Hm, .... krytyka występuje jako zjawisko pozytywne, bądź negatywne,
pozytywne komentarze, wiadomo - są miłe i głaszczą nasze ego,
negatywne - jeżeli nie są złośliwe, też są potrzebne,
uważam, że wszelaka krytyka powinna być konstruktywna, broń Boże złośliwa, nacechowana zazdrością, bądź brakiem wyobraźni / to tak ogólnie/ natomiast
Twoja opowieść o Meksyku jest pięknym plastycznym obrazem, można by było usiąść i namalować to wszystko, o czym opowiadasz, wiersz stworzyłby obraz, taka odwrotność ekfrazy,
pozdrawiam :))