam rytm. Ładna gdybaśka. :))))
  10. Kilka zmian na orgu było ja- jak zwykle jestem w tyle i pucharek się pojawił lecz się z niego nie napiję.
  11. Gdybym piła wodę życia i ambrozję jadła z rana, łapiąc skrzydła weny w locie, piękne wiersze bym pisała. :))))
  12. Co z tą wiedzą? Ma być wiedza niewygodą pachnie. Nie mam pomysłu na tytuł. Na razie jest taki, jaki jest. :)
  13. Dzięki, nie zauważyłam. :)
  14. Więziony potok słów jak wulkan gorący chociaż płomień palił czarne skały ziemi, w gardzieli krateru uśpione języki bezczynność uznały za czasy stracone, bo kamień węgielny będąc odrzucony, głowicą węgła stał się kurnej chaty i masy rozgrzanej kaldery przez wieki nie spalą, nie zniszczą prawdy objawionej, bez względu na tłocznię i wyborne wino, na szkarłat, purpurę, kadzidło i złoto, spijających nektar izraelskiej ziemi wielu jest, lecz jeszcze nie wiedzą dziś o tym, bądź nie chcą, bo wiedza niewygodą pachnie, poszerza horyzont, zmienia pogląd rzeczy, przyzwyczajeń starych trudno się wyzbywać, jak erupcja ruszy, same w pył polecą. 10.02.2018r.
  15. Ten wyskakujący puchar jest bez sensu, nie będę się wymądrzać, bo jestem tu niedługo, ale podzielam zdanie Deonix i Alicji. To tyle z mojej strony. Róbcie jak chcecie. :))
  16. Trudne te gesty :)
  17. Maria_M

    Emeryt z Ramoli

    Leon działkowiec raptem w stodole spotkał Krystynę, zaczął swawole, naprędce skoczył, dziewę przeoczył runął jak snopek prosto w zapole.
  18. Nie neguję Twoich przemyśleń na temat sposobów dochodzenia do wolności. Ale jakie to smutne: żeby być wolnym, trzeba się zamknąć na świat zewnętrzny. Smutne. Poniekąd prawdziwe. Spróbujmy być wolni bez "zamykania się". Czy jest to możliwe? :)
  19. Dziękuję Bolesławie :)))))
  20. Miło mi to słyszeć.:))))
  21. I bardzo dobrze. :))
  22. Dzisiaj przeczytałam. Nic nie zmieniaj. Doskonale Cię rozumie, nawet tan garnek sadzy nad kołyską jest dla mnie czytelny. Ten wiersz trafia do grona podobnych Tobie, wszyscy nie muszą rozumieć, bo nigdy nie byli w takiej sytuacji. Pozdrawiam :))
  23. No i wszystko jasne. Miłego dnia Ci życzę. :)))))))))
  24. To Ty tak uważasz. Miło, że przeczytała i dała komentarz, wybacz, w wierszu chodzi mi o zupełnie co innego, oczywiście motyw spaceru po sądzie jest. Jestem ze wsi. :))
  25. Czyli się spodobał? :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...