Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria_M

Użytkownicy
  • Postów

    7 981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    126

Treść opublikowana przez Maria_M

  1. Maria_M

    Hojny

    Lule, Ty to poważnie mówisz? Czy z przymróżeniem oka wszystko?
  2. Maria_M

    LImerykant

    Dałam serduch, bo ładna rymowanka, ale z tego co wyczytałam, to piąty wers ma być nonsensowny, śmieszny i ( co bardzo trudne) nie ma wynikać z poprzednich wersów. :)
  3. Maria_M

    Hojny

    A jakiż to można co niedziela grzech popełniać ? Czyżbym żyła w nieświadomości ? :)
  4. Maria_M

    LImerykant

    O widzę tutaj potencjał, wprawę! Wstęgę zaciągnąć, pomnik postawić, wieniec położyć i tylko limeryki tworzyć. :))
  5. Przykro, że tak odebrałaś, wszystko w wierszu jest prawdziwe: mój ogród, hortensja i nie tylko ona, JA, ON, wspomnienie chwil. Zapraszam, pokaże Ci tylko ogród. Dziękuję za wizytę i pozdrawiam :)
  6. Maria_M

    Hojny

    Dobre :)
  7. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam ciepło :)))
  8. Witaj Iwa, ja bym inaczej opowiedziała tą historię o zielonej ławce, ale każdy po swojemu spostrzega i odczuwa przeżyte chwile. Np. Ławka była zielona teraz przeszłością wyryte napisy o szkole, pierwszej miłości pocałunkach .... wracają przypomnieniem Coś w tym rodzaju, ale to Twój wiersz, i Twoje wspomnienia. Pozdrawiam :))
  9. Bardzo Ci dziękuję za piosenkę, to jedna z wielu moich ulubionych. (Dobrze, że złapałeś chłopa?) Cieszę się, że chociaż jeden wiersz podobasię i przypomina stare dzieje :))
  10. Ciekawe przemyślenia. Jeszcze tu wrócę :) Pozdrawiam
  11. Dziękuję bardzo. Tobie również wszystkiego dobrego. :))
  12. Niech ci ta łezka z oka nie płynie, bo z płaczem zaraz będzie i katar, po prostu kocur z nudów czmychnąwszy wskoczył na nowej weny awatar.
  13. Maria_M

    Thx

    Też masz ode mnie serducho, bo ładnie to napisałaś :)
  14. W moim ogrodzie ukryłam chwile, skrzętnie schowałam pod krzakiem hortensji naprawdę, wtedy już dobrze wiedziałam, że nic nie jest wiecznie, przypisane miłości a ona wciąż rosła, kwitła, latami skrywała przebłyski szczęścia ciebie już nie ma, a krzew wciąż pamięta, co roku w płatkach czytam dawne chwile, w moim ogrodzie oprócz dni ukrytych niektóre lekko uniosły motyle i odleciały przede mną jeszcze wiele niezbadanych. 18.03.2018r.
  15. wtedy ciszy nie usłyszysz i nie spodziewaj się tego, będziesz nastawiał uszy, czy nie nadchodzi ktoś z podwórza pobliskiego :))
  16. O, to miło, że sekwencje wyobrażeniowe się spodobały :)
  17. Maria_M

    WOLEJE

    stałe niech będą zaś bale ..... O co biega? :)
  18. Twój odbiór wcale mnie nie zranił, na pewno masz dużo większe doświadczenie w pisaniu i dużą wiedzę, aby spojrzeć obiektywnym okiem, dziękuję za to, przykro, że chcesz odejść, może jeszcze zmienisz zdanie? Przemyślę wszystko co mi napisałeś, a odnośnie wnętrza marzeń - nie znasz mnie i to nie pustosłowie, zapewniam. Szczerze Ci dziękuję za komentarz, wiesz że mam do Ciebie szacunek, możesz cały wiersz zjechać i tak się nie obrażam. :))))))))))
  19. Nie przesadzaj. Miło mi, że Ci się podoba, ale są tu „mocniejsze głowy” , jestem tylko amatorką i raz coś tam wyjdzie a raz nie. Dziękuję za wizytę. :)
  20. Nie znam się na palindromach, ale wóz bzu podobasię :)
  21. Sama esencja w Twoich wersach :))
  22. Maria_M

    WOLEJE

    Wolę zazębienia mocne, mocno wtedy się rozpocznie, rozpoczynać picie wina, wino kaca przypomina, przypomnienia są smutnawe, smutno z kacem na zabawę zabawa dobrze się potoczy, toczyć oną tylko w nocy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...